Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rybnik: Rok temu runęła ściana Świerklańca. Teraz w odbudowanych wnętrzach działa restauracja InoWino. To miejsce znów tętni życiem ZDJĘCIA

Barbara Kubica-Kasperzec
Barbara Kubica-Kasperzec
W odbudowanym Świerklańcu w Rybniku otwarto restaurację InoWino. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
W odbudowanym Świerklańcu w Rybniku otwarto restaurację InoWino. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Daniel Wojaczek
Świerklaniec w Rybniku, jedna z najpiękniejszych, historycznych kamienic miasta, znów tętni życiem i jest pełna ludzi. W czwartek po raz pierwszy do nowo powstałej w kamienicy restauracji InoWino zaproszono gości. A jeszcze rok temu, kiedy w wyniku katastrofy budowlanej, runęła frontowa ściana budynku, wydawało się, że nie uda się go ocalić. A jednak!

Przed laty była tu karczma, odbywały się mecze bokserskie, a w czasach PRL-u dorośli chodzili tam na fajfy. Potem była tam sala bilardowa, sklep, kiermasz książek. W czwartek, 12 maja, po ponad roku od katastrofy budowlanej, kiedy runęła frontowa ściana budynku, oficjalnie w jego wnętrzach otwarto restaurację InoWino. To miejsce znów jest gwarne, tętni życiem i przede wszystkim wygląda fantastycznie.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA

- Jestem dumny z tego, co udało się tutaj zrobić. Zrobiliśmy kawał dobrej roboty i chciałbym się tym chwalić. Chciałbym, żeby to miejsce było pełne życia, śmiechu, dobrego jedzenia i by każdy z was zostawił w nim dobre wspomnienia – mówił witając gości Paweł Nowak, właściciel restauracji InoWino, która powstała w Świerklańcu.

To, czego udało mu się dokonać w kamienicy, zachwyca. Na ścianach odsłonięto dawną cegłę, stare deski wykorzystano jako parapety i siedziska przy wielkich oknach. I nawet drzwi prowadzące do poszczególnych pomieszczeń w dawnym Świerklańcu, tym jeszcze przed katastrofą, na coś się przydały. Teraz zdobią sufit restauracji w sali na parterze.

- Kiedyś nasi dziadkowie zasiadali tu przy zacnym trunku podziwiając walki bokserskie, zasiadały babcie, które przychodziły na tzw. fajfy, a na scenie królował Mieczysław Fogg. Nie zawsze było dobrze. Świerklaniec miał różne koleje, okupację. Nie mogę nie wspomnieć zdarzenia zeszłorocznego, gdy nie wiedzieliśmy co będzie dalej. Ale wiedzieliśmy, że Świerklaniec musi być. Dziękuję wszystkim rybniczanom, którzy kibicowali odbudowie, którzy tu do nas przychodzili, zaglądali – mówił Grzegorz Piechaczek właściciel odbudowanej kamienicy. On jest właścicielem kamienicy od 2019 roku. A ten budynek to kawał historii naszego miasta. - Decyzja o ty, że trzeba go przywróci, odbudować zapadła w zasadzie jeszcze tego samego dani, kiedy ściana runęła. To było trudne zadanie... - dodaje właściciel. - Dla mnie Świerklaniec to historia miasta Rybnika. Miejsce związane z Rybnikiem nierozłącznie, przeżycia wielu pokoleń na niwie kulturalnej. Centralne miejsce spotkań , które zawsze stanowiło o esencji centrum. Ostatnio miałem okazję rozmawiać z panią Lidią Grychtołówną (wybitna pianistka pochodząca z Rybnika - red.) na temat Świerklańca. Powiedziała mi, że ona miała tu swój pierwszy koncert, zdaje się w wieku 5 lat i bardzo ciepło wspomina to miejsce. To musiały być lata 30-te, a wśród publiczności był m.in. burmistrz Weber - mówi Piotr Kuczera, prezydent Rybnika. - Mam nadzieję, że te lata świetności tego miejsca powrócą w nowej odsłonie, cieszę się, że udało się po bardzo wielu trudnościach, przywrócić ten lokal do życia. Mamy fantastyczne miejsce spotkania na wielu płaszczyznach. Liczę też, że ten deptak znów stanie się miejscem spotkań, że rybniczanie znów spacerować będą od rynku do Bazyliki i spacer zakończą tutaj, w tym pięknym miejscu – dodaje prezydent.

Restauracja, która powstała w zabytkowych wnętrzach kamienicy jest doskonale znana rybniczanom. Wcześniej działała na ulicy Kościuszki i na rynku. Teraz zajmuje dwa piętra zabytkowej kamienicy przy ulicy Sobieskiego w Rybniku. Ledwo kilka kroków od rynku. Będą tu królowały tradycyjne smaki, dania kuchni włoskiej, makarony. Zjemy dobrze i smacznie. Restauracja składa się w zasadzie z trzech sal - na dole restauracyjna i druga mniejsza z prywatnym barem na piętrze. I jest też wielka sala bankietowa ze sceną, gdzie odbywać się mogą koncerty, wesela, komunie i jubileusze. Pierwsze imprezy już w ten weekend. W przyszłym tygodniu InoWino otworzy się dla gości.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera