Silesia Marathon 2017 z metą na Stadionie Śląskim ZGŁOSZENIA

Już po raz drugi w trakcie PKO Silesia Marathon poznamy także mistrzów Śląska w pół-maratonie i maratonie. Tylko u nas wyłania się w ten sposób najlepszego biegacza regionu na tym królewskim dystansie.

– Właśnie z tego powodu wybrałem start w Silesia Marathonie, żeby móc powalczyć o 
tytuł mistrza Śląska. Był to mój pierwszy maraton w życiu i bardzo się cieszę, że udało mi się być najszybszym z grona wszystkich mieszkańców naszego województwa startujących w tym biegu – powiedział Kamil Czapla z Rybnika, który został mistrzem w 2016 r.

O tym, że nie jest to łatwe najlepiej przekonują liczby. W tym roku na 2682 biegaczy zapisanych do biegu maratońskiego i półmaratonu aż 2154 pochodzi z woj. śląskiego. Na poziom regionalnej rywalizacji też nie mamy prawa narzekać, bo przed rokiem wśród pań mistrzynią Śląska została Patrycja Wło-darczyk z Jaworzna, która w latach 2014 i 2015 wygrywała klasyfikację generalną kobiet.

– Wiem, że teraz trudniej będzie mi wygrać, bo inni biegacze zwrócą na mnie baczniejszą uwagę, ale bardzo chciałbym powtórzyć sukces sprzed roku. Bardzo się cieszę, że meta Silesia Marathonu będzie w tym roku na Stadionie Śląskim. Gdy mieszkałem przez osiem lat w Katowicach niemal codziennie przebiegałem parkowymi alejkami obok tego obiektu i myślałem wówczas, że fajnie byłoby kiedyś tam finiszować. Teraz to moje marzenie wreszcie się spełni – dodał Czapla reprezentujący barwy ROW Rybnik i Teamu Inżynieria Biegania.

Podobne zdanie mają też inni biegacze. – Przed rokiem w maju do naszego biegu zapisało się 40 osób. W tym roku po ogłoszeniu, że meta PKO Silesia Marathonu będzie na Stadionie Śląskim w maju zgłosiło się 400 chętnych do startu, a więc dziesięć razy więcej biegaczy. Myślę, że w tym roku pobijemy rekord frekwencji w naszej imprezie – powiedział Bohdan Witwicki, dyrektor zawodów.

PKO Silesia Marathon rozegrany zostanie w tym roku 1 października.

ZOBACZ KONIECZNIE: NASZA RAMÓWKA
DZISIAJ POLECAMY PROGRAM TOP SPORTOWY24
ANDRZEJ IWAN O PASJONUJĄCYM FINISZU SEZONU