Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarki uczciły pamięć Agaty Mróz. Memoriał w katowickim Spodku

Leszek Jaźwiecki
Fot. Lucyna Nenow
Po dwóch zwycięstwach z Czechami i Chorwacją polskie siatkarki w ostatnim dniu turnieju memoriałowego Agaty Mróz-Olszewskiej rozgrywanego w Spodku przegrały z Serbią 2:3.

Mimo porażki turniej wygrała Polska przed Serbią, Chorwacją i Czechami. - Jestem zdenerwowany, bo z Serbią zależało nam szczególnie na zwycięstwie - tłumaczył po meczu trener reprezentacji Polski Jerzy Matlak. - Z Serbkami gramy w jednej grupie na mistrzostwach świata w Japonii i mogliśmy osiągnąć przewagę psychologiczną, a tak to one są góra - żałował selekcjoner.

W sobotę polskie siatkarki pokonały Chorwację 3:1, choć nie zaprezentowały najlepszej formy. To jednak wystarczyło na pokonanie zajmującego 39. miejsce w rankingu FIVB rywala.

- Zdarzały nam się słabsze momenty, traciłyśmy seriami punkty, jednak gra była już płynniejsza niż w spotkaniu z Czeszkami - podkreślała Małgorzata Glinka-Mogentale, która po dwuletniej przerwie wróciła do kadry. - Szybko wracam do formy, czasami brakuje jeszcze sił, do mistrzostw świata pozostało sporo czasu i mam nadzieję, że to wystarczy.

Stracony czas musi odrabiać także Aleksandra Jagieło. Przyjmująca naszej reprezentacji dopiero niedawno dołączyła do szerokiej kadry przygotowującej się do mistrzostw świata.

- Moja przerwa nie była tak długa jak Gosi, trwała zaledwie dwa miesiące i myślę, że jak na ten etap nie jest najgorzej - mówi zawodniczka. - Chorwacja jak i Serbia to silne zespoły, a my mamy za sobą okres ciężkich treningów, dlatego gra nie w pełni nas zadowala. Jest nad czym popracować - dodała siatkarka Muszynianki.
Z Serbią Polki prowadziły już 2:1 w setach. Trener Matlak, podobnie jak w poprzednich spotkaniach, "mieszał" w składzie, szukając optymalnego ustawienia. Na początku trzeciego seta biało-czerwone przegrywały 1:6, ale wtedy w polu zagrywki pojawiła się Agnieszka Bednarek-Kasza i wyprowadziła nasz zespół na prowadzenie 7:6. Potem gra się wyrównała i dopiero w końcówce Serbki, popełniając dwa błędy, ułatwiły nam zadanie i biało-czerwone wygrały seta. Dwa następne należały jednak do rywalek i to one wyszły z tej konfrontacji zwycięsko.

Turniej w Katowicach z trybun oglądały kontuzjowane Anna Barańska i Joanna Kaczor. - Mam nadzieję, że od poniedziałku dołączą do nas i bez problemów będziemy mogli prowadzić przygotowania - podkreślił szkoleniowiec reprezentacji. - Cieszy mnie powrót do kadry Glinki, która została najlepszą zawodniczką turnieju.

Wyniki memoriału

Sobota
Polska - Chorwacja 3:1 (18:25, 25:20, 25:21, 25:22) Polska Sadurek, Glinka-Mogentale, Bednarek-Kasza, Gajgał, Jagieło, Kosek, Zenik (libero) oraz Wołosz, Zaroślińska, Okuniewska, Maj, Szczurek Serbia - Czechy 2:3 (19:25, 25:19, 25:19, 20:25, 10:15)
Niedziela Polska - Serbia (25:20, 23:25, 27:25, 19:25, 12:15) Polska Sadurek, Glinka-Mogentale, Bednarek-Kasza, Gajgał, Jagieło, Kosek, Zenik (libero) oraz Maj, Wołosz, Zaroślińska, Szczurek, Okuniewska Chorwacja - Czechy 3:0 (25:16, 28:30, 26:24)

1. Polska 3 6 8:6
2. Serbia 3 5 8:7
3. Chorwacja 3 4 6:6
4. Czechy 3 3 5:8

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!