Na pewno takim produktem są produkowane w Wojskowych Zakładach Mechanicznych transportery „Rosomak”. Jak podkreślił minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak siemianowicka fabryka ma zapewnione zamówienia ze strony polskiej armii na co najmniej 10 lat.
- Biorąc jednak pod uwagę to, że widzimy istotne perspektywy eksportowe i konieczności remontowania, modernizowania, czy też produkcji nowych wersji to w Siemianowicach wszyscy mogą spać spokojnie – powiedział minister.
ZOBACZ TAKŻE:
Test DZ: "Jaskier" to nowy symulator jazdy Rosomakiem [ZDJĘCIA i WIDEO]
Rosomak jak zwykłe auto? Symulator jazdy pomaga w armii [WIDEO]
O takiej zabawce marzą wszyscy chłopcy: Symulator Rosomaka jedzie na targi [ZDJĘCIA]
Na siemianowickich WZM lista śląskich zakładów zbrojeniowych się jednak nie kończy. Ostatnio sporo się mówi o rozwoju gliwickiej firmie Flytronic produkującej drony dla polskiej armii.
Wciąż natomiast pod dużym znakiem zapytania stoi przyszłość Zakładów Mechanicznych Bumar Łabędy. Mający być kołem ratunkowym dla nich kontakt dla Indii, choć formalnie nie został zawieszony, to w praktyce nie jest realizowany. Jak można było usłyszeć podczas dzisiejszej konferencji w Siemianowicach, poświęconej perspektywom przemysłu obronnego w Polsce, na temat realizacji kontraktu indyjskiego wciąż „trwają rozmowy”.
Rosomak SA – taką nazwę będą już wkrótce nosiły Wojskowe Zakłady Mechaniczne w Siemianowicach Śląskich. Przyjmą nazwę swego sztandarowego produktu – kołowego transportera opancerzonego, którego wyprodukowały już prawie 600 sztuk.
O zmianie nazwy poinformował podczas poniedziałkowej konferencji prezes zakładu Adam Janik. Zaprezentował też nowe logo firmy. Przedstawia ono rosomaka – nie sam transporter, lecz drapieżnika, od którego wóz nazwano.
Janik powiedział, że zmieniając nazwę spółka chce wykorzystać sukces, jaki osiągnął ceniony przez żołnierzy Rosomak. Nazwa jest prosta i jednoznacznie kojarzy się z siemianowicką fabryką – wskazał.
„Uważamy, że w ten sposób trafimy lepiej do naszych potencjalnych klientów, zwłaszcza zagranicznych. Nie dystansując się od tradycji, chcemy skorzystać ze współczesnych form oddziaływania na rynki, poprzez skuteczną promocję” - powiedział prezes.
Wojskowe Zakłady Mechaniczne w Siemianowicach Śląskich powstały w 1952 roku i specjalizują się w remontach, modernizacji i produkcji wyrobów specjalnych dla wojska. Od maja 2005 funkcjonują jako Wojskowe Zakłady Mechaniczne SA. Obecnie zatrudniają około 460 osób.
Od kwietnia 2005 r. w zakładach produkowane są transportery Rosomak, wchodzące w skład wyposażenia polskich sił zbrojnych. Wolumen produkcji zakładów to osiem pojazdów miesięcznie. Przygotowanie jednego egzemplarza trwa 30 dni. W Siemianowicach wyprodukowano już prawie 600 sztuk Rosomaków w różnych wersjach, w najbliższych latach powstanie 300 kolejnych. Wszystkie pojazdy, jakie zjechały z linii produkcyjnej WZM, służą w polskiej armii. W ostatnich latach, kierując się uwagami polskich żołnierzy w Afganistanie, siemianowicki zakład wprowadził w transporterze kilkaset zmian konstrukcyjnych. PAP
*Próbny sprawdzian szóstoklasistów 2014 ARKUSZE + KLUCZ ODPOWIEDZI
*Horoskop 2014: Karty tarota ostrzegają [PRZEPOWIEDNIE NA 2014]
*Tabliczka mnożenia do wydrukowania [WZORY TABLICZEK MNOŻENIA]
*Urlop macierzyński 2014 [ZASADY I TERMINY: URLOP RODZICIELSKI]
Strefa Biznesu - Kiedy należy ci się odszkodowanie za opóźniony lot?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?