Schronisko dla zwierząt w Ruścu zdemolowane po wichurach. Zniszczenia są ogromne. "Błagamy o jakąkolwiek pomoc"

O sprawie poinformowali pracownicy schroniska. W nocy z soboty na niedzielę przez Wielkopolskę przetoczyła się wichura.

– Wali się betonowy płot, dach nad „psiarnią” dla starszych, słabych zwierząt jest uszkodzony. Kilka kojców dosłownie pofrunęło i znalazło się na polu. Ucierpiały furtki, dachy, plandeki. Zniszczeń jest masa

– informuje schronisko.

Teren schroniska był otoczony betonowym płotem. W weekend zniszczone zostało przynajmniej dziesięć przęseł. Kilka psów uciekło, na szczęście wszystkie udało się złapać i żadne zwierzę nie ucierpiało, ale straty są ogromne, liczone przynajmniej w dziesiątkach tysięcy złotych, choć dokładną skalę poznamy dopiero za kilka dni.

W sobotę, 5 lutego, mają pojawić się osoby, które ocenią, jak dużo pieniędzy będzie potrzebne. Na miejscu będą też strażacy z Kcyni, którzy pomogą sprzątnąć, złożyć i naprawić kojce, które przez wiatr zostały wyniesione na pole.

Schronisko można wesprzeć finansowo, wpłacając dowolną kwotę na zbiórkę, ale nie tylko. Potrzebna jest też pomoc w naprawach i materiały do odbudowy i remontu. Na pewno przyda się suchy beton, słupki i panele.

Szczegóły należy ustalić pod numerami: 792054144, 605579944.