Sklepy OBI rezygnują z petard na Sylwestra. Skąd decyzja o niesprzedawaniu fajerwerków? W trosce o zwierzęta i środowisko

Szanowni klienci. Dbając o dobro zwierząt i środowiska, w tym roku w naszych marketach nie sprzedajemy fajerwerków - taki komunikat sieć handlowa OOBI umieściła na swojej stronie internetowej.

Plakaty informujące o niesprzedawaniu fajerwerków wiszą w sklepach w całej Polsce, także w województwie śląskim. OBI rezygnuje z petard między innymi z myślą o zdrowiu zwierząt.

- Świetna akcja, dajecie dobry przykład innym sklepom - komentują internauci w mediach społecznościowych, choć nie brakuje także głosów krytyki ze strony fanów petard, którzy uważają, że powinny pozostać one w sprzedaży.

To kolejny krok przeciwko petardom w Sylwestra, które sieją postrach zwłaszcza wśród zwierząt. Właściciele pupili zazwyczaj już od kilku dni przed Sylwestrem muszą dbać o zdrowie czworonogów, ponieważ są i tacy, którzy odpalają fajerwerki o wiele wcześniej niż w tym "właściwym" dniu. Jeżeli zwierzak boi się wystrzałów, warto odwiedzić weterynarza, który na pewno udzieli porad, jak zadbać o niego w tym czasie lub ewentualnie przepisze stosowne leki uspokajające.

Czy w Sylwestra można zgłosić zakłócanie ciszy nocnej?
To jedno z pytań, które przy okazji petard i sylwestrowych imprez w mieszkaniach, pojawia się równie często. Okazuje się, że zakłócanie ciszy nocnej w Sylwestra oczywiście można zgłosić na policję. To, w jaki sposób ona zareaguje, zależy jednak od samych funkcjonariuszy. Oficjalnie zgłoszenie może jednak wpłynąć, a funkcjonariusze mają wtedy obowiązek to sprawdzić.

OBI powstało w Hamburgu w 1970 r., a w Polsce pierwszy market otwarty został w Tychach w 1998 r. Od tego czasu sklepom OBI przyświeca jeden cel – nieustanny rozwój, widoczny nie tylko w imponującej liczbie sklepów, ale i tworzeniu marek własnych.