Rybomania, czyli wędkarskie targi w Sosnowcu

Morskie, muchowe, podlodowe, spinningowe, spławikowo-gruntowe, trolling. Tak. To odmiany wędkarstwa. Czy wiecie, że wędkarstwo jako rozrywka, początkowo tylko najbogatszej części społeczeństwa, znane było od tysiącleci? Już rzymski poeta Publiusz Owidiusz Naso w poemacie Halieutica (Sztuka rybołówstwa) opisał wędkarskie sposoby łowienia ryb różnych gatunków. Na ziemiach polskich wędkarstwo rozwinęło się przede wszystkim w zaborze austriackim, gdzie stosunki prawne w wielonarodowej monarchii były najbardziej liberalne. Ludność miejscowa łowiła ryby przede wszystkim, żeby je jeść. Sport wędkowy, jak wówczas mówiono, popularyzowały za to ówczesne elity, z których do najbardziej znanych wędkarzy należeli hrabiowie Alfred i Artur Potoccy.

Zawody sportowe oraz ilość kół wędkarskich działających w Polsce do dziś pokazują, że jest to nie tylko hobby wielu rodaków, ale ciągle popularna dyscyplina sportowa. A na pewno doskonały biznes dla firm sprzedających sprzęt wędkarski.

Rywalizacja i... chęć ucieczki

Już niebawem, w kwietniu, większość kół wędkarskich rozpocznie swoje sezony. Organizowane zaczną być również kolejne zawody wędkarskie, w których co roku startuje kilkudziesięciu zawodników. Głównie mężczyźni. Co takiego jest w wędkarstwie, że cieszy się ono tak dużą popularnością?

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ:
Rybomania 2016 w Sosnowcu: Targi wędkarskie

- Jeśli mam być szczery, to powody rozpoczęcia przygody z wędkarstwem są przeróżne. Bardzo często jest to chęć obcowania z przyrodą, samą wodą i rybami. Innym powodem jest chęć pozyskania świeżego i sprawdzonego mięsa - wymienia Edward Kotela, wiceprezes Koła PZW nr 66 Spółdzielnia Mieszkaniowa „Zawiercie”.

Czy do wędkarstwa przyciąga rywalizacja? - Ciężko powiedzieć, ponieważ rywalizuje się głównie na zawodach wędkarskich. Tam ważne jest, kto jest lepszy. No, może trochę rywalizacja z kolegami. Bardziej jednak myślę, że mężczyzn do wędkarstwa przyciąga możliwość... ucieczki z domu - dodaje żartując Edward Kotela.

Wędka, kołowrotek, haczyki oraz obciążenie. Każdy początkujący wędkarz powinien zaopatrzyć się w podstawowy sprzęt. Dobór zależy od techniki wędkowania.

- Osoba początkująca powinna zakupić wędkę o długości 4-5 metrów. Do tego żyłkę. Niepotrzebny jest kołowrotek. Niezbędny będzie jednak spławik - radzi Edward Kotela.

Dostaniesz sygnał, że ryba bierze

Na rynku znajduje się bardzo duża liczba firm zajmujących się sprzedażą sprzętu wędkarskiego. Każda oferuje szeroką gamę wędek, spławików, żyłek, kołowrotków. Do tego dochodzą elementy profesjonalnego ubioru wędkarskiego. Cóż, wędkarstwo do tanich hobby nie należy.

Czy wiecie, że jedną z najciekawszych nowinek na rynku wędkarskim jest sygnalizator brań? Wielu wędkarzy wpisuje go jako element swojego niezbędnika, ponieważ w znaczny sposób ułatwia on połów.

- Specjalizujemy się w elektronice wędkarskiej. Głównie właśnie w sygnalizatorach brań. Projektujemy je, produkujemy w Chinach i w Polsce - mówi Sebastian Krzciuk z firmy Monsterfishing. - Sygnalizatory montuje się na specjalnych podpórkach, wkręca się do nich sygnalizator i kładzie się wędkę. Jeśli ryba bierze, sygnalizator wypuszcza sygnał. Na przykład do nadajnika radiowego. Wtedy ten wydaje dźwięk i pokazuje kolor. Jeden sygnalizator może obsługiwać 2-3 wędki jednocześnie. Wtedy czerwony kolor będzie oznaczać pierwszą wędkę od lewej - dodaje Sebastian Krzciuk.

Polscy wędkarze nie są jednak jeszcze przyzwyczajeni do wydawania bardzo dużych pieniędzy na sprzęt.

- Oczywiście, wędkarz wędkarzowi nierówny, ale w Polsce ważniejsza od „bajerów” jest cena ekwipunku. Kieruje się nią jakieś 80 procent naszych klientów. Pozostała część stawia jednak na jakość produktu - dodaje Sebastian Krzciuk.

O tym, jak działa sygnalizator brań i inne wędkarskie bajery, można się będzie przekonać już dziś. O godzinie 11 w hali Expo Silesia w Sosnowcu rozpocznie się Rybomania, czyli trwające trzy dni targi o tematyce wędkarskiej. Największe nie tylko w Polsce, ale prawdopodobnie również w Europie. Największą atrakcją wydarzenia stanie się gigantyczne akwarium o pojemności 23 tysięcy litrów. W długim na 8 metrów i szerokim na 2 metry zbiorniku pojawią się karpie, amury, szczupaki, okonie oraz pstrągi. Będzie ono sceną dla mistrzów wędkarstwa z Polski oraz z zagranicy. Targi Rybomania to również miejsce, w którym największe polskie firmy oraz dystrybutorzy zaprezentują swoją ofertę.

*Chcesz kupić auto w cenie 15-20 tys. zł? Sprawdź najlepsze oferty
*Co się wydarzyło na "Nocy Kobiet" w Spiżu w Katowicach ZOBACZ ZDJĘCIA
*Rozmowy nie przerywają, transmisja danych szybka RAPORT NAJLEPSZYCH SIECI KOMÓRKOWYCH
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU