Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rybnik. Koniec pobłażania. Za mniej niż 100 dni będą już karać za posiadanie kopciucha

Barbara Kubica-Kasperzec
Barbara Kubica-Kasperzec
Rybnik. Koniec pobłażania. Za mniej niż 100 dni będą już karać za posiadanie kopciucha.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Rybnik. Koniec pobłażania. Za mniej niż 100 dni będą już karać za posiadanie kopciucha.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE ARC
Mniej niż sto dni mają użytkownicy starych kotłów węglowych na wymianę swoich „kopciuchów” na źródła ogrzewania spełniające wymogi uchwały antysmogowej. Od 2022 roku używanie pozaklasowych kotłów będzie zabronione i karane. Te dwa argumenty w Rybniku – mieście, które od lat przoduje we wszystkich światowych rankingach na najbardziej „brudne” powietrze – są powtarzane niczym mantra. - Czas edukowania i proszenia już się skończył. Teraz będzie czas egzekwowania przepisów – zapowiadają miejscowi urzędnicy, ku uciesze działających w regionie organizacji i społeczników walczących od dawna o czyste powietrze dla Rybnika i dla Śląska.

Przed Rybnikiem i innymi miastami województwa śląskiego ważny moment – zgodnie z zapisami uchwały antysmogowej, która przyjęta została w 2017 roku, od 1 stycznia 2022 r. nie będzie można używać kotłów na paliwa stałe starszych niż 10 lat oraz tych instalacji, które nie mają tzw. tabliczek znamionowych. Wprowadzony został także zakaz stosowania m.in. mułów i flotokoncentratów węglowych.

Problemem jeszcze do niedawna było to, iż nikt nie posiadał informacji ile takich instalacji na Śląsku, w śląskich miastach jest. Wiadomo, że w przypadku Rybnika głównymi trucicielami są właściciele domów jednorodzinnych. Zgodnie z szacunkową inwentaryzacją źródeł ogrzewania przeprowadzoną w 2018 roku na 18,5 tysiąca domów jednorodzinnych 14 tysięcy miało ogrzewanie węglowe. Były to jednak dane szacunkowe.

- Niestety, jeszcze do niedawna gminy nie miały odpowiedniego narzędzia, by szczegółową inwentaryzację źródeł ciepła przeprowadzić. Takie narzędzie pojawiło się dopiero w lipcu tego roku, ale mieszkańcom dano rok czasu na wypełnienie ankiety w tym temacie. Tak więc dokładna liczba kopciuchów będzie znana dopiero w lipcu przyszłego roku – mówi Zdzisław Kuczma, rybniczanin aktywnie działający na rzecz czystego powietrza.

Wtedy też, czyli latem przyszłego roku stan faktyczny, dzięki obowiązkowemu spisowi źródeł ciepła do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB), będzie można ocenić precyzyjnie.

– Szacujemy, że rocznie mieszkańcy Rybnika wymieniają około tysiąca kotłów, a dynamika zmian w 2021 roku wzrasta. Dziś szacunki wskazują, że w około 10 tys. domów jednorodzinnych wymiana źródeł ciepła będzie musiała nastąpić w najbliższych latach, tj. do końca 2027 r. – wskazuje Rafał Kołodziej, Kierownik Referatu Ochrony Powietrza w Wydziale Ekologii Urzędu Miasta Rybnika.

Dobry przykład w tym zakresie daje samo miasto, które od lat inwestuje w wymianę źródeł ciepła we własnych budynkach. Przypomnijmy, że w czerwcu br. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) wraz z Polskim Alarmem Smogowym (PAS) opublikowały ranking pokazujący aktywność gmin w programie „Czyste Powietrze”. Rybnik zajął w nim 15 miejsce w Polsce pod względem ilości wymienionych kotłów na 1000 mieszkańców, a jednocześnie pierwsze pod względem łącznej liczby wymienionych kotłów – tylko w pierwszym kwartale 2021 roku ubyło 551 niespełniających norm kotłów.

– Od początku trwania Programu Czyste Powietrze do pierwszych dni września bieżącego roku złożonych zostało 3538 wniosków o dofinansowanie przedsięwzięć zlokalizowanych na terenie miasta Rybnika, z czego w 3370 wniosków dotyczyło zakupu i montażu źródła ciepła zgodnego z wymaganiami programu – wyjaśnia Jacek Chołuj, główny specjalista w Wydziale Inwestycji, odpowiedzialny m.in. za kwestie związane z poprawą jakości powietrza w mieście.

Dane mogą napawać lekkim optymizmem, choć niestety nie brakuje takich mieszkańców, którzy wciąż twierdzą, że problem smogu i jakości powietrza – w zasadzie nie istnieje. Dla tych prezydent miasta Piotr Kuczera, ma jasny komunikat: dość pobłażania, czas edukacji się skończył.

Najbardziej rakotwórcze miasta w Polsce. Niestety przodują miasta z woj. śląskiego. Zobacz, czy żyjesz w rakotwórczej gminie. Oto ranking. Kliknij NASTĘPNE, lub przesuń w PRAWO

Najbardziej rakotwórcze miasta w Polsce. W czołówce są śląsk...

– To będzie czas wielkiej próby dla samorządów, próby dotyczącej bycia konsekwentnym. 2022 rok to będzie pierwszy rok, w którym najgorsze kotły powinny zniknąć. Nie wyobrażam sobie, że nie będziemy tego kontrolować. Był czas edukowania na temat szkodliwości smogu na nasze zdrowie, był czas na wprowadzenie zmian w swoich kotłowniach, a teraz idzie czas egzekwowania. Jeżeli realnie chcemy zmienić jakość życia w naszych miastach pod względem czystego powietrza, to musimy kontrolować realizację zapisów uchwały antysmogowej – podkreśla Prezydent Rybnika Piotr Kuczera.

- I bardzo dobrze. Mieszkańcy mieli cztery lata by się do tej inwestycji przygotować. W cztery lata młody człowiek jest w stanie skończyć liceum, zdać maturę i przygotować się do studiów, a dorosły człowiek nie jest w stanie nauczyć się, że kopciuchy trują nas wszystkich? - mówi Zdzisław Kuczma.

W mieście, po nowym roku do przeprowadzania kontroli wysyłani będą strażnicy miejscy. Na właścicieli nieekologicznych pieców nakładane będą mandaty, służby mogą także wydać decyzję o zakazie używania danej instalacji.

- My z nasza społeczną akcją „karny kapiuch” też możemy się pochwalić sukcesami. Apelujemy do mieszkańców i ich zdrowego rozsądku. Jeśli macie w sąsiedztwie truciciela – zgłaszajcie to. Bez społecznej odpowiedzialności z problemem nie wygramy – mówi Kuczma.

Dobry przykład stara się dać mieszkańcom sam urząd i jednostki miejskie. Spośród przeanalizowanych budynków miejskich (urzędy, domy kultury, szkoły, przedszkola, obiekty sportowe, budynki OSP; bez zasobu ZGM) tylko w 12 wymagana jest wymiana źródeł ciepła w 2021 r.

Nie przeocz

– Na 191 przeanalizowanych budynków 18 ogrzewanych jest kotłami węglowymi, w tym 4 kotłami klasy 5, 12 kotłami wymaganymi do wymiany w 2021 r. oraz 2 kotłami do wymiany po 2021 r. Czyli ok. 9 procent budynków ma ogrzewanie węglowe, z czego ok. 6 procent wymaga wymiany źródeł w 2021 r. – precyzuje Jacek Chołuj.

Także w administrowanych przez rybnicki Zakład Gospodarki Mieszkaniowej budynkach mieszkalnych przestarzałe piece węglowe wymieniane są na źródła ciepła niegenerujące problemu „niskiej emisji”. Prowadzone są też termomodernizacje, dzięki którym zapotrzebowanie budynków na energię cieplną będzie mniejsze. Rok 2021 to realizacja inwestycji w 71 wielorodzinnych budynkach mieszkalnych (37 budynków w realizacji).

W zarządzie rybnickiego Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej jest 249 budynków, w których znajduje się 4590 mieszkań. 115 budynków zostało już stermomodernizowanych, w 120 ogrzewanie jest ekologiczne.

- Plany ZGM w tym zakresie są takie: 688 źródeł ciepła do wymiany jeszcze w bieżącym roku, w roku 2022 planowana wymiana ogrzewania w 469 mieszkaniach, na przełomie 2022/2023 planowana wymiana ogrzewania w 404 mieszkaniach, a w latach 2022-2025 w ostatnich 175 mieszkaniach – wylicza Agnieszka Skupień, rzeczniczka urzędu miasta w Rybniku.

Czy to wszystko przyniesie spodziewane efekty? Aktywiści, mieszkańcy wierzą, że tak. Wystarczy przeanalizować liczby. W 2010 roku w Rybniku aż podczas 134 dni w roku przekroczony był dopuszczalny poziom pyłu PM10. Stopniowo wyniki trzycyfrowe zmieniały się w dwucyfrowe (2017 rok).

W ubiegłym roku było 45 takich dni. Norma mówi o 35 dniach – jest zatem jeszcze wiele do zrobienia. Aktywiści Polskiego Alarmu Smogowego zapowiadają, że będą uważnie przyglądać się wdrażaniu uchwały antysmogowej i postępom w usuwaniu starych kotłów. Przypominają, że już za dwa lata zaczną obowiązywać kolejne obostrzenia, tym razem dla młodszych urządzeń grzewczych – od 5 do 10 lat. Rok wcześniej ograniczenia obejmą piece kaflowe i kuchenne oraz kominki.

– Na wejście w życie przepisów rugujących przyczynę smogu mieszkańcy województwa czekali naprawdę długo. Wreszcie jest szansa, że jakość powietrza zacznie się poprawiać i te zmiany będą zauważalne. Liczymy, że już wkrótce nie trzeba będzie tłumaczyć dzieciom, dlaczego nie mogą wychodzić na spacer zimą. Gdy tak się stanie, będzie to z korzyścią dla wszystkich. Także dla tych, którzy dzisiaj nie są przekonani do konieczności zmian – mówi Aleksandra Antes-Szewczyk z Pszczyńskiego Alarmu Smogowego.

Musisz to wiedzieć

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera