Rybnik nie handlował węglem, ale opał sprzedawany przez samorząd i tak trafił do mieszkańców. 172 rybniczanom sprzedała go gmina Lyski

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Politycy PiS z Rybnika i wójt gminy Lyski podsumowali sprzedaż węgla przez samorząd w mieście.
Politycy PiS z Rybnika i wójt gminy Lyski podsumowali sprzedaż węgla przez samorząd w mieście. Piotr Chrobok
172 gospodarstwa domowe z Rybnika skorzystały z możliwości zakupu węgla, którym handlowały samorządy. Wprawdzie w Rybniku nie robiło tego miasto - gdyż jego władze uznały, że predysponowane są ku temu kopalnie - a sąsiednia gmina Lyski, do rybniczan trafiły 433 tony węgla.

172 rodziny z Rybnika kupiły węgiel od samorządu. Sprzedały im go sąsiednie Lyski

Trwał krócej niż we wszystkich innych miastach w Polsce i początkowo wydawało się nawet, że nie będzie on realizowany, ale jednak udało się doprowadzić go do skutku. Mowa o handlu węglem przez samorządy w Rybniku. Po tym, jak władze Rybnika nie zdecydowały się przystąpić do rządowego programu, był on realizowany przez sąsiednią gminę Lyski.

To ona sprzedawała opał mieszkańcom Rybnika. I, jak wynika z wyliczeń tamtejszego Urzędu Gminy, kilkaset ton węgla trafiło do kilkuset rybnickich rodzin.

- 172 gospodarstwa domowe zostały zaopatrzone w 433 tony węgla - przekazuje dane dotyczące Rybnika, Grzegorz Gryt, wójt gminy Lyski, dodając, że to stosunkowo niewiele, zwłaszcza wobec możliwości, jakie w tym zakresie miała gmina.

- Byliśmy przygotowani na dystrybucję nawet 2 tysięcy ton. Przygotowaliśmy taki sztab ludzi. Specjalnie zrobiliśmy przetasowania pracowników wewnątrz urzędu, żeby można było taką grupę obsłużyć - zaznacza Grzegorz Gryt.

Z danych Urzędu Gminy w Lyskach wynika nawet, że rybniczanie kupili mniej opału niż mieszkańcy - jak wyliczono, dwunastokrotnie mniejszych - Lysek.

- Zaopatrzyliśmy 381 gospodarstw domowych na sumę 620 ton węgla - podaje z kolei statystyki dotyczące gminy Lyski, wójt.

Mniejsze zainteresowanie jest tłumaczone m.in. faktem późniejszego przystąpienia do realizacji tego programu. Lyski węglem dla rybniczan handlowały bowiem od stycznia 2023 roku.

- Doskonale wiadomo, że ludzie zaopatrują się w węgiel nie w trakcie i pod koniec zimy, tylko jak najwcześniej - zauważa Karol Szymura, rybnicki radny Prawa i Sprawiedliwości, który wskazuje też na bardziej skomplikowane w związku z redystrybucją procedury zakupu węgla w porównaniu z innymi miastami.

Nie tylko węgiel w czystej postaci. Rybniczanie korzystali też z dodatku węglowego

Jednocześnie, w ramach walki z kryzysem węglowym, rybniczanie już we własnym mieście mogli korzystać z dodatku węglowego. Jak pokazują statystyki, z tej formy zapomogi skorzystało 11,5 tysiąca gospodarstw domowych.

- Skorzystał z niego w zasadzie każdy mieszkaniec domu jednorodzinnego - zauważa radny Karol Szymura, dodając, że kwota jaką przeznaczono na ten cel dla samych mieszkańców Rybnika opiewa na 34 miliony złotych.

Dlaczego Rybnik nie handlował węglem? I dlaczego zrobiły to Lyski?

Przypomnijmy, że władze Rybnika jako jednego z niewielu miast w całym kraju, postanowiły, że nie będą włączały się w podyktowaną kryzysem węglowym, jaki wywołała wojna na Ukrainie, dystrybucję opału. Miasto tłumaczyło, że ma na swoim terenie kopalnie, które zrobią to lepiej.

- Wierzę, że lepiej zrobią to firmy, które są do tego przystosowane - zaznaczał wówczas Piotr Kuczera, prezydent Rybnika. - To kopalnie posiadają, odpowiednie narzędzia i środki, dzięki którym mogą prowadzić sprzedaż dla odbiorców indywidualnych - podkreślał.

A dlaczego zamiast Rybnika, robiły to Lyski? Była to inicjatywa rybnickich polityków Prawa i Sprawiedliwości, którzy otrzymywali sygnały o potrzebie realizacji tego programu w mieście.

- Do naszego biura bardzo często mieszkańcy przychodzili, mówili, że w mieście nie wiedzą, kiedy będzie dystrybucja węgla. Tych mieszkańców którzy tu się przewinęli możemy naliczyć kilkadziesiąt - wyjaśniał Karol Szymura, zanim jeszcze Lyski rozpoczęły dystrybucję węgla "w imieniu Rybnika".

W związku z tym, jak informował radny, rozpoczęły się poszukiwania gminy w powiecie rybnickim, która takiego zadania się podejmie.

- Odezwaliśmy się do wszystkich gmin powiatu rybnickiego - mówi Karol Szymura. - Liczyła się zasada: kto pierwszy, ten lepszy. Wójt Lysek był najszybszy i najkonkretniejszy - dodaje radny.

Jak zauważa natomiast, wójt Gminy Lyski, chęć pomocy rybniczanom i pozytywna odpowiedź na apel polityków PiS, jest swego rodzaju ukłonem i podziękowaniem za ich lobbowanie na rzecz dofinansowania do budowy drogi Pszczyna - Racibórz, z którą w Lyskach wiążą spore nadzieje.

Nie przeocz

Zobacz także

Marlena Maląg o programach dla seniorów - iPolitycznie plus

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni
Dodaj ogłoszenie