Skup aut za gotówkę, czyli o tym jak nie paść ofiarą oszustów

O komentarz poprosiliśmy firmę z branży recyklingu aut – OLMET, największą stację demontażu na Śląsku:

– Nasza firma złomuje średnio 100 szt. aut dziennie. I śmiało mogę powiedzieć, że wśród dziesiątek telefonów, które odbiera nasze biuro obsługi klienta, są i takie z zapytaniami o zaświadczenia o złomowaniu aut, których nigdy nie widzieliśmy. A to za sprawą osób oferujących skup aut za gotówkę, które podają się za naszą firmę i działają na podstawie tzw. upoważnień do złomowania wydawanych przy okazji sporządzania umów kupna-sprzedaży z oszukanym klientem. W ten sposób oszuści zdobywają sobie wiarygodność potencjalnych klientów, gdyż „Olmet” to marka znana w całej Polsce. Podając się za pracowników stacji demontażu, rzekomi recyklerzy odbierają auta od klientów, po czym deklarują wysyłkę zaświadczenia pocztą. W tym miejscu chciałbym wszystkich ostrzec przed tego typu praktykami. Wiarygodność tych pseudo-firm można w łatwy sposób zweryfikować, np. dzwoniąc do biura obsługi klienta z prośbą o sprawdzenie danych pracownika. Warto też zwrócić uwagę na oznakowanie lawet, którymi się posługują – nasi kierowcy jeżdżą firmowymi, oklejonymi pomocami drogowymi.

Oszuści działający praktycznie bezkarnie skupują auta na części, które na skutek nielegalnego demontażu wystawiane są na sprzedaż w rozmaitych serwisach internetowych, a powstałe w ten sposób odpady niezbezpieczne porzucane są w lasach, na parkingach i wszędzie tam, gdzie udaje się je niepostrzeżenie wyrzucić.

– Parę miesięcy temu odebraliśmy zgłoszenie z Urzędu Gminy Świerklaniec z prośbą o zbiórkę nielegalnie porzuconych opon
w popularnym wśród wszystkich mieszkańców powiatu tarnogórskiego i nie tylko parku. Dość przygnębiającym jest fakt, że w naszym kraju takie praktyki nie są rzadkością. Zagadką pozostaje to dlaczego ludzie decydują się na taki krok, uprzykrzający życie wszystkim zwiedzającym, ale przede wszystkim stanowiący poważne zagrożenia dla środowiska. Nasza firma stanęła na wysokości zadania. Uprzątnęła teren, a opony przekazała firmie recyklingowej. Koszt utylizacji opon to kilkaset złotych za tonę. Oczywiści zlecenie Gminy wykoanliśmy pro bono. Cieszymy się, że osoby nie będące naszymi klientami mogły nas poznać i że dzięki temu mogliśmy się pokazać z nieco innej niż złomowej strony – przyznaje Przemysław Oleś.

W rzeczy samej przypadek nielegalnego wysypiska śmieci w Świerklańcu nie jest odosobniony. Nie tak dawno w sieci huczało od informacji o dostrzeżonym przez dron należący do kontrolerów Inspekcji Ochrony Środowiska składowisku samochodów w małej miejscowości w gminie Tuchomie. Z relacji mieszkańców wynika, że właściciel tego składu był pasjonatą motoryzacji, twz. złotą rączką. Inspektorzy WIOŚ patrzą na tego rodzjau hobby z zupełnie innej perspektywy – taka “pasja” jest nielegalna, a kary za zbieranie odpadów bez zezwolenia sięgają miliona złotych.

Nielegalny skup aut, w konsekwencji bezprawny demontaż samochodów na części, odbywa się zwykle na podstawie umów kupna-sprzedaży pomiędzy osobami fizycznymi – najczęściej ze strony kupującego występuje tzw. słup, bywa, że nieświadomy niczego obcokrajowiec. Co na to prawo?

Ustawa mówiąca jasno o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji nakazuje oddawać niesprawne, powypadkowe lub stare i nieużywane pojazdy do legalnych stacji demontażu, które posiadają zezwolenia na działalność od marszałka województwa. Ale… W rzeczywistości często mamy do czynienia z nielegalnymi miejscami rozbiórki pojazdów na złom, tzw. dziuplami, z którymi walczy Inspekcja Ochrony Środowiska. Dlatego zalecamy ostrożność w przypadku podpisywania umów upoważniających kupującego zbędny dla nas pojazd do jego złomowania. Tym bardziej, że oddanie auta do nielegalnego skupu uniemożliwi odzyskanie składki OC za niewykorzystany okres. Poza tym stacje te nie są regulowane prawnie – to tzw. szara strefa recyklingu, więc nie wydadzą oficjalnej dokumentacji koniecznej do przedłożenia w miejscowym wydziale komunikacji. W najgorszym wypadku auto, które miało trafić do kasacji, może zostać wykorzystane np. do popełnienia przestępstwa, jeśli jest na tyle sprawne.

– Oczywiście, że nie. Profesjonalne, działające legalnie stacje demontażu, jak Olmet, nie dość, że mają konkurencyjne ceny – przykładowo na dzień dzisiejszym cena złomowania auta w Olmecie to: 1,30/kg za kompletny pojazd dostarczony do punktu zbierania pojazdów. W przypadku naszej firmy poza dwoma stacjami demontażu działającymi w Tarnowskich Górach i Chorzowie-Batorym, można przywieźć auto do Rybnika i Mszany k. Jastrzębia-Zdroju. Możemy też na prośbę Klienta przyjechać po samochód. Wystarczy umówić taki odbiór telefonicznie za pośrednictwem naszego biura obłsugi klienta – mówi Przemysław Oleś.

Bilans wydaje się oczywisty – klient złomujący swoje auto w profesjonalnej stacji demontażu lub punkcie zbierania pojazdów dostaje gotówkę od ręki, pełną dokumentację umożliwiającą wyrejestrowania auta i wypowiedzenia umowy OC, a samochód zostaje oddany w pewne ręce, i tym samym zutylizowany w sposób bezpieczny dla ludzi i środowiska. Pozbywamy się kłopotu, jesteśmy eko i jeszcze na tym zarabiamy.