Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rybnik: fikcyjny sklep Irenakomp oszukał 173 osoby w całej Polsce. Stał za nim 42-letni Marcin Ż., członek oszukańczego gangu

Jacek Bombor
Jacek Bombor
Rybnik: fikcyjny sklep "Irenakomp" oszukał 173 osoby. Stał za nim Marcin Ż.
Rybnik: fikcyjny sklep "Irenakomp" oszukał 173 osoby. Stał za nim Marcin Ż. Pixabay
Mężczyzna założył fikcyjny sklep internetowy "Irenacomp", wykorzystując dane nieporadnej życiowo mieszkanki Rybnika – Ireny G. Śledztwo w tej bulwersującej sprawie zakończyła właśnie Prokuratura Rejonowa w Rybniku.

Rybnik: fikcyjny sklep "Irenakomp" oszukał 173 osoby w całej Polsce. Stał za nim 42-letni Marcin Ż., członek oszukańczego gangu

Mężczyzna założył fikcyjny sklep internetowy "Irenacomp", wykorzystując dane nieporadnej życiowo mieszkanki Rybnika – Ireny G. Śledztwo w tej bulwersującej sprawie zakończyła właśnie Prokuratura Rejonowa w Rybniku.

Internetowy oszust to 42-letni Marcin Ż., który w toku przesłuchania przyznał się do winy. Stwierdził jednak, że nie działał sam, a został zmuszony do oddawania pieniędzy, mu w kieszeni z transakcji zostawało 10-15 procent. Podawał pseudonimy swoich wspólników, którym miał przekazywać pieniądze, ale nie udało się ich ustalić.

Oskarżony w grudniu 2019 roku założył na dane Ireny G. działalność sklepu internetowego (poznał kobietę kilka lat wcześniej, obiecał jej pracę, poprosił o dowód osobisty, numer konta). Ustanowił się jej pełnomocnikiem. Kobieta nie dość, że przekazała mu dane, założyła na jego prośbę, kolejne trzy konta w bankach.

Nie przeocz

- Łącznie w przestępczym procederze wykorzystano pięć takich rachunków – wyjaśnia prowadząca sprawę prokurator Malwina Pawela-Szendzielorz, zastępca prokuratury rejonowej w Rybniku. - Oskarżony stworzył fikcyjny sklep internetowy z częściami komputerowymi. Oferował laptopy, karty graficzne, słuchawki, myszki – wylicza pani prokurator. Tylko w ciągu jednego tygodnia, od 7 do 13 stycznia, zarobił na tym ponad 83 tysiące, pokrzywdzonych zostało w tym czasie 173 osoby – wyjaśnia.

Naiwni się znaleźli, bo dał niskie ceny, były znacznie niższe od rynkowych. Wysłali pieniądze, na przesyłkę się nie doczekali.

Większość pieniędzy udało się wypłacić – wypłacała je kobieta i przekazywała Marcinowi Ż. Nie wiedziała, że bierze udział w przestępstwie. Dostawała za ich przekazywanie niewielkie sumy. Uznała, że to część jej… pracy. Jeden z banków z Rybnika zablokował konto, widząc podejrzane transakcje. Tak sprawa trafiła do organów ścigania.

Prokuratura przesłuchała 173 osoby, zebrała ogromny materiał dowodowy. Policja zapukała też do domu pod adresem w Żarach, podano jako siedziba sklepu. Otworzył Bogu ducha winny obywatel, który dostał sporo wezwań na policję z powodu działalności oszusta.

W grudniu ubiegłego roku chciała zatrzymać podejrzanego, ale został wcześniej aresztowany w sprawie… udziału w zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się oszustwami internetowymi.

- Mężczyzna był wielokrotnie wcześniej karany, także za oszustwa. Działał w warunkach recydywy. Grozi mu do 12 lat więzienia – wyjaśnia prokurator Pawela-Szendzielorz.

Zobacz koniecznie

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty