Przed meczem w Kaliningradzie tematem numer jeden są... buty Xherdana Shaqiriego. Pomocnik reprezentacji Szwajcarii przed mundialem zaprezentował na Instagramie swój nowy model Nike'ów z flagami Szwajcarii (lewy but) i Kosowa (prawy). W taki sposób Shaqiri oddaje hołd ojczyźnie, w której się urodził. Zresztą w kadrze Helwetów nie jest w tym odosobniony - kosowskie pochodzenie chętnie podkreślają także Valon Behrami i Granit Xhaka.
Wsparcie z Prisztiny
W 2016 roku, gdy FIFA i UEFA pozwoliły reprezentacji Kosowa na udział w międzynarodowych rozgrywkach (osiem lat po ogłoszeniu przez państwo niepodległości), Xhaka stwierdził, że zrobi wszystko, by zagrać w barwach narodowych swojego kraju. W podobnym tonie wypowiadał się Shaqiri, ale piłkarska centrala szybko ucięła spekulacje i potwierdziła, że zamiana reprezentacji godzi w międzynarodowe przepisy.
Shaqiri, Xhaka i Behrami grają więc na chwałę Szwajcarii, która wykształciła ich piłkarsko, ale w Kosowie doceniają ich przywiązanie do narodowych barw. W Prisztinie powstały nawet mundialowe strefy kibica, na których kibice dopingują Helwetów - gdy w minioną niedzielę Steven Zuber strzelał dla Szwajcarii wyrównującego gola w meczu z Brazylią, okrzyki radości niosły się nie tylko po Bernie czy Bazylei, ale także po południowej części Bałkanów.
Taka sytuacja nie podoba się oczywiście Serbom. W Rosji, gdzie tylko pojawią się kibice "Orłów", można usłyszeć skandowanie hasła "Kosovo je Srbija". Napastnik Aleksandar Mitrović wprost wyraża swoją dezaprobatę dla przywiązania Shaqiriego do Kosowa. - Jeśli tak bardzo kocha Kosowo i będzie grał z ich flagą na butach, to dlaczego odmówił szansy grania w ich reprezentacji? - pytał retorycznie piłkarz londyńskiego Fulham.
Szwajcaria śrubuje rekord
Narodowościowe niesnaski będą jednak tylko tłem do tego, co kibiców obu reprezentacji interesuje najbardziej - walki o awans do fazy pucharowej mundialu. Teoretycznie nieco lepszej sytuacji są Serbowie, którzy po pięknym golu Aleksandara Kolarova i zwycięstwie nad Kostaryką są liderami grupy, ale ich komfort jest tylko pozorny - drużynę Mladena Krstajicia czeka w ostatniej kolejce starcie z Brazylią. Szwajcaria ma z kolei na swoim koncie zaledwie punkt i brak zwycięstwa skomplikuje jej sytuację w walce o wyjście z grupy. Możemy być pewni, że w tych okolicznościach obie reprezentacje będą zainteresowane tylko zwycięstwem.
Według Vladimira Petkovicia kluczem do sukcesu jego piłkarzy będzie zachowanie odpowiedniego tempa gry. - Nie możemy bazować tylko na fizyczności. Musimy też biegać więcej od przeciwnika i właśnie to zrobiliśmy w meczu z Brazylią. Chcemy zagrać dobrą piłkę i utrzymać równe tempo gry przez 90 minut - podkreśla selekcjoner szwajcarskiej kadry.
Petković prawdopodobnie nie zmieni znacząco wyjściowego składu swojego zespołu - mały znak zapytania stoi przy Behramim, który utykając opuścił boisko w poprzednim spotkaniu, ale defensywny pomocnik Helwetów ma być gotowy do gry od pierwszej minuty. W swoim najsilniejszym składzie wystąpią także Serbowie, którzy w swoim powrocie na mundial chcą dojść co najmniej do 1/8 finału. - O naszych rywalach wiemy wszystko - zapewnia trener Krstajić, choć pokonanie Szwajcarii nie będzie łatwe. Drużyna Petkovicia w ostatnich 23 meczach poniosła zaledwie jedną porażkę, i to z mistrzami Europy, Portugalią.
BEZPOŚREDNIE SPOTKANIA
Szwajcaria i Serbia zagrają ze sobą po raz pierwszy. Wcześniej Helweci rywalizowali jednak z Jugosławią, którą w 13 spotkaniach pokonali sześciokrotnie. Pięć razy padały remisy, a dwukrotnie wygrała Jugosławia. Co ciekawe, ostatni taki mecz rozegrano we wrześniu 2001 roku. Drużyna z Bałkanów wygrała w Bazylei 1-0 po bramce obecnego selekcjonera Serbów, Mladena Krstajicia.
PRZEWIDYWANE SKŁADY
Serbia: Vladimir Stojković - Branislav Ivanović, Nikola Milenković, Dusko Tosić, Aleksandar Kolarov - Dusan Tadić, Luka Milivojević, Nemanja Matić, Sergei Milinković-Savić, Adem Ljajić - Aleksandar Mitrović.
Szwajcaria: Yann Sommer - Stephan Lichtsteiner, Fabian Schar, Manuel Akanji, Ricardo Rodriguez - Xherdan Shaqiri, Valon Behrami, Granit Xhaka, Blerim Dżemaili, Steven Zuber - Haris Seferović.
Serbia - Szwajcaria GDZIE OGLĄDAĆ TRANSMISJA TV i ONLINE
Transmisję ze spotkania grupy E mistrzostw świata Serbia - Szwajcaria od 19:50 przeprowadzą TVP1 HD, TVP Sport HD i TVP 4K. W TVP spotkanie skomentują prosto ze stadionu w Kaliningradzie Tomasz Jasina i Kamil Kosowski. Studio przedmeczowe w TVP rozpocznie się o 19:30, a gośćmi Macieja Kurzajewskiego będą Tomasz Frankowski, Adam Matysek, Jakub Wawrzyniak, Rafał Ulatowski, Maciej Szczęsny i Michał Listkiewicz. W internecie konfrontację Serbii ze Szwajcarią będzie można obejrzeć na sport.tvp.pl i w aplikacji mobilnej TVP Sport. Relacja LIVE w GOL24!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?