Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląsk chce swojego Facebooka po śląsku. Facebook przygotowuje odpowiedź [OPINIE INTERNAUTÓW]

Marcin Zasada
Już ponad 4 tys. ludzi poparło apel o śląską wersję językową Facebooka. To dopiero jedna piąta rzeszy, która ma przekonać ludzi Marka Zuckerberga. Z Facebooka można korzystać po walijsku, kurdyjsku, farersku i fryzyjsku. Czy będzie można także po śląsku? Jest taka inicjatywa. Jej pomysłodawcy chcą przekonać ludzi Marka Zuckerberga do godki za pomocą 20 tysięcy wysłanych maili.

"Przaja tymu", czyli "lubię to"

Proszę rozważyć wprowadzenie śląskiej wersji językowej państwa strony. Śląski to język regionalny używany w południowej Polsce oraz płn.-wsch. części Czech. Wg ostatniego spisu powszechnego w Polsce, 509 tys. osób używa tego języka w domu, co oznacza dostęp do Facebooka większej liczby ludności niż tej, która włada farerskim, fryzyjskim, irlandzkim czy islandzkim - to pierwsze zdania wiadomości. Autorzy inicjatywy "Śląski Facebook" zachęcają nią, w języku angielskim, do wysyłania do komórki serwisu odpowiedzialnej za kontakt z użytkownikami poparcia swojej inicjatywy.

W ciągu kilku dni przedsięwzięcie zdobyło 2,5 tys. fanów. Gdy w piątek napisaliśmy o nim w serwisie dziennikzachodni.pl, liczba ta wzrosła do 4,1 tys.

CZYTAJ TAKŻE:
Czy powstanie Facebook po śląsku? 20 tysięcy apeli ma przekonać ludzi Zuckerberga

- Szacujemy, że podobna liczba wysłała już nasz postulat do Facebooka - mówi Łukasz Tudzierz, jeden z pomysłodawców "śląskiego FB". - Według informacji, które zdobyliśmy, serwis dodał nowy język obsługi po 10 tysiącach zgłoszeń. Minimum taką grupę chcielibyśmy zmobilizować na Śląsku. Liczymy jednak, że do 1 czerwca lobbować za śląskim Facebookiem będzie nawet dwa razy więcej ludzi.

Facebook? Oni są naprawdę dobrzy!
- Są profesjonalni, nieustannie rosną, chętnie się uczą, są agresywni, ale też empatyczni. Są naprawdę dobrzy - powiedział prezes agencji reklamowej Saatchi & Saatchi Kevin Roberts pytany, jak ocenia Facebooka jako partnera biznesowego. Dodał, że na sukces tego typu firm składają się cztery rzeczy: iloraz inteligencji jej pracowników, ich umiejętność wyczucia potrzeb klientów, sprawność technologiczna oraz prędkość działania.

Nie jest to pierwsza taka próba śląskich środowisk. Poparcie dla wprowadzenia śląskiej wersji językowej w popularnym portalu społecznościowym próbowano zebrać trzy lata temu - wtedy jednak akcja zakończyła się niepowodzeniem.

- Tym razem jesteśmy lepiej zorganizowani, a i sytuacja jest korzystniejsza, bo wiele firm w świecie nowych technologii przekonało się już do śląszczyz-ny. Ostatnim przykładem jest Samsung, który wprowadził godkę jako pełnoprawny język obsługi swoich telefonów. To może być dobry przykład dla Facebooka - mówi Tudzierz.
Kilka lat temu dużą popularnością wśród internautów cieszyła się śląska wersja Facebooka w formie skryptu (opracował go Grzegorz Kulik ze Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej), który trzeba było zainstalować w przeglądarce internetowej. Problem w tym, że nakładka przestawała działać, gdy serwis zmieniał swój wygląd i dodawał nowe funkcje, bo nie była ona jego integralną częścią. Rafał Adamus, prezes stowarzyszenia Pro Loquela Silesiana, podkreśla, że w przypadku zgody Face- booka na śląską wersję witryny, można by wykorzystać większość słownictwa zarówno ze wspomnianego skryptu, jak i tego użytego przez Samsunga.

Przykłady? "Lubię to" to po śląsku "przaja tymu" (to niedokładne tłumaczenie, ale najlepsze wśród śląskich określeń z racji nierozróżniania rodzajów na męski i żeński). "Znajomi" to "kamraty", "wydarzenie" - "przitrefiyniy", "zdjęcie profilowe" - "zadni bild", a "ulubione" - "wertowne".

Facebook? Oni są naprawdę dobrzy!
- Są profesjonalni, nieustannie rosną, chętnie się uczą, są agresywni, ale też empatyczni. Są naprawdę dobrzy - powiedział prezes agencji reklamowej Saatchi & Saatchi Kevin Roberts pytany, jak ocenia Facebooka jako partnera biznesowego. Dodał, że na sukces tego typu firm składają się cztery rzeczy: iloraz inteligencji jej pracowników, ich umiejętność wyczucia potrzeb klientów, sprawność technologiczna oraz prędkość działania.

Facebook zajmie się sprawą

Śląski nadąża za światem - są stare słowa, które się do tego przydają, ale i sporo nowych, które trzeba było po prostu wymyślić. Każdy neologizm budzi zastrzeżenia, ale jak pokazują "mobilniok" (komórka) i "in-ternec" (internet), takie wyrazy przyjmują się szybko i wzbogacają godkę - mówi Adamus.

Pozostaje kwestia najważniejsza: co na te śląskie apele Facebook? Pytania o szanse na wprowadzenie śląskiej wersji językowej (i całą metodologię w podobnych procesach) zadaliśmy w biurze prasowym serwisu. Pierwszą odpowiedź już mamy, na razie bardzo ogólną - wynika z niej, że droga proceduralna śląskiej inicjatywy jest właściwa i sprawa będzie rozpatrywana przez odpowiednią komórkę Facebooka.

W tym tygodniu oczekujemy bardziej szczegółowych wyjaśnień z amerykańskiej centrali serwisu.
Opinie internautów

Nasz piątkowy tekst o szansach na stworzenie śląskiej wersji językowej Facebooka, wywołał ciekawą dyskusję w internecie. Kilka głosów:

"Ale po któremu śląskiemu ten Facebook ma być? Dialekt śląski nie ma jednej, spójnej formy. Ludzie spod Wodzisławia mają problemy ze zrozumieniem mieszkańców np.: Rudy Śląskiej, nie wspominając już o Raciborzu. Dialekt różni się nie tylko pod względem słowotwórczym, ale także wymowy, choćby tak prostego wyrazu jak durś/durch" - Wojciech Łaba.

"Wiele języków na świecie jest wariantywnych - norweski (2 warianty literackie nynorsk i bokmal, kilkanaście mówionych), fryzyjski (warianty zachodni, wschodni i północny), niderlandzki (wspólny literacki, mówione holenderski i flamandzki), ale też kataloński (2 warianty literackie kataloński i walen- cki, 6 mówionych) (...) czy chiński, którego warianty są w mowie wzajemnie niezrozumiałe, a zrozumienie w piśmie zapewnia wyłącznie zapis" - Dariusz Jerczyński.

"Uznanie jakiejś mowy za język czy dialekt ma często charakter polityczny. Chcąc nie chcąc, literacki śląski na wielką skalę jest w trakcie tworzenia się" - Krytyka po naszymu.

Facebook po śląsku? Dyskutujcie o tym z autorem NAPISZCIE KOMENTARZ

Facebook? Oni są naprawdę dobrzy!
- Są profesjonalni, nieustannie rosną, chętnie się uczą, są agresywni, ale też empatyczni. Są naprawdę dobrzy - powiedział prezes agencji reklamowej Saatchi & Saatchi Kevin Roberts pytany, jak ocenia Facebooka jako partnera biznesowego. Dodał, że na sukces tego typu firm składają się cztery rzeczy: iloraz inteligencji jej pracowników, ich umiejętność wyczucia potrzeb klientów, sprawność technologiczna oraz prędkość działania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!