Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sesja rady powiatu zawierciańskiego. Dyskusja wokół remontu porodówki ZDJĘCIA

Paulina Musialska
Paulina Musialska
Sesja rady powiatu zawierciańskiego. Dyskusja wokół remontu porodówki
Sesja rady powiatu zawierciańskiego. Dyskusja wokół remontu porodówki PM
W styczniu pojawiły się plotki o zamiarze likwidacji Oddziału Położniczo-Ginekologicznego. Dyrekcja zapewnia jednak, że działalność oddziału zostanie jedynie zawieszona na czas remontu. Temat wywołał sporą dyskusję podczas styczniowej sesji rady powiatu zawierciańskiego. Pojawiły się na niej m.in. przyszłe matki, które wciąż nie wiedzą, czy będą mogły rodzić w Zawierciu. Radni dopytywali natomiast o możliwość prowadzenia remontu z działającą porodówką.

Temat remontu oddziału ginekologiczno-położniczego w Szpitalu Powiatowym w Zawierciu wywołał sporą dyskusję podczas styczniowej sesji rady powiatu zawierciańskiego. Przypomnijmy, w tym roku na oddział czeka gruntowny remont, na który szpital otrzymał duże dofinansowanie z środków Unii Europejskiej.

W związku z tym planowane jest czasowe zawieszenie działalności tego obszaru w zawierciańskiej lecznicy. Co oznacza to w praktyce? Porody będą prawdopodobnie przyjmowane w szpitalach sąsiednim Myszkowie lub na Zagłębiu.

W punkcie interpelacji głos zabrał radny Jarosław Kleszczewski. Zadał szereg pytań dotyczących remontu i uciążliwości, które czekać będą na pacjentki oraz personel. Pytał m.in. gdzie w czasie zawieszenia działalności pracować będzie personel szpitala i czy zostało już zawarte stosowne porozumienie ze związkami zawodowymi. Pytał także czy chęć zawieszenia działalności była zgłoszona do wojewody i NFZ.

- Dlaczego tylko opcja zawieszenia działalności oddziału jest brana pod uwagę? Prace bez ograniczania dostępności odbywały się już w naszym szpitalu. Da się to zrobić - mówił Jarosław Kleszczewski.

Maria Milejska zwracała uwagę, że podczas przygotowywania wniosku tzw. projektu 10.1 nie brano pod uwagę zawieszenia świadczeń. Pod porodówkę zaplanowana była wolna powierzchnia po oddziale laryngologicznym. Zgodnie z wnioskiem pomieszczenia miały być remontowane, a oddział działać w obecnej lokalizacji do momentu zakończenia prac.

Odpowiedzi udzielił Piotr Zachariasiewicz, dyrektor Szpitala Powiatowego w Zawierciu. Tłumaczył, że nie da się prowadzić remontu na oddziale ginekologiczno-położniczym bez wstrzymania jego działalności. Pomieszczenia po oddziale laryngologicznym nie spełnia wymogów. Nie ma tam m.in. śluz, na których budowę nie ma zabezpieczonych środków finansowych.

Zdaniem dyrekcji przy podejmowaniu decyzji brane pod uwagę jest przede wszystkim bezpieczeństwo najmłodszych pacjentów oraz ich matek. Dyrekcja chce sprawnie przeprowadzić remont, aby kobiety mogły rodzić w jak najlepszych warunkach.

- Te 17 milionów złotych, które zostało pozyskane i te środki dodatkowe, które szpital musi przeznaczyć, to jest bardzo duża kwota dla szpitala i będzie miał nową bazę sprzętową. To dla mieszkańców środki zostaną przeznaczone, aby szpital wyglądał jak z XXI wieku. Porodówka jest miejscem, którym nie można się chwalić. Nie jest miejscem, w którym ciężarne kobiety chciałyby rodzić. To pokazuje statystyka - mówił Piotr Zachariasiewicz.

Nie przegap

Głos zabrała także Małgorzata Benc. Przewodnicząca rady miejskiej także podkreślała, że priorytetem w tej sprawie powinno być bezpieczeństwo pacjentów.

- Proszę nie mówić, że zostanie zamknięta porodówka, bo zostanie tylko zawieszona na czas remontu. Dokładamy wszelkich starań, aby pacjentki mogły rodzić w asyście tych samych lekarzy, którzy prowadzą Pań ciążę – przekonywał Piotr Zachariasiewicz. Większość radnych zgodnie odpowiadała, że to utopijna wizja i będzie ona bardzo trudna do zrealizowania.

Radny Mariusz Piotrowski wyrażał natomiast zaniepokojenie faktem zawieszenia działalności oddziału. Jego zdaniem może to doprowadzić do likwidacji oddziału w przyszłości, ponieważ będzie rodzić się na nim zbyt mało dzieci.

- NFZ informował, że będzie likwidował porodówkę nierentowną. Czyli taką, w której rodzi się poniżej 400 dzieci. W 2019 roku nasza porodówka przyjęła 505 dzieci. Pod koniec listopada 24 porodówki zniknęły z mapy w naszym kraju. Kolejne 50 jest zagrożonych. Jeśli dojdzie zawieszenia działalności na czas remontu, to boję się, że później nie odbudujemy liczby urodzeń. Po milionowych inwestycjach po roku ktoś stwierdzi, że nasza porodówka jest do zamknięcia - mówił Mariusz Piotrowski.

Dyskusję zakończył wniosek formalny Karola Hadrycha. Radny zaproponował, aby rada podjęła stanowisko, w którym zobowiąże dyrektora szpitala, aby do dnia 10 lutego przedstawił proponowane zmiany w projekcie 10.1 i ponownie przeanalizował pozostawienie oddziału ginekologiczno-położniczego w pierwotnej wersji wniosku.

Wniosek został odrzucony. Pierwotnie "za" i "przeciw" głosowało po 8 radnych. 2 radnych wstrzymało się od głosu. 2 nie oddało głosu. Radny Marcin Wojciechowski poprosił jednak o reasumpcję głosowania. W powtórnym głosowaniu zarówno on, jak i Dariusz Bednarz zmienili zdanie i zagłosowali "przeciwko" wnioskowi formalnemu.

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera