Samorządowcy ze Śląska zamierzają walczyć z depresją. Zdeklarowali się upowszechniać wiedzę o rozpoznawaniu i leczeniu choroby

W Śląskich miastach będzie prowadzona "wojna" przeciwko depresji. Do podjęcia działań wymierzonych w walkę z chorobą zobowiązali się prezydenci, burmistrzowie i wójtowie kilkudziesięciu miast w województwie śląskim, którzy podpisali deklarację przeciwko depresji.

Zgodnie z podpisanym przez nich dokumentem, mają oni - w granicach swoich kompetencji - uznać praktyki stosowane przeciwko depresji przez Komisję Europejską i Światową Organizację Zdrowia, a także upowszechniać wiedzę o rozpoznawaniu i leczeniu choroby wśród mieszkańców.

W których miastach takie działania mają być podjęte? Swoje podpisy pod deklaracją złożyli włodarze 24 miast. To między innymi prezydenci: Katowic, Sosnowca i Gliwic, burmistrzowie: Sławkowa, Czeladzi i Łazisk Górnych, a także wójtowie: Świerklańca, Psar oraz Wyr. Dokument podpisała również wiceprzewodnicząca Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.

- Obiecuję, że jako Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia będziemy wspomagać inicjatywy miast, będziemy publikować dobre praktyki, będziemy robić wszystko, żeby ten temat nie zniknął z przestrzeni publicznej. Będziemy starali się, żeby miejsca, w których żyjemy, przestrzenie publiczne, były sprzyjające naszej kondycji psychicznej - zapewnia Danuta Kamińska, Wiceprzewodnicząca Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.

Podpisany przez włodarzy śląskich miast, dokument w Polsce dotychczas obowiązywał tylko w jednym mieście - w Warszawie, w której deklarację "Warszawa przeciwko depresji" podpisano przed kilkoma miesiącami, w październiku 2022 roku. Okazją do przyjęcia jej w woj. śląskim była konferencja "Śląsk i Zagłębie przeciwko depresji", która odbyła się w Katowicach.

Oprócz zdeklarowania się do podejmowania działań przeciwko depresji, konferencja miała za cel zwrócenie uwagi na potrzebę tworzenia oddolnych sieci wsparcia i szerszej edukacji na temat depresji, m.in. wśród dzieci i młodzieży. Wpisały się w nią wykłady.

Pierwszym z nich była debata dotycząca zdrowia psychicznego w szkołach. Jak zaznaczali jej uczestnicy, wiele młodych osób ma problem z ciążąca na nich presją, a szkoły nie zawsze są w stanie rozwiązać ten problem.

- Młodzi ludzie komunikują nam, że codziennie są pod kontrolą, pod presją oczekiwań, z bardzo dużym obciążeniem wymagań szkolnych i edukacyjnych. A wyobraźmy sobie sytuację, że szkoła jest miejscem, które zawsze wspiera, gdzie lubimy być, gdzie możemy liczyć na wsparcie prawdziwych, autentycznych i słuchających nas dorosłych - mówiła w trakcie panelu dyskusyjnego, Anna Dęboń, prezes Stowarzyszenia dO!PAmina Lab.

W trakcie konferencji w Katowicach rozmawiano również o systemowych metodach walki z depresją. Jak oceniono, depresja jest problemem, z którym powinno się walczyć na różne sposoby. Również te nie do końca oczywiste, jak na przykład przy "wykorzystaniu" znanych osób, które cierpiały na depresję.

- Kluczowa jest tu rola osób takich jak ja – mniej lub bardziej rozpoznawalnych, które przyznają się do tego, że miały kryzys emocjonalny, że przeszły depresję, że stwierdzono u nich stany lękowo-depresyjne. Trzeba pokazać ludziom, że depresja to coś, co może dotknąć każdego z nas, że nie jest wstydem sięgnięcie po pomoc - przyznała Ania Wyszkoni, wokalistka, która osobiście doświadczyła depresji.

Jak wynika ze statystyk, w Polsce z depresją zmaga się obecnie ok. 1,5 miliona osób. Tylko w 2021 roku, zaburzenia depresyjne i zaburzenia nastroju zdiagnozowano u ponad 25 tysięcy dzieci.

- Co piąty Polak wykazuje objawy depresji. Przybywa młodych ludzi, którzy potrzebują profesjonalnego wsparcia psychologicznego - wskazuje Bartłomiej Balcerzyk, zastępca dyrektora przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce, organizatora konferencji w Katowicach.

Eksperci zwracają uwagę, że nie ma konkretnych powodów, żeby zachorować na depresję. - Przyczyn i uwarunkowań tych problemów jest bardzo wiele, począwszy od uwarunkowań lokalnych, w bezpośredniej społeczności, szkole czy miejscu pracy, poprzez uwarunkowania, które wykraczają poza skalę kraju, jak np. tocząca się wojna w Ukrainie czy zjawiska i procesy globalne, takie jak pandemia COVID-19, aż po te, które pozornie wydają się odległe od kwestii zdrowia psychicznego, jak np. globalne zmiany klimatu - wylicza Dorota Jarosińska, kierowniczka zespołu w Europejskim Centrum Zdrowia i Środowiska Regionalnego Biura WHO (Światowej Organizacji Zdrowia - przyp. red), która również miała swój udział w zorganizowaniu konferencji.