Skandal! Urzędnicy dali 500 + Teraz każą oddać 3 tys. złotych PROGRAM 500 PLUS w Czeladzi

Pani Anna i jej mąż Czesław poznali się w ośrodku dla bezdomnych, tam wzięli ślub. Obrączki kupili w lombardzie, bo na takie było ich stać. Wiedzieli, że chcą się wyrwać z bezdomności, dlatego odkładali pieniądze, by móc wynająć mieszkanie. Udało się. Mieszkają w wynajmowanym mieszkaniu. Niewielkim. To pokój z kuchnią i łazienką, ale mają ciepło. Wszędzie są poustawiane zabawki ich córki Laury, która przyszła na świat w 2015 roku.

CZYTAJCIE TEŻ:
500 plus zmienia życie
500 plus w 2017 roku
500 plus więcej dzieci

– Nie mieliśmy nic, kiedy wprowadzaliśmy się do tego mieszkania. Żona była w ciąży, płakała, bo nie wiedziała, co będzie. To, co mamy, dostaliśmy od sąsiadów. Udało nam się, znalazłem pracę w Piekarach Śląskich, wszystko zaczęło się układać. Nie korzystaliśmy wtedy z pomocy MOPS-u. Pospłacaliśmy długi, w październiku urodziła się córka – mówi pan Czesław.

– Nasze dziecko było planowane, bardzo chcieliśmy je mieć – dodaje pani Anna.

KLIKNIJ W OBRAZ I ZOBACZ JAK PRAWIDŁOWO WYPEŁNIĆ WNIOSEK W PROGRAMIE RODZINA 500 PLUS

Rodzinie przyznano świadczenie wychowawcze na dziecko w ramach programu 500+ z tytułu niskich zarobków. Pan Czesław zarabiał 1436 zł. Całą dokumentację złożyli w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Czeladzi. Wówczas pan Czesław zatrudniony był na
 umowę-zlecenie. Oprócz tego pani Anna dostawała 1000 zł z tytułu świadczenia rodzicielskiego.

– Cieszyliśmy się, bo mieliśmy trochę więcej pieniędzy i– tłumaczy pan Czesław.

CZYTAJ DALEJ NA STRONIE 2.
Zmiana stosunku zatrudnienia okazała się jednak istotna dla MOPS-u, który uznał, że pani Anna pobierała nienależne świadczenie wychowawcze, w sumie 3 tys. zł, które było jej wypłacane od 1 kwietnia 2016 r. do 30 września 2016 r. i nakazał kobiecie zwrot pieniędzy.

– Mężowi nie przedłużono umowy o pracę. A mnie z 500 zł będzie potrącane 50 zł na spłatę tych 3 tysięcy – mówi pani Anna.

MOPS doliczył także 1000 zł świadczenia rodzicielskiego jako dochód pani Anny do pensji jej męża i wyliczył, że dochód w tej rodzinie na jednego członka rodziny wynosi 812,21 zł, co oznacza, że rodzina przekracza kwotę uprawniającą do wypłaty świadczeń rodzinnych o 138,21 zł na osobę w rodzinie.

– Dla nas sytuacja jest patowa, nie wiemy, co mamy zrobić ani gdzie się zgłosić. Teraz jeszcze okazało się, po pobycie żony w szpitalu, że ma raka... – mówi pan Czesław.

KLIKNIJ W OBRAZ I ZOBACZ JAK PRAWIDŁOWO WYPEŁNIĆ WNIOSEK W PROGRAMIE RODZINA 500 PLUS

Czy MOPS widzi jakieś rozwiązanie tej sytuacji?

– Nie zostaliśmy poinformowani o wszystkich zmianach dotyczących sytuacji dochodowej tej rodziny. Ustalając sytuację dochodową na okres zasiłkowy 2016/2017 do świadczenia wychowawczego 500+, bada się okres roku 2014. Również osoba, która wnioskuje o to świadczenie, ma nas obowiązek poinformować o wszystkich zaistniałych zmianach, dotyczących zarówno roku 2014 i 2015, 2016 aż do końca okresu zasiłkowego, czyli do 30 września 2017 roku – mówi Janusz Górski z MOPS. – W przypadku, kiedy umowa-zlecenie, lub o dzieło czy o pracę, wygasa, a jest podpisywana nowa umowa, czyli jest nowe podjęcie zatrudnienia, nawet jeśli jest to u tego samego pracodawcy, należy w tej sytuacji przedłożyć nam dokumenty dotyczące utraty jednego zatrudnienia i przynieść potwierdzające podjęcie nowego – dodaje podkreślając, że interesanci są o tym informowani w pouczeniu do wydanej decyzji.

Zdaniem mecenasa Sławomira Zaremby, takie decyzje działają na szkodę rodziny.

– Należałoby się w tej kwestii powołać na zasadę współżycia społecznego. Odebranie tego świadczenia spowoduje, że rodzina popadnie w niedostatek, a przecież istotą takich instytucji jak MOPS jest pomoc społeczna. Nie należy pozbawiać tej rodziny istotnej części dochodu – mówi mec. Sławomir Zaremba.

Jak się okazało, po naszej interwencji, jest jednak możliwość rozwiązania tej sytuacji. Rodzina musi złożyć w MOPS-ie 
pismo w sprawie całkowitego lub częściowego umorzenia tej kwoty.