Pieniądze dostały tylko cztery kluby sportowe: klub żużlowy, piłkarski, biathlonowy i szkolący judoków (o czym pisaliśmy wczoraj). Tak zresztą zapowiadał już miesiąc temu Adam Fudali, prezydent Rybnika. - Wesprzemy przede wszystkim wiodące dyscypliny sportu w naszym mieście - mówił. W efekcie do mniejszych klubów, które szkolą dzieci i młodzież, nie spłynęła ani złotówka. Zaraz po ogłoszeniu wyników w naszej redakcji rozdzwoniły się telefony. Działacze małych klubów byli oburzeni.
- Szkolimy kilkadziesiąt dzieciaków z całego Rybnika, a urzędnicy zamiast promować swoich wychowanków, woleli dać pieniądze na żużlowców ściąganych z zagranicy - pieklił się jeden z działaczy sportowych. - Chcą, żeby nasze dziewczyny zamiast uprawiać sport zostały galeriankami? - pyta.
Na reakcje trenerów i działaczy koszykarskich, szachowych czy siatkarskich nie trzeba było długo czekać. - Niestety, 12 ofert na działalność w naszych sekcjach w obszarze wspierania i upowszechniania kultury fizycznej oraz z tzw. korkowego, złożonych do Urzędu Miasta Rybnika, nie otrzymało uznania w oczach Komisji Konkursowej i klubowi nie przyznano dotacji na działalność na rok 2013. To ciężka sytuacja, bo wszystkie sekcje są w pełni sezonu rozgrywkowego. Dlatego zwracamy się z prośbą do rodziców, aby w styczniu i lutym wsparli darowizną nasz klub - taki komunikat pojawił się od razu na stronie internetowej Rybnickiego Młodzieżowego Klubu Sportowego, który szkoli ponad 300 młodych pływaków, bokserów i koszykarek.
Te nastroje urzędnicy starają się jednak studzić. Jak udało nam się dowiedzieć, jeszcze w piątek wiceprezydent miasta Ewa Ryszka uspokajała prezesów klubów, że pieniądze dla nich też się znajdą. - Od początku plany były takie, że zostaną ogłoszone dwa konkursy - mówi Lucyna Tyl, rzeczniczka Urzędu Miasta w Rybniku.
Dopiero te zapewnienia nieco uspokoiły działaczy. - Po pierwszej informacji byliśmy w szoku, bo po raz pierwszy od lat nie dostaliśmy ani złotówki. Na pewno wystartujemy w drugim konkursie, bo takie dyscypliny jak szermierka bez miejskich pieniędzy nie mają żadnych szans na przetrwanie - mówi Krystian Fajkis, prezes RMKS Rybnik.
Dla mniejszych klubów w drugim konkursie przeznaczono 1,5 mln zł. O pieniądze będzie się na pewno ubiegał klub siatkarski TS Volley Rybnik, który wystawia drużynę w rozgrywkach II ligi. - W pierwszym konkursie proponowano nam 150 tysięcy złotych na prowadzenie drużyny, ale ostatecznie wycofaliśmy się z tego konkursu licząc, że w drugim dostaniemy trochę więcej - mówi nam Lech Kowalski, dyrektor TS Volley Rybnik.
Ta sama kasa
W ramach pierwszego konkursu 2,8 mln zł otrzymały cztery klubu.
Pieniądze trafiły do Klubu Sportowego "Energetyk ROW Rybnik", Klubu Sportowego "Polonia" Rybnik, Klubu Sportowego "Ryfama" i Stowarzyszenia Żużlowy Klub Sportowy "ROW" Rybnik. Najwięcej, bo 1,5 miliona, dostał żużel, a ponad milion Energetyk.
W ubiegłym roku w ramach tej samej puli pieniądze rozdzielono dla 34 różnych klubów. Ogłoszono wówczas tylko jeden konkurs grantowy. KAKA
*Zachwycający pokaz fajerwerków na Nowy Rok w Katowicach ZOBACZ ZDJĘCIA
*Horoskop na 2013 rok ZOBACZ, CO MÓWIĄ KARTY
*Morderstwo w Grodźcu: Syn zabił swoich rodziców i uciekł. Zatrzymany na Słowacji ZOBACZ TWARZ ZABÓJCY
*Akt oskarżenia wobec matki Madzi z Sosnowca TRZY ZARZUTY
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?