Trudno wejść do środka, bo tak nas dużo. Nie szkodzi, poczekamy. Drzwi kawiarni DAR-u otwarto szeroko, więc dobrze słychać muzykę, a herbatę i ciasteczka w kształcie starej gry "młynek" przyniesiono też na ulicę. Piotr Tłustochowicz, artysta młodego pokolenia, śpiewa akurat balladę Poluzjantów. Jest nastrojowo. Po pierwszym koncercie widać, że pod nazwą lokalu kryje się więcej znaczeń. Tutaj nie tylko będzie można zagrać w starożytną grę, klub nazwano Młynek, bo tu ciągle coś się będzie działo. - To miejsce, w którym chcemy zmieniać świat na lepsze. Gdzie można spotkać dobrych ludzi i się tym dobrem od nich zarazić - mówi z uśmiechem ks. Rafał Śpiewak, duszpasterz akademicki z Rybnika. Wczoraj na porannej kawie można było tu spotkać wielu mieszkańców "z zewnątrz", nie tylko związanych z DAR-em. Po prostu przyszli na małą czarną do nowego lokalu. Ta jest smaczna i niedroga. Espresso kosztuje 5 zł. Cappuccino napijemy się za 6,5 zł, a latte i czekoladę za 8 zł. Ciasta maślanego skosztujemy za 2 zł, a muffin-ki za 3 zł. Studenci i uczniowie płacą o złotówkę mniej! ()
*Czy krematorium bezcześciło zwłoki? W Zabrzu wrze. Ludzie chcą wyjaśnień
*Strzelanina w Kuźni Raciborskiej. Nie żyje rodzina policjant, policjantka i ich dziecko
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Rewelacyjna dieta na wiosnę, która działa
*Wybory prezydenckie 2015: Oto kandydaci na prezydenta RP
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?