Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rybnik. Właściciel restauracji apeluje do „ekspertów od wszystkiego” po katastrofie budowlanej. Nie ferujcie wyroków!

Jacek Drost
Jacek Drost
Razem z moją ekipą, którą stworzyliśmy z pracowników inoWino, od końca lutego zajęliśmy się aranżacją sali bankietowej na 1 piętrze budynku - stwierdził Paweł Nowak.
Razem z moją ekipą, którą stworzyliśmy z pracowników inoWino, od końca lutego zajęliśmy się aranżacją sali bankietowej na 1 piętrze budynku - stwierdził Paweł Nowak. FOT. Aleksander Król
Prosimy o nieszerzenie nieprawdziwych informacji i zaprzestanie szukania winnych do czasu wyjaśnienia sprawy - stwierdził w specjalnym oświadczeniu Paweł Nowak, właściciel restauracji InoWino i najemca, który wynajął pomieszczenia od właściciela starego, rybnickiego Świerklańca. Frontowa ściana popularnego Świerklańca, najstarszej karczmy w Rybniku, runęła 18 marca. Nikt nie ucierpiał, ale szkody są ogromne.

Paweł Nowak, właściciel restauracji inoWino w Rybniku, który jest najemcą lokalu przy ulicy Sobieskiego 9, zwanego też „Świerklańcem”, zamieścił na swoim profilu na Facebooku specjalne oświadczenie. W emocjonalnym wpisie opisał m.in. okoliczności, w jakich doszło do katastrofy.

- Razem z moją ekipą, którą stworzyliśmy z pracowników inoWino od końca lutego zajęliśmy się aranżacją sali bankietowej na 1 piętrze budynku. Były to prace związane z renowacją starej cegły, drzwi czy drobnymi pracami wykończeniowymi. Prace rozbiórkowe, budowlane, wymiana witryn lokalu były prowadzone przez pracowników budowlanych działających z ramienia właściciela kamienicy - wyjaśnił Paweł Nowak.

Rybnik. Zawalił się Świerklaniec, najstarsza karczma w Rybniku. "Usłyszeliśmy hałas, potem zobaczyliśmy osuwającą się ścianę budynku".Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Rybnik. Kamienica się zawaliła. Kamera nagrała katastrofę. "...

Dodał, że w momencie zawalenia się budynku prowadzili prace w górnej sali. Szczęśliwie udało im się opuścić budynek. Część budynku, w której pracowali, nie uległa zniszczeniu.

- Bezpośrednio po fakcie zostaliśmy przebadani alkomatem oraz przewiezieni na komisariat policji w Rybniku. Każdy z członków zespołu inoWino był trzeźwy i składał zeznania w charakterze świadka zdarzenia. Prosimy o nieszerzenie nieprawdziwych informacji
i zaprzestanie szukania winnych do czasu wyjaśnienia sprawy! - podkreślił pan Paweł.

Nie przeocz

W dalszej części oświadczenia stwierdził:

- Wielu z Was było z nami od początku. Byliśmy my i nasze marzenia, nic więcej. Podjęliśmy ryzyko, kilka spacerów do banku, wielka pomoc ze strony bliskich i tak już 7 rok inoWino Was gości. Były lepsze i gorsze chwile... To co wydarzyło się ponad rok temu podcięło skrzydła (pandemia). Wielka niewiadoma, strach, niepewność. Ale przecież to nasza firma, nasi ludzie, rodziny! Trzeba walczyć i ratować! Kolejne spacerki do banków - podejmujemy ryzyko. Chcemy zrobić coś wielkiego, dla siebie i dla naszych ludzi! By byli dumni ze swojej pracy, żeby się rozwijali. Runęło... dziękujemy Bogu że nikogo nie zabrało ze sobą! - napisał właściciel inoWino.

Przyznał, że na ten moment nie są w stanie nic więcej powiedzieć o przyszłości lokalu, muszą dojść do siebie.

Zobacz koniecznie

- Dziękujemy za każde dobre słowo, wsparcie i chęć pomocy! Wasze telefony, wiadomości i pozytywne komentarze pomagają nam przejść te, nie da się ukryć, trudne dla nas chwile. Chcielibyśmy pierwszy i ostatni raz zwrócić się do wszystkich „władców klawiatur - ekspertów od wszystkiego”. Doskonale wiemy, jak funkcjonują media, nie raz obrzucano nas nieprzyjemnościami zarówno w sieci jak i w realu. My już jesteśmy na to odporni. To jednak wyjątkowa sytuacja i musimy się do niej odnieść. Prosimy nim wydasz opinie pomyśl, zweryfikuj źródła i zastanów się czy kogoś nie krzywdzisz. Może robisz to nieświadomie. Tym którym taki żer sprawia przyjemność współczujemy, ale naprawdę leczenie kompleksów i niezadowolenia ze swojego życia cudzym kosztem jest słabe. Prosimy bardzo: zastanów się dwa razy nim poślesz swój jad w świat - bo jest szansa, że trafi na kogoś słabszego psychicznie niż my. A wtedy może zawalić się coś więcej niż mury... - zaapelował Paweł Nowak.

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera