Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzeka, drzewa, granit: to nowy rynek Katowic [NAJNOWSZE WIZUALIZACJE]

Dorota Niećko
Nowy plac przed muzeum. Od lewej - muzeum, teatr, park i restauracja, w głębi - plac kwiatowy. Widać fontannę-rzekę i przeniesiony pomnik Harcerzy Września
Nowy plac przed muzeum. Od lewej - muzeum, teatr, park i restauracja, w głębi - plac kwiatowy. Widać fontannę-rzekę i przeniesiony pomnik Harcerzy Września Wizualizacja UM Katowice
Po latach konkursów i projektów Piotr Uszok przyznaje, że za przebudowę Katowic trzeba było zabrać się... inaczej. Jaki będzie nowy rynek miasta? Oto NAJNOWSZE WIZUALIZACJE

Teraz wiem, że należało inaczej zabrać się za przebudowę rynku. Na zbyt długo tę przestrzeń zawłaszczyli sobie architekci - przyznaje dzisiaj Piotr Uszok, prezydent Katowic. - Gdybym od razu, w 2006 roku, stworzył specjalną grupę roboczą do przebudowy, w 2010 nowy rynek byłby już gotowy - ocenia.

Ale że czasu cofnąć się nie da, teraz projektanci i robotnicy uwijają się, by na jesień tego roku przynajmniej jeden z trzech planowanych w centrum Katowic nowych placów był gotowy. To będzie plac kwiatowy, czyli obszar między Domem Prasy a Domem Handlowym Zenit. Miejsce, którego wizualizacje poznaliśmy wiosną 2014 roku. Teraz jednak dotarliśmy do najnowszych wizualizacji pozostałej części centrum Katowic: przed Muzeum Śląskim wraz z pomnikiem Harcerzy Września (który zostanie nieco przesunięty i będzie stał naprzeciw muzeum), teren obok Banku Śląskiego, który ma być parkiem miejskim z siłownią i placem zabaw, projektu piętrowej restauracji na nowym rynku, fontanny o roboczej nazwie "sztuczna Rawa" (500 m kw.).

I oczywiście budzących ogromne kontrowersje wertykalnych ogrodów, które mają w założeniu odgradzać "strefę ciszy" na nowym rynku (który ma być parkiem miejskim) od hałasu samochodów, jadących przebudowaną ulicą Moniuszki. W założeniu, bo... - Ja się wcale przy tych konstrukcjach nie upieram. I czekam na opinie mieszkańców. Jeśli im się nie spodoba, konstrukcję można zdemontować - obiecuje Piotr Uszok.

Pionowy ogród zaplanowali na... betonie

No dobrze, to teraz trochę o tym, jaki powinien być idealny ogród wertykalny. I co to w ogóle jest? Wertykalny ogród wymyślił francuski botanik Patric Blank. To po prostu ściana pokryta roślinami. Można ją ustawić tam, gdzie nie ma miejsca na tradycyjny ogród (Blank zaprojektował taki ogród np. w europarlamencie w Brukseli). W tej ścianie zamontowany jest system nawadniania i nawożenia. A wzorcowy ogród jest na przykład w Londynie, na fasadzie hotelu Mint, nieopodal Tower of London. Jest ogromny: sięga od drugiego do aż jedenastego piętra i jest tym samym największą zieloną ścianą w Europie. Posadzono tu 40 gatunków (ponad 4000 sztuk) roślin.

Dobrano je, biorąc pod uwagę nasłonecznienie (w Katowicach planowana ekspozycja muru to północ-południe). W Londynie na północnej ścianie rosną np. paprocie i przebiśniegi. Co będzie na murze w Katowicach? Zazielenienie betonowego muru będzie zadaniem Zakładu Zieleni Miejskiej. Czy uda się uniknąć widoku rachitycznych i przywiędłych roślinek, jakie obrastają np. ekrany przy drogach? ZZM ma ściśle współpracować ze specjalistami z zewnątrz - i to ma nam gwarantować, że rośliny będą precyzyjnie dobrane. Będą kolorowe i całoroczne.

Jeden mur, który ma być podstawą dla pionowych ogrodów, na rynku już stoi. I... ma swoich zagorzałych przeciwników. Internauci ochrzcili go już mianem "muru berlińskiego". Na Facebooku powstał fanpage "Nie dla muru berlińskiego w Katowicach". Ma już niemal 500 fanów. Spekulują, co mogłoby na takim murze powstać: ścianka wspinaczkowa? Fototapeta z widokiem Spodka? Z zachodem słońca po palmami jak na Dominikanie? Akwarium? A może nasz rodzimy jeleń na rykowisku? A może: co chyba najgorsze, mur szybko zostanie oklejony plakatami?

Siedmiometrowe drzewa na rynku

To naprawdę fajnie wygląda - przekonuje do ogrodów wertykalnych prezydent. Jego zdaniem, zastąpić betonowych płyt ażurową konstrukcją, np. z metalu, nie można. Jednak w przypadku sprzeciwu mieszkańców, można w tym miejscu zastosować inne rozwiązanie. Na pewno zieleń - być może po prostu drzewa?
O tych murach piszę wiele, bo budzą sporo kontrowersji. Podobnie jak planowana w centrum zieleń. Katowiczanie widzą, co stało się z przebudowaną ulicą 3 Maja, a stojące tam teraz "mobilne" drzewa w donicach już są słynne. Urzędnicy tłumaczą, że z powodu zagęszczenia sieci pod tą ulicą, innych możliwości niż rośliny w donicach nie było. Co zatem będzie z rynkiem? Piotr Uszok zapewnia, że na placu kwiatowym będą "normalne" drzewa.

- Nawet siedmiometrowe - mówi. - Nie oszczędzamy tu na kosztach. Na Korfan-tego i rynku w sumie zostaną posadzone 164 drzewa: brzozy, jarzęby, platany, lipy, surmie oraz 50 drzew posadzonych w donicach, jak na 3 Maja właśnie. Bo i tu nie wszędzie, ze względu na podziemne sieci, można wsadzić "prawdziwe" rośliny.

Pod drzewami, między teatrem a bankiem, ma być dodatkowo trawnik. - Ale zostawimy pasaż dla pieszych, bo tędy ludzie będą przechodzić przez centralny plac - tłumaczy prezydent.

Obok zagajnika ma płynąć... sztuczna rzeka (prawdziwej Rawy nie ma sensu odkrywać, zresztą - jej koryto jest zbyt głęboko. Prawdziwa Rawa pod ziemią będzie biegła równolegle do Rawy-fontanny, nieco na północ od niej). Tu będą też pergole (miejsca odpoczynku), a także siłownia pod chmurką i plac zabaw.

Między sztuczną rzeką-fontanną a placem kwiatowym na nowych wizualizacjach widać też piętrowy budynek z przeznaczeniem na restaurację. Być może będzie podświetlany ledami. Raczej nie będzie drewniany. Jaka to będzie restauracja - nie wiadomo. Wiadomo, że aby na rynek przyciągnąć ludzi, nie może to być miejsce ze zbyt wysokimi cenami.

Granitowe płyty, fontannaoraz pawilony

Plac przed Teatrem Śląskim będzie niewielki, podświetlany, ozdobiony kwiatami w donicach. Na placu kwiatowym wielkich zmian na nowych wizualizacjach nie ma - jest podwyższony o około metr w stosunku do reszty - "stary" rynek był krzywy i trzeba go było wyprostować. Między Zenitem a rynkiem nadal planowane są pawilony dla kwiaciarek (zresztą - kwiaciarki już tu handlują) i barów. W osi wejścia do nowego urzędu miasta (przebudowany już Dom Prasy) będzie fontanna, szeroka na cały nowy rynek.

Tu kładzione są już granitowe płyty. Tak, te same, co do których katowiczanie mają zastrzeżenia, że są ciągle brudne (takie płyty są już na Mariackiej i 3 Maja). W tym, by rynek był jednak czysty, mają pomóc dwie kupione już przez miasto maszyny czyszczące. Mają zacząć działać na ulicy 3 Maja jeszcze pod koniec czerwca.

Prócz przebudowanej Moniuszki, w centrum sporo się zmieni, jeśli chodzi o drogi. Przede wszystkim - powstanie nowa ulica - Śródmiejska, biegnąca równolegle do Korfantego, bliżej Superjednostki. Będzie też nowa droga prostopadła do ulicy Mickiewicza (będzie biegła między siedzibą PZU a Ślązakiem). Z kolei ulica Skośna obok Banku Śląskiego będzie wprawdzie teoretycznie przejezdna, ale raczej nie dla zwykłego śmiertelnika. Z ulicy Moniuszki nie pojedziemy, jak do tej pory, w Mickiewicza, ale właśnie w Piotra Skargi i stąd nową ulicą - do Mickiewicza.

Finał? Pierwszy plac - jesienią. Reszta do końca roku?

Kiedy zaś usiądziemy na nowym rynku? Może we wrześniu, na placu kwiatowym. Plac centralny, plac przed teatrem i przed muzeum będą gotowe później. Niewykluczone, że do końca roku. Ostatnie prace na placu kwiatowym na bieżąco będą śledzić urzędnicy pracujący w Biurze Obsługi Mieszkańców. Biuro ma bowiem przenieść się do Domu Prasy jeszcze w czerwcu. Katowiczanie zaś, zanim zobaczą nowy rynek naprawdę, będą mogli obejrzeć plany i wizualizacje. Plansze mają zostać ustawione w centrum miasta. Kiedy skończą się prace przy placach w centrum miasta i alei Korfantego (na wschodniej pierzei alei już sadzone są drzewa, zaś na zachodniej trzeba jeszcze rozwiązać problem z kanałami kablowymi), zaczną się kolejne. Tym razem bliżej ronda.

Być może jesienią 2014 roku rozpocznie się rozbiórka stojącego obok Spodka biurowca DOKP. A potem - budowa biurowca, który ma stanąć w miejscu DOKP. Zdaniem prezydenta: to będzie nowa ikona Katowic.

Jak planowano miasto

Rok 1935
W latach 30. XX wieku okazało się, że układ komunikacyjny w centrum rozwijającego się miasta był niesprawny. W 1935 roku ogłoszono zatem konkurs urbanistyczny. Dwie z propozycji wywarły wpływ na wygląd Katowic również po wojnie. Najwyżej oceniono projekt architektów Jana Graefe i Józefa Reńskiego, który przewidywał m.in. przebudowę węzła kolejowego i likwidację terenów kolejowych w śródmieściu (dworzec główny był przy Dworcowej). Odzyskane w ten sposób tereny przeznaczone miały zostać na budowę nowego centrum Katowic. A dworzec miał być przy Gliwickiej. W projekcie Władysława Czarnieckiego i Mariana Spychalskiego, który zdobył II miejsce, dworzec zaplanowano przy ulicy Młyńskiej, czyli tam, gdzie ostatecznie ulokowano go 40 lat później. Do realizacji planów przebudowy wówczas nie doszło.
Rok 1947
Po wojnie przyszła pora na zaplanowanie nowoczesnego centrum miasta. Pierwszy konkurs ogłoszono prawdopodobnie już w 1945 roku, choć niewiele o nim wiadomo. Za to w 1947 roku w planie rozwoju miasta Juliana Duchowicza i Mariana Śramkiewicza zaproponowano poszerzenie rynku na południe, w miejscu zniszczonych w 1945 budynków. Na środku rynku miał stanąć wieżowiec, siedziba ratusza. Na parterze i na placyku przed wieżowcem miała być przestrzeń publiczna. Pod spodem zaś miał biec tunel dla samochodów. Planów nie zrealizowano.

Rok 1954
"Centrum socjalistycznego Stalinogrodu skupiać się będzie wokół znacznie poszerzonego rynku. Ostanie się przy nim tylko obecny gmach teatru, reszta budynków, stanowiąca dziedzictwo epoki kapitalistycznej, ustąpi miejsca wielkim, nowoczesnym obiektom administracyjnym, handlowym i kulturalnym. Powstaną monumentalne gmachy Śląskiej Biblioteki Publicznej, Opery Śląskiej, hotelu Orbis, nowego hotelu miejskiego oraz Centralnego Domu Towarowego" - to założenia planu perspektywicznego z 1954 roku. Przygotowali go architekci z Miastoprojektu. W śródmieściu projektowano wówczas budowę domu kultury, nowego teatru, rozgłośni radiowej, budynku filharmonii, muzeum, budynku DOKP, wielkiej łaźni, cyrku stałego i dwóch kin.

Z tych planów powstały m.in. DOKP, hotel, dom towarowy. W kolejnych latach centrum poprawiali architekci Henryk Buszko, Aleksander Franta, Maciej Gintowt, Jurand Jarecki i Mieczysław Król. Jarecki i Król postawili Zenit (1962), Marian Śramkiewicz - Dom Prasy (1966). Przy Korfantego stanął hotel Katowice i wieżowiec połączony z pasażem na dole. Po drugiej stronie alei - Separator i BWA. I to był początek kolejnej wielkiej rozbudowy centrum. W 1971 stanął Spodek. W 1972 rozstrzygnięto jednak... kolejny konkurs.

Lata 90.
W latach 90. mało brakowało, a w centrum Katowic stanęłaby Brama Słońca. To wizja architekta Andrzeja Gałkowskiego. Brama miała być szklana i miała oddzielać ścisłe centrum od ronda. W planach było też przesunięcie torów tramwajowych. Potem jednak zatwierdzono przebudowę ronda i budowę tunelu. A urzędnicy rozważali nawet możliwość skierowania ruchu tramwajów i samochodów także pod al. Korfantego. Wylot tunelu byłby na ul. Mickiewicza lub przed korytem Rawy (koło teatru musiałby biec głębiej, bo pod korytem Rawy).

Pod rynkiem i aleją Korfantego powstałyby podziemne parkingi. Dzięki temu w centrum powstałby spory plac do zagospodarowania, bez torowisk i ruchu samochodów. Miały tu powstać galerie, sklepy, kawiarenki i restauracje oraz odbywać się występy oraz koncerty. Tych planów nie zrealizowano.


*Mundial 2014: Pełne składy wszystkich zespołów grających na Mundialu 2014
*2500 górników na bruk w Kompanii Węglowej. To tragedia!
*Basen Ruda w Rybniku najpiękniejszy w Polsce? ZOBACZ ZDJĘCIA
*Elementarz: Bezpłatny podręcznik POBIERZ PDF

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera