Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skarbek bez łusek? Bo źle urodzony? [OPINIE SPECJALISTÓW]

Marcin Zasada
Lucyna Nenow/DziennikZachodni
DZ jak pierwszy alarmował w piątek, że właściciel Skarbka zmieni jego elewację. Znikną aluminiowe łuski. Nie tylko w Katowicach wywołało to obawy i protesty. Dziś budynki z PRL głównie się psuje

"To, że się panu nie podoba, nie znaczy, że jest brzydkie" - mawiał o architekturze PRL jeden z profesorów. Ową architekturę Filip Springer nazwał w swojej książce "źle urodzoną". Dziś warto znów pytać o ten problem w świetle planów właściciela Domu Handlowego Skarbek przy katowickim Rynku, który planuje usunięcie charakterystycznych aluminiowych łusek z jego elewacji. Być może nadają się do wymiany - są skorodowane, również dlatego, że przestrzenie między nimi upodobały sobie gołębie. Ale Społem nie zamierza odtworzyć elewacji gmachu w oryginalnym lub zbliżonym kształcie.

W woj. śląskim dorobek powojennego modernizmu, którego częścią jest Skarbek, wciąż bywa lekceważony i przerabiany, niestety na gorsze. Dom Prasy w Katowicach, komendy wojewódzkie policji w Katowicach i Częstochowie, Biblioteka Miejska w Bytomiu - to część niechlubnych przykładów. Większość budynków, wśród nich projekty znakomite, nie mogą liczyć na ochronę konserwatorską, a i sami architekci nie są w stanie bronić swych dzieł mocą prawa autorskiego.

Tak również może być ze Skarbkiem. Zapytaliśmy o niego kilku ekspertów od architektury i tzw. przestrzeni publicznej. I przypominamy, że łuski, wypatrzone 40 lat temu przez Juranda Jareckiego we Francji to unikat na skalę światową. Warto mieć to na uwadze, zanim zechce się go "upiększać".

Aluminiowe łuski na elewacji Domu Handlowego Skarbek w Katowicach powinny zostać zachowane lub odtworzone (w co najmniej zbliżonej formie) - to opinia zdecydowanej większości ekspertów, których zapytaliśmy o tę sprawę. Nie tylko według architektów modernizacja Skarbka planowana przez właściciela obiektu, firmę PSS Społem Katowice, winna zostać przeprowadzona z poszanowaniem tego charakterystycznego elementu dekoracyjnego. "Za 20 lat docenimy wartość tego budynku. Dziś musimy jednak ocalić to, co sprawia, że wygląda on wyjątkowo" - mówi jeden z rozmówców DZ. Czekamy na Państwa głosy w tej kwestii.

Jeden z gmachów "źle urodzonych". Kiedyś go docenią

Dominik Tokarski społecznik, członek Stowarzyszenia Moje Miasto:
To byłaby wielka szkoda, gdyby te łuski z elewacji zniknęły. Trzeba popracować nad rozwiązaniem, które umożliwiłoby odtworzenie oryginalnej elewacji Domu Handlowego Skarbek. Przy dzisiejszych technologiach jest to możliwe, nie sądzę też, by było to nadmiernie kosztowne. Łuski Spodka dało się starannie wykonać od nowa, zgodnie z pierwotnym kształtem.

Skarbek nie wszystkim się podoba, to całkowicie zrozumiałe. Ale nie tylko katowiczanie przyznają, że mamy do czynienia z bardzo oryginalnym budynkiem. Być może jest jeszcze za wcześnie, by można było go w pełni docenić. Nie mam jednak wątpliwości, że za dwadzieścia, trzydzieści lat zgodnie uznamy go za dzieło architektury. Przypomnijmy sobie, że w latach dziewięćdziesiątych w podobny sposób nie docenialiśmy Spodka.

O architekturze tzw. powojennego modernizmu mówi się, jak w tytule świetnej książki Filipa Springera, że to budynki "źle urodzone". Wisi nad nimi odium Polski Ludowej, stereotypów związanych z estetyką tamtych czasów. Niszczeją, są bezsensownie przebudowywane i zmieniane, choć wystarczyłoby je tylko wyremontować i oczyścić. To najczęściej dobre projekty, nie trzeba przy nich grzebać. Wystarczy tylko się nimi zaopiekować. Również w Katowicach.

Dekoracji z secesyjnych kamienic nikt nie chce skuwać

Prof. Jerzy Witeczek, architekt, wieloletni wykładowca Politechniki Śląskiej:
Wiem, że Jurand Jarecki jest zasmucony nowym pomysłem Społem na Skarbka. To jego dziecko przecież. Budynek ma niepowtarzalny charakter, choć od początku oceniałem te łuski jako specyficzny gadżet. Ale daje to pewien klimat, wrosło w przestrzeń śródmieścia i uważam, że nie powinno być zmieniane. Czy komukolwiek przyszłoby do głowy, by zrywać z kamienic secesyjne dekoracje, bo można zastąpić je czymś nowocześniejszym? A modernizm wniósł znacznie więcej wartościowych rozwiązań. W Europie Skarbka uznano by za ważne, znakomite dzieło. U nas nie ma takiej świadomości, a poziom elit, które decydują o wyglądzie naszych miast bywa mizerny. Miałem zbliżony problem, gdy spółdzielnia chciała okładać styropianem zaprojektowane przeze mnie ceglane budynki mieszkalne przy ul. Sławka w Katowicach. Długo protestowałem. Ale bywa, że nawet protesty architekta nic nie dają.

Wszyscy jesteśmy właścicielami tego obiektu

Robert Konieczny, katowicki architekt, właściciel biura KWK Promes:
Dla mnie sam fakt, że ktoś się może zastanawiać nad likwidacją obecnej elewacji Skarbka jest szokujący. Ten budynek jest bardzo wartościowym obiektem, już winda go trochę zepsuła, ale rozumiem, że była to konieczność. Dobrze, że nad projektem pracuje Jurand Jarecki, z pewnością stworzy coś ciekawego, ale gdybym ja miał decydować, bezwzględnie odtworzyłbym łuski.

Boję się styropianu i zmian, bo problem takich budynków jak Skarbek polega na tym, że tę architekturę wciąż jeszcze mało docenia i próbuje się ją na siłę poprawiać. To wciąż młode, świeże wytwory, w dodatku kojarzące się z PRL-em. Trzeba mądrych ludzi, żeby zabytki tamtej epoki przetrwały w naszych miastach. A że Skarbek nie jest zabytkiem? Fakt, nie jest wpisany do rejestru, ale mamy do czynienia z wyjątkową wartością architektoniczną - instytucje pokroju architekta miasta, ale także środowiska architektów powinny zdecydowanie zaprotestować przeciwko likwidacji łusek. W pewnym sensie wszyscy jesteśmy właścicielami tego obiektu w przestrzeni Katowic.

Wiele powojennych budynków w naszym województwie już popsuto. Nie możemy jednak bazować na złych przykładach.

To dzieło na poziomie europejskim

Prof. Irma Kozina, historyk sztuki:
Jestem zmartwiona tym pomysłem. Można mieć różne zdania o centrum Katowic, ale uważam Skarbek za dzieło dobre, utrzymane w stylu zachodniej architektury. Jurand Jarecki po powrocie z Francji nie próbował serwować nam architektury sowieckiej - on tworzył na poziomie europejskim. Nie wiemy, co Skarbek dostanie zamiast łusek. Dotychczasowe przykłady naprawiania architektury powojennego modernizmu nie przynosiły przekonujących rozwiązań. Miasto nie może być skansenem, ale jeśli nie mamy nic do powiedzenia wobec panowania bezlitosnego kapitalizmu, to efekty mamy takie, jak w starym dworcu. Niewykluczone, że Jurand Jarecki znajdzie dla Skarbka ciekawsze rozwiązania. Dzięki protestom, udało się przeprowadzić renowację Spodka. Może ten protest też da efekt?

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera