Czy elektrownia w Rybniku, należąca dziś do francuskiego koncernu EDF, ma szansę stać się częścią powołanej wczoraj do życia Polskiej Grupy Górniczej? - To byłoby dla nas idealne rozwiązanie - mówią związkowcy z rybnickiej elektrowni, w której od chwili pojawienia się informacji o planowanej sprzedaży zakładu, wśród załogi panuje spory niepokój. Z kolei Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego zwróciła się już do Ministerstwa Skarbu Państwa i Ministerstwa Energetyki z apelem o włączenie się w proces przekształceń własnościowych w EDF. Oznacza to ni mniej, ni więcej, jak tylko przejęcie przez Skarb Państwa zakładów należących do EDF, który planuje wycofanie się w ogóle z naszego kraju i inwestowanie wyłącznie w energetykę atomową.
Na tego typu apele jest już jednak prawdopodobnie zbyt późno. Z naszych ustaleń wynika, że w przypadku rybnickiej elektrowni, jej sprzedaż innemu podmiotowi niż polski rząd, jest już w zasadzie przesądzona. - Umowa sprzedaży jest już praktycznie gotowa - usłyszeliśmy od osoby zorientowanej w sprawie. Wszystko wskazuje na to, że kupcem ma być czeska spółka EPH, gigant na rynku energetycznym. O zainteresowaniu elektrownią w Rybniku ze strony tej spółki wie już także załoga zakładu.
- Powiedziano nam jednak, że rozmowy na temat sprzedaży są w początkowej fazie. Jest za wcześnie, by z potencjalnym inwestorem rozmawiać choćby o zabezpieczeniu pracowników, gwarancjach zatrudnienia. A na tym zależało by nam najbardziej, bo niepokój wśród załogi jest - mówi nam Tadeusz Kukiełka, szef zakładowych związków zawodowych.
- Naszym zdaniem najlepszym rozwiązaniem było by włączenie nas właśnie do nowej grupy górniczej. Jej częścią są przecież kopalnie w rejonie Rybnika, z którymi współpracujemy - dodaje Tadeusz Kukiełka.
Ten sam postulat już kilka miesięcy temu zgłaszał poseł PiS Czesław Sobierajski.
- Wszyscy powinniśmy sobie zdać sprawę, że przejęcie elektrowni przez jedną ze spółek państwowych, polskich, przyniesie same korzyści. To pozwoli nie tylko zapewnić bezpieczeństwo energetyczne kraju, ale przede wszystkim wpłynie na poprawę sytuacji naszych kopalń. Dzięki takiemu rozwiązaniu dwie rybnickie kopalnie bez problemów utrzymujemy przy życiu - mówi Czesław Sobierajski i dodaje, że jego zdaniem rozmowy o przejęciu elektrowni w Rybniku powinny się toczyć na szczeblu rządowym.
EDF jest bowiem we Francji spółką państwową. - Wiem, że w ministerstwie ten temat jest rozważany - mówi Sobierajski.
EDF posiada 10-procentowy udział w rynku energii elektrycznej. Do spółki należą elektrociepłownie w Krakowie, Gdańsku, Zielonej Górze i Toruniu. W sumie koncern zatrudnia w Polsce ok. 3 tys. pracowników.
Barbara Kubica
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?