Rydułtowy. W szpitalu miała zostać porzucona malutka dziewczynka. W sieci ruszyła zbiórka na jej rzecz. Okazało się, że to fake news

Ta informacja rozeszła się wśród mieszkańców Rydułtów lotem błyskawicy. W mieście nie było chyba osoby, która gdy się o tym dowiedziała, nie przejęła się losem noworodka. W szpitalu w Rydułtowach, miała bowiem zostać porzucona mała dziewczynka.

Wieść o tym krążyła głównie w internecie. Dziewczynka według przekazywanych informacji miała nazywać się Natalka i miała potrzebować podstawowych artykułów higienicznych, czy ubrań.

- W Rydułtowach, w szpitalu została porzucona malusia dziewczynka. Potrzebne są kosmetyki, pampersy i ciuszki - brzmiała treść informacji, zamieszczonej między innymi w mediach społecznościowych, w grupie, skupiającej mieszkańców Rydułtów.

Ci, gdy tylko dowiedzieli się o dramacie porzuconej dziewczynki, okazali wiele serca. Do miejscowego szpitala, zaczęli się schodzić rydułtowianie, przekazujący lecznicy potrzebne nowonarodzonemu dziecku artykuły.

Jak się jednak okazało, z dobroci mieszkańców, ktoś sobie najwyraźniej zadrwił. Informacja rozpowszechniana w sieci ma być fake newsem. Wszelkie wątpliwości w tym zakresie rozwiały władze szpitala w Rydułtowach, które wydały w sprawie specjalne oświadczenie.

- W związku z pojawiającymi się w mediach społecznościowych informacjami, uprzejmie informujemy, że nieprawdą jest, iż w oddziale pediatrycznym w Rydułtowach przebywa "porzucone dziecko" - przekazały w komunikacie władze zespolonego szpitala w Rydułtowach i Wodzisławiu Śląskim.

Jednocześnie, szpital poprosił o zaprzestanie przynoszenia do szpitala kosmetyków, czy ubrań. - Wszystkie hospitalizowane dzieci są zaopatrzone w potrzebne artykuły przez swoich rodziców bądź opiekunów lub przez personel oddziału - zapewniają w rydułtowskim szpitalu.

- Prosimy nie dostarczać ubranek dla dzieci ani środków higienicznych na oddział pediatryczny - słyszymy w lecznicy, w której podkreślają też, że rozpowszechnianie informacji na temat stanu zdrowia kogokolwiek, przebywającego w lecznicy jest niezgodne z prawem.

- Dyrekcja szpitala prosi o nierozpowszechnianie informacji dotyczących pacjentów szpitala i ich stanu zdrowia, ponieważ informacje te są informacjami wrażliwymi i podlegają ochronie prawnej - zaznaczają władze placówki.