SEC 2019. Żużlowcy trenowali na Stadionie Śląskim. Zobaczcie zdjęcia

W finałowej rozgrywce na torze w Chorzowie zobaczymy pięciu Polaków. Z numerem 1. wystartuje Jarosław Hampel, z 3. Bartosz Smektała, z 4. Maksym Drabik, z 14 Paweł Przedpełski, a z 15. ulubieniec śląskich kibiców Kacper Woryna.

Rybniczanin, tak jak i Smektała, liczy się w walce o medale. Liderem jest Rosjanin Grigorij Łaguta, drugi nieobecny w Chorzowie z powodu kontuzji Nicki Pedersen, a trzeci Duńczyk Mikkel Michelsen. Smekała i Woryna są na czwartym miejscu i tracą do Łaguty 5 punktów.

Tor w Chorzowie otrzymał licencje na organizowanie finałowego turnieju. Ma 372 metry długości, szerokość na prostych 12,7 m, szerokość pierwszego łuku 18,9, drugiego 16,4 m. Zawodnicy mieli okazję do zapoznania się z nawierzchnią w piątek podczas oficjalnego treningu.

- Wydaje się, że ten tor jest dużo lepiej zrobiony jak rok temu - powiedział po treningu Kacper Woryna. - Przed rokiem była bardzo luźny, teraz jest bardziej "związana". Taki tor bardziej sprzyja walce, ale jak będzie to zobaczymy.

Po raz pierwszy na Stadionie Śląskim miał okazje startować Maksym Drabik. Żużlowiec Sparty Wrocław w sobotnich zawodach pojedzie z dzika kartą.

- Tak rzeczywiście pierwszy raz miałem okazję startować na tym stadionie i muszą przyznać, że zrobił na mnie wrażenie - przyznał Drabik. - Tor jest dobrze położony, a to zapowiada dużo walki - dodał.

Przy okazji treningu sprawdzono także wszystkie urządzenia. Maszyna startowa także nie powinna spłatać figla, nad jej sprawnością czuwa były żużlowiec Śląska Świętochłowice Jacek Folkert.