Przedstawiciele firmy Bapro tłumaczą, że nowy zakład ma być przede wszystkim zakładem energetycznym, który na własne potrzeby będzie wykorzystywał węgiel ze złoża Paruszowiec, a nowoczesne technologie sprawią, że oddziaływanie zakładu energetycznego na środowisko i miasto będzie minimalne.
Przedstawiciel Bapro powiedział, że powstanie nowego zakładu wiąże się z powstaniem nie 3 tys., jak wcześniej mówiono, a 12 tysięcy miejsc pracy!
- Wiele miast zabiega o inwestorów. Byłem radnym w Dąbrowie Górniczej, mieście które zostało pozbawione kopalni. Przez 20 lat musiało zdobywać inwestorów. Wiem, że mieszkańcy obawiają się o swój dobytek, komfort życia. Jako radny myślałem o całej społeczności, o rozwoju miasta - mówi Tomasz Skóra, jeden z przedstawicieli Bapro.
Dodaje, że wysokość nakładów inwestycyjnych to 8 mld złotych. - Owszem spółka Bapro ich nie ma, ale od dwóch lat pracuje na pozyskaniu inwestorów. To nie jest baśń.
Wykażemy, że to oddziaływanie jest jak najmniejsze. Czy można rezygnować z rozwoju miasta?
Jesteśmy gotowi do odszkodowań, a nawet wykupu takich nieruchomości, gdzie będą szkody - mówi przedstawiciel Bapro.
Katarzyna Suder-Mączyńska, szefowa komitetu protestującego przeciw kopalni Paruszowiec, powiedziała, że ponieważ podczas ostatniej sesji na wniosek prezydenta Kuczery radni podjęli uchwałę przeciw inwestycji, dzisiejsza sesja nadzwyczajna nie była do końca potrzebna.
- Ale nie mówmy o koncernie energetycznym, bo nie ma na to dokumentów. Wszystkie dokumenty dotyczą kopalni.
Jeśli chodzi o blok energetyczny. Wytwarzanie energii jest dopiero w zamyśle - mówi Mączyńska.
Barbara Katychów z firmy Purmo z Rybnika powiedziała, że firma popiera protestujących mieszkańców.
- Cokolwiek stałoby się na terenie Rybnika, co zagrażałoby działalności naszej fabryki, właściciele koncernu będą zastanawiać się nad przeniesieniem produkcji z Rybnika gdzie indziej - mówiła przedstawiciel firmy Purmo.
- Firma Rettig popiera protest mieszkańców. Powiadomiła nawet Ambasadę Finlandii – mówi pani Barbara Katychów.
Na koniec sesji nadzwyczajnej Tomasz Skóra z firmy Bapro odpowiadał na pytania mieszkańców i radnych. Powiedział m.in. że złoża soli, które także znajduje się na tym terenie Bapro nie będzie badać. - Nie będziemy rozpoznawać złoża soli, bo nie mamy koncesji na rozpoznanie tego złoża i nie jest naszym planem budowa kopalni soli - mówił Tomasz Skóra.
Odniósł się też m.in. do kwestii "nadprodukcji węgla". - Dziś wydaje się w Polsce że jest nadprodukcja węgla, bo kopalnie spółki Kompania Węglowa, która została pozbawiona kopalń, nie mogą sprzedać tego węgla w ilości której produkują. To wynika z tego że na rynku polskim jest węgiel importowany. Projekt nasz zakłada produkcję węgla tańszego. A nadprodukcja węgla, nawet przy imporcie 15 mln ton do Polski, za chwilę stanie się historią. W przyszłym roku znika z mapy Polski 6 kopalń, za kolejny rok w 2018 idą kolejne 3 kopalnie do zamknięcia. A węgiel będzie potrzebny. Bo kopalnie które przestaną go produkować, spowodują zmniejszenie produkcji. I alternatywa jest taka, że oczywiście węgiel może zostać kupiony za granicą, a polskie kopalnie zlikwidowane. A polscy górnicy, pracownicy firm okołogórniczych będą mieli problem - w Rybniku działają 2 kopalnie – że wokół tych kopalń pracuje cała masa różnych mniejszych firm okołogorniczych.
W naszej jednostce Bapro Energy Complex przewidziane zatrudnienie – w kopalni i elektrowni – planowane jest na 3 tys. osób. Z analiz ogólnoświatowch, we wszystkich zagłębiach węglowych przyjmuje się , że jedno stanowisko w górnictwie daje 3 kolejne miejsca pracy w przemyśle okołogórniczym – 3 + 9 to jest razem 12. Stąd jest ta liczba - mówi Tomasz Skóra z Bapro.
Tłumaczył, że inwestycje przygotowuje polska grupa inwestycyjna, która się składa na udziałowców spółki, ludzi z branży węglowej i energetycznej, którzy znają rynek.
- Doskonale wiemy, że ta nadprodukcja w cudzysłowie to iluzja, która skończy się za kilka lat , najdalej za 5 totalnym załamaniem produkcji węgla w Polsce i możliwości zapakajania energetyki. Energia z takiego bloku jak nasz, będzie tańsza. Jeśli chodzi o ciepło. Mogę zapewnić że jesteśmy w stanie zaspokoić całe zapotrzebowanie miasta Rybnik, na ciepło systemowe. To ciepło nie będzie droższe niż jest dzisiaj, produkowane w starych instalacjach, z konieczności droższych w eksploatacji - przekonywał Tomasz Skóra.
Gdy poprzez radnych mieszkańcy zapytali, czy Bapro mimo negatywnego stanowiska rady miasta Rybnika będzie dalej pracować nad przygotowaniem inwestycji, Tomasz Skóra odpowiedział, że i owszem.
*Sprawdź, czy nadajesz się na policjanta TEST PSYCHOLOGICZNY
*Znajdź tanie ubezpieczenie OC za samochód TABELE Z PRZYKŁADAMI
*Samolot runął na ziemię w Rudnikach. 2 osoby nie żyją ZDJĘCIA
*Ponad 2 tys. Świadków Jehowy na zgromadzeniu w Sosnowcu ZDJĘCIA
*Lech Wałęsa Król MEMÓW ...i wtedy ja mu mówię
*Kontrowersyjne ZDJĘCIA dziewczyn na kalendarzu 2017 ZDJĘCIA
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?