Jak dowiedzieliśmy się w Starostwie Powiatowym w Będzinie, w ewidencji budowli ochronnych na terenie Czeladzi znajduje się dziś 46 budynków. Mają różną wielkość, powierzchnię, ale w każdym z nich wyznaczone zostały miejsca ukrycia w razie zagrożenia. Najwięcej wśród tych właśnie obiektów to bloki mieszkalne. Tak więc, w razie potrzeby, schronić można się w blokach, które położone są przy ulicach: 17 Lipca, Tuwima, Armii Krajowej, Szkolnej i Grodzieckiej oraz Spółdzielczej, Szpitalnej i 1 Maja. W takich punktach jednocześnie znajdzie schronienie od 30 do prawie 100 osób. Najwięcej zmieści się natomiast w magazynach wyznaczonych na terenie szpitala w Czeladzi. Generalnie te miejsca przygotowane zostały dla szpitalnego personelu oraz pacjentów. W sumie to ponad 1000 miejsc.
Nie przeocz
- Za te grzechy nie dostaniesz rozgrzeszenia. Ksiądz nie będzie miał wyboru
- Iga Świątek prywatnie. Kocha koty, cappuccino i klasycznego rocka! [zdjęcia]
- Takich rzeczy nie trzymaj w portfelu. One odpychają od niego pieniądze [lista]
- Wyższe wynagrodzenia już od 1 lipca. Tyle dostaniesz "na rękę" [wyliczenia netto]
Poza blokami i szpitalem miejsca ukrycia w Czeladzi wyznaczone zostały m.in. w budynku Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej oraz Kolegium Pracowników Służb Społecznych. Przede wszystkim dla pracowników.
W Będzinie jednym z miejsc, gdzie można się w razie potrzeby ukryć jest budynek III LO im. C.K. Norwida (wcześniej Waltera Szolca), który kryje dwa schrony: sztabowy i cywilny. Ten drugi będzie można wkrótce zobaczyć. Schron sztabowy do 2006 roku był wykorzystywany przez różne służby obrony cywilnej, a wcześniej wojsko.
Zobacz zdjęcia:
Przez dziesięciolecia mało kto wiedział o schronie sztabowym, a jeszcze mniej osób było w środku. Powstał w 1958 roku, w czasie, kiedy budowana była szkoła. W środku, tuż po przekroczeniu progu, natrafiamy na komorę dekontaminacyjną. W 21 pomieszczeniach zachowały się m.in. stoły, telefony, centrala telefoniczna, zbiorniki na wodę. Strop obiektu posiada grubość co najmniej 50 cm, a ściana zewnętrzna mierzy około 70 cm. W środku mógłby pracować w razie potrzeby sztab, który dowodziłby ewakuacją ludności miasta.
- Ten schron wpisuje się w budowę innych schronów, które powstawały na terenie Będzina w latach 50. i 60. Musiał mieć łączność z innym schronem, który również powstał przy ulicy 11 Listopada, a dziś znajduje się w podziemiach budynku, gdzie znajduje się MOPS. Kolejny schron powstał natomiast na terenie Huty Będzin. O ile świadomość istnienia schronu sztabowego wśród mieszkańców i uczniów szkoły była mała, o tyle jego funkcjonowanie było ważne z punktu widzenia strategicznego – mówi Adam Szydłowski, absolwent III LO im. Norwida, badacz historii dziejów Zagłębia, a jednocześnie członek zarządu powiatu będzińskiego.
W przypadku schronu cywilnego historia wygląda inaczej. Od dziesięcioleci wykorzystywany był w trakcie zajęć z przysposobienia obronnego. Potem trochę odszedł w niepamięć, ale dziś dyrekcja placówki, wspólnie z absolwentami oraz starostwem powiatowym chce na nowo pokazać to miejsce. By odtworzyć wyposażenie schronu, a także pokazać to, co się w nim znajdowało od dłuższego czasu trwa poszukiwanie artefaktów, tablic, urządzeń.
Musisz to wiedzieć
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?