Salmonella w żłobkach prowadzonych przez Caritas w Zabrzu
Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Gliwicach 4 października wykryła bakterię salmonelli u trójki dzieci ze żłobka Misiowa Kraina w Zabrzu. Kolejne dziecko, tym razem ze żłobka Bożego Miłosierdzia, 7 października przebywa jeszcze w szpitalu. Obie te placówki oraz żłobek Dzieciątka Jezus prowadzi w Zabrzu Dom Dziennego Pobytu „Rodzina” Caritas Diecezji Gliwickiej.
Posiłki dla żłobków przygotowuje Dom Dziennego Pobytu „Rodzina”. To właśnie tam wykryto bakterie salmonelli, którą najprawdopodobniej zatruły się dzieci.
Inspekcja doprowadziła do wykrycia salmonelli enteritidis typu B - Hanna Nabrdalik
- Przeprowadzona na miejscu kontrola wykazała szereg usterek - informuje Hanna Nabrdalik, zastępca dyrektora Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gliwicach. - Inspekcja doprowadziła do wykrycia salmonelli enteritidis typu D. Bakterie wyhodowano w surówce z kapusty białej z koperkiem oraz surówce z kapusty białej z marchewką - wyjaśnia.
Ta sama bakteria została stwierdzona u 3 spośród 17 pracowników jednego z punktów Kuchni „Rodzina”. Badania wciąż trwają. Dopiero po otrzymaniu dokładnych wyników okaże się, czy byli oni nosicielami salmonelli czy zatruli się nią wraz z dziećmi.
„Rodzina” dostarcza posiłki również do Szkoły Podstawowej im. Adama Mickiewicza w Świerklańcu. Tam na skutek zatrucia do szpitali trafiło kilkunastu uczniów, a w ubiegłym tygodniu ponad 90 osób nie było obecnych w szkole.
- Frekwencja w szkole się normuje - mówi Kunegunda Trynkos, dyrektor szkoły. - Dziś na lekcjach nieobecni są pojedynczy uczniowie. Należy podkreślić, że przyczyny ich nieobecności nie są nam znane - dodaje dyrektor, uspokajając, że nie musi być to absencja spowodowana bakterią.
Pierwsze zgłoszenia o zatruciu się przez uczniów zaczęły pojawiać się właśnie w Świerklańcu już w czwartek, 26 września. Do szkoły sygnały od rodziców dotarły w poniedziałek, 30 września. Wtedy też wszczęte zostały kontrole.
Zobaczcie koniecznie
Przypomnijmy, że objawami salmonelli są:
- ostre bóle brzucha
- bóle głowy
- biegunki
- nudności i wymioty
- gorączka
Salmonella u dzieci może doprowadzić do silnego odwodnienia, a nawet sepsy.
26 września problemy zaczęły się również u jednego z dwuletnich podopiecznych żłobka Caritas w Zabrzu.
Do szpitala udaliśmy się dopiero wtedy, kiedy zaczęli kontaktować się z nami rodzice innych chorych dzieci. (...) Trafiliśmy tam ze względu na odwodnienie syna - mama
- Na początku leczyliśmy się przez tydzień w domu, ponieważ lekarze powiedzieli nam, że jest to zwykła jelitówka - mówi mama dwulatka, która chce zachować anonimowość. - Do szpitala udaliśmy się dopiero wtedy, kiedy zaczęli kontaktować się z nami rodzice innych chorych dzieci. To było dokładnie tydzień później. Trafiliśmy tam ze względu na odwodnienie syna. Nawet wypijanie półtora litra wody nie było w stanie zaspokajać potrzeb organizmu - opowiada.
Okazało się, że dwulatek z Zabrza nie ma wirusa. Zaraził się salmonellą.
Mama dwulatka zapowiada, że ma zamiar przenieść swoje dziecko do innego żłobka.
Dom Dziennej Pomocy „Rodzina” Caritas w Zabrzu przygotowuje jedzenie w dwóch punktach. Ten, w którym wykryto salmonellę, został zamknięty do odwołania przez sam Caritas.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Dom Dziennego Pobytu „Rodzina” Caritas Diecezji Gliwickiej. Otrzymaliśmy zapewnienie, że otrzymamy go we wtorek, 8 października.
Nie przegapcie
Te produkty powodują cukrzycę u Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?