Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi wyraźnie mówi, iż zabrania się sprzedaży i podawania napojów alkoholowych osobom do lat 18. Zaś w przypadku wątpliwości sprzedający alkohol powinien zażądać okazania dokumentu tożsamości. Tyle teoria, a jak jest w praktyce?
CZYTAJ KONIECZNIE:
KOMPLETNIE PIJANY 13-LATEK NA DYSKOTECE W ZABRZU
O tym, jak 16-letnia Ania wybrała się po alkohol
Postanowiliśmy sprawdzić, jak wygląda sprzedaż alkoholu nieletnim. Byliśmy w losowo wytypowanych sklepach w Czeladzi, żeby przekonać się, jaka rzeczywiście jest sytuacja.
Wyjaśniamy od razu - sklepy wybieraliśmy wśród czterech grup: minimarketów, dyskontów, sklepów osiedlowych oraz stacji benzynowych. Na "zakupy" poszliśmy wraz z szesnastoletnią Anią. Scenariusz był wszędzie taki sam: Ania miała za zadanie kupić piwo w każdym z odwiedzonych przez nas sklepów.Na pierwszy ogień poszła stacja benzynowa. Wchodzimy do "Statoil" przy ul. Staszica 7. Ania wybiera paczkę chipsów, puszkę piwa i podchodzi do kasy.
- Masz dowód? - pyta sprzedawca. - Nie mam przy sobie - odpowiada Ania. - No to dzisiaj chipsy bez piwa - kończy dialog kasjer.
Nie było szans na zakup. Podchodzę więc do sprzedawcy z gratulacjami, przedstawiam się i wyjaśniam całą prowokację. Od Michała Tomczyka słyszę, że nigdy nie sprzedaje nieletnim alkoholu. Odetchnęliśmy z ulgą, na samym początku naszej wycieczki sprzedawca zdał egzamin celująco. Jedziemy więc dalej.
Drugim sklepem, który wybraliśmy, jest "Żabka" przy ul. Rynek 32. Przy kasie okazuje się, że dziewczyna znowu proszona jest o dowód osobisty. Drugi raz nie sprzedano jej piwa. - Dlaczego nie sprzedał pan alkoholu? - pytam Grzegorza Wyderę, ajenta sklepu. - W naszej sieci sklepów duży nacisk kładziony jest na zakaz sprzedaży alkoholu nieletnim - informuje.
Dowiadujemy się od niego, iż każdy sprzedawca przechodzi szkolenie. - Ponadto często są u nas kontrole, pojawia się tzw. tajemniczy klient, sieć jest na tym punkcie bardzo przeczulona. Jak ktoś raz u mnie spróbował kupić, to wie, że nie ma już po co przychodzić - dodaje pan Grzegorz.
Zostaliśmy ponownie mile zaskoczeni. W dobrym nastroju wybraliśmy się dalej.
Piwo dla taty? W życiu! To nie przejdzie
Kolejny punkt to mały sklep spożywczy na osiedlu Piłsudskiego. Ania robi zakupy: - Proszę paluszki i jedno piwo - mówi. - A masz 18 lat? - słyszy od sprzedawcy. - Nie, ale kupuję dla taty - odpowiada Ania. - Nic z tego - oznajmia stanowczym głosem ekspedientka.
Ujawniamy się. Kilka minut rozmowy z panią Urszulą Szen podnosi nas na duchu. W pamięć zapada jedno zdanie: "Sama mam nastoletnie dzieci i nie chcę, by sprzedawano im alkohol. Nie wyobrażam sobie innej sytuacji".
Wydawać by się mogło, że w dobie marketów małe sklepy liczą na każdy dochód. Nic bardziej mylnego. Kolejny raz egzamin przez sprzedawcę zdany.
W małych sklepach jednak nie ma odgórnych kontroli i nakazów - "jedynie" obowiązujące prawo. W tej sytuacji wszystko zależy więc od sprzedawcy. Tymczasem przed nami ostatni już cel.
W koszyku baton i puszka piwa. Problemu nie ma?
Wybieramy jeden z marketów. Nasza bohaterka wkłada do koszyka baton czekoladowy i puszkę piwa. Podchodzi do kasy i - wprost nie wierzę własnym oczom - bez problemu odchodzi z zakupami.
- Dlaczego sprzedała pani alkohol szesnastolatce? - pytam. - Zawołam kierowniczkę - odpowiedziała tylko kasjerka i spuściła wzrok.
Rozmawiamy więc z zastępcą kierownika sklepu. - Nic nie usprawiedliwia zachowania kasjerki, gdyż każdy sprzedawca wie doskonale, że osobom nietrzeźwym i młodzieży nie wolno sprzedać alkoholu - wyrecytowała kierowniczka.
Ostatni "zakup kontrolowany" przyniósł więc rozczarowanie. Optymizm szybko nas opuścił. Okazuje się bowiem, że w Czeladzi - może nie tak łatwo, ale jednak - jest możliwe kupienie piwa przez nastolatków. - Jeśli taka sytuacja miała miejsce, należy zgłosić sprawę na policję bądź straż miejską. Muszą być jednak świadkowie sprzedaży alkoholu. Wówczas rozpoczyna się procedura i następuje cofnięcie koncesji na trzy lata - informuje Walerian Madzelan z wydziału organizacyjnego Urzędu Miasta w Czeladzi. Marna to pociecha w sytuacji, gdy nieletni alkohol już kupił. Dobrze choć, że w naszym teście tylko jeden sklep nie zdał egzaminu.
***
Miasta się uczą
W Rudzie Śląskiej przeprowadzono eksperyment w wakacje. Wyniki akcji są alarmujące. Małgorzata Pietrzyk z wydziału zdrowia i spraw społecznych UM poinformowała nas, że tylko w 7 spośród ponad 50 sklepów spożywczych i restauracji dwukrotnie nieletniemu odmówiono sprzedaży alkoholu. Kontrolami i szkoleniami zostaną objęte więc sklepy i punkty gastronomiczne w całym mieście.
Kampania "Trzeźwa młodość" w Sosnowcu i Dąbrowie Górniczej
We wrześniu również tutaj trwa kampania, której celem jest zwrócenie uwagi sprzedawcom, że sprzedaż alkoholu nieletnim to łamanie prawa.
*PROGNOZA POGODY NA 19-30 WRZEŚNIA 2013
*GALERIA KATOWICKA OTWARTA: CZY WARTO DO NIEJ PÓJŚĆ? RECENZJA I ZDJĘCIA]
*Horror w Chorzowie: Dzwonię zgrobu! Uwolnijcie mnie! [NAGRANIE + ZDJĘCIA]
*Najlepsze prezenty na DZIEŃ CHŁOPAKA 30 WRZEŚNIA 2013
Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?