Sejmowa komisja badająca śmierć Barbary Blidy przerwała obrady

Po dzisiejszych obradach jedno jest pewne - posłowie nie zgodzili się z wnioskiem Wojciecha Szaramy z PiS, by w całości odrzucić raport. W zdecydowanej większości odrzucili także przedstawione już przez PiS poprawki do raportu. Wszystko więc wskazuje na to, że komisja zasugeruje Sejmowi postawienie przed Trybunałem Stanu byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego oraz jego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, bo stworzyli system, który zmierzał do wykluczenia całych grup społecznych, w tym Barbary Blidy, byłej posłanki lewicy.

Ryszard Kalisz w projekcie raportu przedstawionym w połowie czerwca br. - liczącym 256 stron - stwierdził, że jej tragiczna śmierć miała swoje źródło także w programie PiS-u, który "tworzył warunki do nieposzanowania godności wielu ludzi przez przyjmowanie dogmatu ich winy".
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości - Wojciech Szarama oraz Anna Zalewska odpierali te zarzuty jako nieuprawnione, wadliwe prawnie, ale niczego nie wskórali. Pozostali członkowie komisji byli za ich pozostawieniem w raporcie.

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
- Atmosfera zastraszania rozpętana przez PiS przy użyciu służb specjalnych zasługuje na negatywną ocenę - mówi Marek Wójcik z PO.

Przedstawiciele Platformy zgłosili 30 poprawek

Spośród 30 poprawek PO najistotniejsza dotyczyła wykreślenia zdań odnoszących się do liczby nieprotokołowanych przesłuchań przez ABW Barbary Kmiecik, głównego ze świadków w sprawie węglowej. Na wniosek PO usunięto z raportu również zdania mówiące o "niespotykanej w państwach UE ingerencji szefa ABW w procedurę powoływania sędziego na stanowisko prezesa Sądu Okręgowego w Katowicach".

Tadeusz Sławecki z PSL domagał się doprecyzowania na przyszłość przepisów odnoszących się do stosowania tzw. aresztu wydobywczego. To właśnie aresztem straszono Barbarę Kmiecik, jeśli nie zacznie mówić o nieprawidłowościach w handlu węglem.

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Nad każdą poprawką komisja głosuje oddzielnie i nie wdaje się w żadne dyskusje nad ich treścią. Poprawki zgłaszane przez PiS są bardzo dobrze przygotowane od strony prawnej i zmierzają do zmiany poczynionej przez Kalisza oceny trzyletniej pracy komisji. Nie przeszła, np., propozycja PiS, by uznać, że ze strony władz nie było szczególnego zainteresowania tzw. sprawą Blidy, że 4-osobowy zespół prokuratorów pracujący nad sprawą węglową to nic nadzwyczajnego.

Zdanie odrębne

Poseł Wojciech Szarama (PiS)
To jakaś farsa, a nie finał prac komisji. Poprawki zgłaszane przez PiS odrzucane są bez odwoływania się do stanu faktycznego, ustaleń komisji, bez jakiejkolwiek refleksji. Wszystko wskazuje na to, że z posłanką Anną Zalewską złożymy zdanie odrębne. Widać, że w komisji śledczej zawarta została koalicja PO, PSL i SLD, żeby przyjąć raport przygotowany przez przewodniczącego Ryszarda Kalisza.

Dobry raport

Poseł Marek Wójcik (PO)
Poprawki PO do projektu raportu miały raczej charakter kosmetyczny. Zgadzamy się i z oceną stanu faktycznego, i wnioskami płynącymi z tego raportu. Poprawki PiS zmierzają do tego, by nas przekonać, że za rządów tej partii przestrzegano praw człowieka, ABW pod przewodnictwem Bogdana Święczkowskiego działała wzorowo. A przecież wiemy, że było inaczej, że Barbara Blida nie musiała zginąć.

Czy Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro powinni trafić przed Trybunał Stanu?

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera