- Szkoda, że organizatorzy przygotowali taką łatwą trasę, szczególnie było to widać wśród panów. Było płasko i krótko, zawodnicy nie zdążyli się nawet nacieszyć bieganiem - żałował jeden z trenerów kadry, Józef Michałek.
Panowie i tak jednak dostarczyli kibicom nieco więcej emocji za sprawą pojedynku dwóch reprezentantów Polski. Janusz Krężelok i Maciej Kreczmer w zakończonym sezonie Pucharu Świata spisywali się kiepsko, ale po raz kolejny okazało się, że w kraju nie mają żadnej konkurencji.
Rywalizacja kadrowiczów przebiegała zgodnie ze znanym od lat scenariuszem. 34-letni Krężelok pozwolił prowadzić młodszemu o ponad sześć lat rywalowi, po czym zaatakował i spokojnie jako pierwszy minął linię mety.
W przypadku pań Kowalczyk pobiegła po prostu po swoje. Podobnie jak w biegu na 15 km za jej plecami uplasowała się mistrzyni świata juniorek, Sylwia Jaśkowiec. - Dlatego warto startować w takich zawodach, żeby dziewczyny mogły nabrać doświadczenia. Ja też zawsze obserwowałam najlepszych - stwierdziła Kowalczyk.
Dwukrotna mistrzyni świata będzie miała jeszcze trzy szanse na zdobycie kolejnych tytułów. Dziś pobiegnie na 5 km, w poniedziałek w sztafecie, a 1 kwietnia na 30 kilometrów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
