Łomacz, dla którego będzie to pierwsza tak poważna impreza, zdaje sobie jednak sprawę, że pierwsze skrzypce na rozegraniu i tak będzie grał Paweł Zagumny.
- Paweł jest jednym z najlepszych zawodników na tej pozycji na świecie i jego rola w zespole nie podlega dyskusji - przyznaje "McGregor". - Na razie muszę więc liczyć się z rolą tego drugiego. Liczę jednak, że we Włoszech dostanę szansę gry . Występ na mistrzostwach będzie dla mnie ogromnym wyróżnieniem i zdaję sobie z tego sprawę - uważa siatkarz Jastrzębskiego Węgla.
23-letni Łomacz do kadry narodowej trafił w zeszłym roku. Trener Daniel Castellani docenił jego dobrą grę w ligowych rozgrywkach i powołał wychowanka UKS Ostrołęka na mecze Ligi Światowej. Rozgrywający Jastrzębskiego Węgla wygrał rywalizację na tej pozycji z pozostałymi konkurentami i wydawało się, że będzie "etatowym" zmiennikiem Zagumnego. Na mistrzostwa Europy, na których nasi siatkarze sięgnęli po złoty medal, pojechał jednak Paweł Woicki. To jednak nie odebrało zapału i ochoty do dalszej pracy Łomaczowi.
Przed mistrzostwami świata rozgrywający Jastrzębskiego Węgla też musiał rywalizować o miejsce z Łukaszem Żygadło. Sprawę ułatwił mu nieco konflikt tego drugiego z trenerem Castellanim i zawieszenie reprezentacyjnej kariery Żygadły.
- Mnie nie interesowało to, co zaszło między Łukaszem a trenerem, dla mnie najważniejsza jest gra w reprezentacji - odcina się od konfliktu zawodnik z Jastrzębia.
Cztery lata temu polscy siatkarze wywalczyli w Japonii srebrny medal mistrzostw świata. Łomacz oglądał ten turniej w telewizji i marzył o grze w reprezentacji. Nie przypuszczał, że jego marzenia tak szybko się spełnią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?