Skoczów szuka pielęgniarki lub ratownika. Inaczej nie będzie półkolonii dla dzieci!

Gmina Skoczów jest jedną z nielicznych gmin w Polsce, która corocznie organizuje przez okres całych wakacji nieodpłatne półkolonie dla dzieci. Z powodu epidemii i wymogów sanitarnych organizacja takich zajęć stanęła pod znakiem zapytania. Wszystko dlatego, że gmina nie jest w stanie znaleźć osób, które mają wykształcenie pielęgniarskie, ratownika medycznego lub medyczne i mogłyby poświęcić swój wolny czas i być dostępne w miejscu półkolonii lub w ich bezpośrednim sąsiedztwie – ale pod stałym dyżurem.

Dlatego w środę 24 czerwca Andrzej Bubnicki, zastępca burmistrza Skoczowa, zwrócił się do mieszkańców gminy z otwartą prośbą w tej sprawie. Chętni mogą kontaktować się z dyrektorem Ośrodka Pomocy Społecznej w Skoczowie tel. 33 853 -34 -52.

Bubnicki informuje, że co roku z półkolonii w Skoczowie korzysta około 500 dzieci – z czego ponad 3/4 stanowią dzieci poniżej 10 roku życia. – W związku z epidemią Covid-19 pojawiły się jednak nowe wymogi. Większość z nich jesteśmy w stanie spełnić ponosząc dodatkowe nakłady. Jednak z wytycznych Ministerstwa Edukacji Narodowej, Ministerstwa Zdrowia, jak i Głównego Inspektora Sanitarnego wynika jednoznacznie, że w ramach półkolonii powinniśmy zapewnić stałą obecność lub możliwość natychmiastowej interwencji pielęgniarki lub ratownika medycznego czy lekarza – wyjaśnia.

Oznacza to, że taka osoba powinna być dostępna w miejscu półkolonii lub w ich bezpośrednim sąsiedztwie – ale pod stałym dyżurem. Zgodnie z wytycznymi, nie może to być osoba z tzw. grupy podwyższonego ryzyka powikłań – a więc także osoba w wieku powyżej 60 roku życia.

Bubnicki dodaje, że mimo zaangażowania pracowników Ośrodka Pomocy Społecznej, jak i Miejskiego Zarządu Oświaty, w czasie pandemii urzędnicy nie potrafią znaleźć osoby o takich kwalifikacjach, która dysponowałaby wolnym czasem. Dlatego półkolonie w Skoczowie stoją pod znakiem zapytania.