Na jakiej podstawie władze miasta dają wiarę zapewnieniom inwestora o liczbie 3000 miejsc pracy? Czy nie przeszkadza im ogrom zniszczeń ekologicznych i materialnych wyrządzonych budynkom, infrastrukturze miejskiej? Albo wreszcie, w jakim celu planowane są nowe inwestycje takie, jak tężnia na Paruszowcu, czy hala sportowa za basenem Ruda, skoro mogłyby one być narażone na szkody górnicze? - między innymi takie pytania zadali w liście otwartym do prezydenta Rybnika Piotra Kuczery oburzeni mieszkańcy dzielnicy Paruszowiec-Piaski, którzy mówią zdecydowane “nie” planom budowy nowej kopalni i elektrowni w Rybniku.
Żądają odpowiedzi na dziewięć trudnych pytań, pytając m.in. o to, jakie działania podjął prezydent w celu zbadania wiarygodności spółki, która przygotowuje gigantyczną inwestycję szacowaną na 8 mld zł, a której kapitał zakładowy wynosi zaledwie... 10 tys. zł. - My nie walczymy z Urzędem Miasta, ale z inwestorem, którego plany są nierealne. Ale z racji tego, że te plany wydobycia są tak irracjonalne tym bardziej szokuje nas stanowisko urzędników - mówi Katarzyna Suder-Mączyńska, stojąca na czele komitetu protestujących mieszkańców.
- W latach 70 kopalnia Chwałowice chciała fedrować w tym terenie, ale z powodu trudności geologicznych wycofała się z planów. Inwestor nie bazuje na powszechnie wówczas znanej wiedzy - dodaje pani Katarzyna, która razem z innymi mieszkańcami czeka na odpowiedź prezydenta na list otwarty. - Zaproszono nas na spotkanie w piątek. Podejrzewam, że prezydent chce uniknąć odpowiedzi na pytania, ale my nie odpuścimy - mówi.Nam również magistrat udzielił nieco wymijających odpowiedzi na zadane w imieniu mieszkańców pytania. Gdy pytaliśmy o to, czy miasto prześwietliło inwestora z kapitałem 10 tys. zł, usłyszeliśmy, że Spółka Bapro, która rozpoczęła działalność w 2011 r. ma za zadanie jedynie przygotować inwestycję, dotyczącą budowy kompleksu energetycznego, tj. przygotować raport oddziaływania na środowisko i złożyć dokumentację dotyczącą uzyskania koncesji na wydobywanie węgla, a 3-letnią koncesję na rozpoznanie złoża węgla kamiennego Paruszowiec (co spółka dokończyła i udokumentowała złoże) Bapro otrzymała już w kwietniu 2012 r.
- Spółka Bapro, o czym informowali jej przedstawiciele nie jest inwestorem, który mógłby zbudować zakład. Realizacja inwestycji będzie zatem wymagała pozyskania przez spółkę inwestora dysponującego określonym kapitałem, bądź zaangażowania funduszu typu joint venture - informuje Agnieszka Skupień, asystent prezydenta Rybnika. Dodaje, że firma Bapro wydała znaczne fundusze na zbadanie złoża na Paruszowcu oraz opracowanie odpowiedniej dokumentacji pozwalającej na uzyskanie koncesji na wydobycie.
- Uzyskanie koncesji, badania i odwierty, a także koszty opracowanej już dokumentacji znacząco przekraczają kwotę kapitału zakładowego spółki. Mylne jest natomiast stwierdzenie funkcjonujące w opinii publicznej, że z tej puli (kapitał zakładowy) będą pokrywane koszty usuwania szkód górniczych. Minister Środowiska przed wydaniem koncesji sprawdza możliwości finansowe przedsiębiorcy planującego budowę kopalni - dodaje Skupień.
Przedstawiciele spółki Bapro zasoby złoża szacują na 600 mln ton. - Ale ograniczyliśmy obszar wydobycia do 100 mln. Chcemy aby kompleks był przyjazny - mówił niedawno Jakub Hojka, członek zarządu Bapro
Protestujący pytają
Jakie działania podjął Prezydent w celu zbadania wiarygodności planowanej inwestycji i jej wpływu na środowisko?
- Prezydent Rybnika nie ma możliwości zbadania wiarygodności planowanej inwestycji i jej wpływu na środowisko, ponieważ miasto jest również stroną w tej sprawie. Ważnym aspektem jest fakt, że złoże, o którego wydobycie stara się spółka, należy do Skarbu Państwa. Raport oddziaływania na środowisko jest badany przed RDOŚ w Katowicach. Miasto zgłosiło uwagi do raportu i w najbliższym tygodniu zgłosi kolejne uwagi. Prezydent Rybnika będzie wydawał postanowienie o uzgodnieniu koncesji na wydobycie. Uzgodnienie lub jego odmowa może zostać zaskarżone w Samorządowym Kolegium Odwoławczym. SKO mimo odmowy prezydenta o uzgodnienie lub wydaniu negatywnej opinii może wydać pozytywną decyzję. Jeżeli firma otrzyma koncesję na wydobycie węgla ze złoża Paruszowiec będzie musiała przedstawić plan ruchu zakładu na 2-6 lat. Plany ruchu będą opiniowane przez Prezydenta Rybnika i zatwierdzane przez Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku. Na podstawie kolejnych planów ruchu będzie prowadzona eksploatacja nowej kopalni - odpowiada UM.
W jakim celu planowane są nowe inwestycje jak tężnia na Paruszowcu, skoro mogłyby one być narażone na szkody górniczej? - Inwestycje takie jak tężnia, hala sportowa za basenem Ruda nie są zagrożone, planowaną eksploatacją. W piśmie do RDOŚ miasto zwróciło uwagę na fakt istnienia strefy przemysłowej w Dzielnicy Paruszowiec, którą chcemy zachować - tłumaczy UM.
*Sprawdź, czy możesz zostać policjantem TEST PSYCHOLOGICZNY
*Tyle naprawdę zarabiają żołnierze, policjanci, strażnicy i prokuratorzy
*Czy zdałbyś egzamin na taksówkarza? Jak przejechać przez Katowice? QUIZ
*Wielki wybuch w Sosnowcu: Szkieletor runął ZDJĘCIA + WIDEO
*To co, że wiatr i zimno. Morsy rozpoczęły sezon na Pogorii ZDJĘCIA + WIDEO
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?