Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skandal na sesji radnych w Bielsku-Białej: „Pani jest diabłem, wcielonym diabłem!" Poszło o protesty i Strajk Kobiet w Bielsku-Białej

Łukasz Klimaniec
Łukasz Klimaniec
Temat organizowanych w Bielsku-Białej spacerów w ramach Strajku Kobiet, które od kilku dni rozpoczynają się przed siedzibą bielskiego PiS na placu Ratuszowym, wzbudził duże emocje wśród bielskich radnych na sesji.
Temat organizowanych w Bielsku-Białej spacerów w ramach Strajku Kobiet, które od kilku dni rozpoczynają się przed siedzibą bielskiego PiS na placu Ratuszowym, wzbudził duże emocje wśród bielskich radnych na sesji. Łukasz Klimaniec
Pani jest diabłem, wcielonym diabłem! - powiedział bielski radny Krzysztof Jazowy do radnej PiS Barbary Waluś, która domagała się interwencji straży miejskiej i policji wobec organizowanych w Bielsku-Białej spacerów w ramach Strajku Kobiet. Prowadzący obrady Janusz Okrzesik apelował, by nie kompromitować samorządu, ale sprawa poszła w świat, bo prowadzona w trybie zdalnym sesja była transmitowana, a wypowiedzi radnych zarejestrowane.

Duże emocje na czwartkowej (29 października) sesji Rady Miejskiej w Bielsku-Białej pojawiły się wraz z dyskusją na temat organizowanych w kraju, także w Bielsku-Białej, Strajków Kobiet. Radny Andrzej Gacek zwrócił uwagę, że zakłócane są msze święte, a do awantur włączane dzieci i młodzież. Wyraził ubolewanie, że prezydent Bielska-Białej wsparł protesty, ale też poprosił go o potępienie niezgodnych z prawem awantur i wykorzystanie możliwości prawnych do „zapewnienia bezpieczeństwa obywateli w tym uczestników mszy świętych”.

Protest w Bielsku-Białej. Deszcz nie przestraszył ludzi. Ulicami miasta przeszło około 2 tysiące osób.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Strajk Kobiet w Bielsku-Białej. Deszcz nie przestraszył ludz...

W podobnym tonie wypowiedziała się radna PiS Barbara Waluś, która odniosła się do protestów w Bielsku-Białej. - Padają wulgarne słowa pod adresem rządu i PiS. Tak nie może być! Poza tym, to wszystko są zgromadzeni nielegalne, gdyż w dobie pandemii nikt im nie dał na to zezwolenia. To naraża społeczeństwo na rozprzestrzenianie się szersze koronawirusa – mówiła.

Odniosła się także to naklejek z antypisowskimi hasłami, jakie pojawiają się na słupach i kostkach brukowych oraz zniczami zapalonymi przed siedzibą PiS na placu Ratuszowym.

- Idąc na sesję widziałam, że palą się znicze. Nikt ze straży miejskiej nie reagował, a to nie jest miejsce na palenie zniczy – wskazywała. I zwróciła się do prezydenta miasta z pytaniem, czy straż miejskapodjęła jakieś działania porządkowe w sprawie organizatorów protestu, czy został ktoś zatrzymany, czy policja podjęła jakieś działania? - Bo to może eskalować dalej, jeśli oni nie będą widzieć, że nie ma wobec nich żadnych konsekwencji – argumentowała.

W odpowiedzi do niej Krzysztof Jazowy, radny Wspólnie dla Bielska-Białej, zaapelował do wszystkich radnych, aby codziennie brali udział w spacerze w obronie wolności kobiet. -Codziennie gromadzimy się pod ratuszem i spacerujemy spod biura PiS-u, by wrazić swoje niezadowolenie i wsparcie dla praw kobiet. Zwracam się do opętanych przez diabła pani radnej Waluś i radnego Gacka, aby się opamiętali i nie opowiadali bzdur. Bo wyroki wydane przez Trybunał Konstytucyjny są niezgodne z prawem, bo oni są wybrani niezgodni z prawem – tłumaczył.

Wtedy emocje wzięły górę.
- Jestem obrażona, przecież tak nie może być, gdzie tu kultura? – pytała radna Waluś domagając się przeprosin na piśmie.
- Pani jest diabłem, wcielonym diabłem - dwa razy powtórzył Krzysztof Jazowy. Przewodniczący rady Janusz Okrzesik apelował, by przerwać tę dyskusję i nie kompromitować samorządu swoimi działaniami.

Oburzenie słowami Jazowego wyrazili radni z klubu PiS Andrzej Gacek, Konrad Łoś oraz Marcin Litwin, który stwierdził, że wobec Krzysztofa Jazowego powinna zostać wszczęta procedura dyscyplinarna. – To karygodne, forma jego wypowiedzi i uczestnictwo w obradach sesji rady miejskiej – mówił Litwin.

Musisz to wiedzieć

W piątek 30 października Niezależni.BB, klub radnych Bielska-Białej, wydali oświadczenie w tej sprawie. Wskazują w nim, że samorząd nie powinien być miejscem ideologicznych starć.

- Każdy z radnych ma określone poglądy i mnóstwo sposobności, aby je zamanifestować. Jednakże od Rady Miejskiej mieszkańcy nie oczekują wykrzykiwania haseł, lecz zajmowania się problemami miasta dla pożytku całej jego społeczności - zaznaczają.

Niezależni.BB stwierdzili, że na ostatniej sesji Rady Miejskiej Bielska-Białej doszło do zachowań niezgodnych nie tylko z samorządowym, ale i kulturowym kodeksem obowiązującym osoby publiczne.

- Doszło do obrażania części radnych i używania wulgaryzmów. Apelujemy do uczestników tej scysji o opamiętanie się, a do pozostałych dwóch klubów w Radzie, by skupiły się na pracy dla dobra publicznego, a nie na wzajemnych oskarżeniach. Nie dajmy się podzielić ideologom - wszyscy mieszkamy w jednym mieście! - podkreślili Niezależni.BB.

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co włożyć, a czego unikać w koszyku wielkanocnym?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera