Rybnik. W Boguszowicach stanął w płomieniach osobowy volkswagen. Kłęby dymu spowiły miasto, na szczęście nikomu nic się nie stało

Wyglądało to bardzo groźnie, ale na szczęście skończyło się na strachu i stratach materialnych. W Rybniku-Boguszowicach w piątek, 17 czerwca wieczorem, zapalił się osobowy volkswagen. Do zdarzenia doszło na ul. Jastrzębskiej, kilkaset metrów od kopalni Jankowice, około godziny 20:00.

Pożar gasiły dwa zastępy straży pożarnej. Szczęśliwie, podróżujące samochodem osoby zdążyły go opuścić, zanim ogień się rozprzestrzenił. Po chwili auto stanęło w płomieniach, które sięgały kilku metrów wysokości. Mimo to pożar nie pochłonął samochodu w całości.

- Spaleniu uległa między innymi maska - informuje oficer dyżurny KM PSP w Rybniku, dodając, że to pod nią - w komorze silnika - doszło do zapłonu.

Strat w pożarze samochodu jak na razie nie wyceniono. Można jednak szacować, że będą one liczone w tysiącach złotych.