18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląsk to diament z popiołu historii

Monika Krężel
fot. arkadiusz gola
Z dr. Andrzejem Drogoniem, dyrektorem oddziału IPN w Katowicach, rozmawia Monika Krężel

Śląsk był obszarem spornej polityki między mocarstwami. Nadszedł 11 listopada 1918 r. Czy był to też dzień niepodległości dla naszego regionu?

To symboliczny dzień, który mógłby być zastąpiony wieloma innymi datami. Nikt w tym dniu nie miał większego wyobrażenia, jakie będą granice, system i ustrój przyszłego państwa polskiego. Koniec wojny stwarzał szanse na odtworzenie struktury państwa polskiego. Restytucja państwa była sprawą najważniejszą, kwestie dotyczące charakteru państwa były sprawą pochodną. Na Górnym Śląsku sytuacja wyglądała trochę inaczej, aniżeli w innych regionach, gdyż stacjonowały tu wojsko, policja i administracja niemiecka aż do chwili, gdy Międzysojusznicza Komisja Rządząca i Plebiscytowa przejęła tę zwierzchność. Dopiero wtedy wojsko stopniowo wycofało się z terenu - po plebiscycie - przyznanego państwu polskie-mu. Bez wątpienia symbolika tego, co stało się 11 listopada, musiała oddziaływać na świadomość mieszkańców, którzy zachowali polskie korzenie.

Jak bardzo różnice między Górnym Śląskiem a Śląskiem Cieszyńskim przeszkadzały w budowaniu państwa?

W skład istniejącego od 1922 r. województwa śląskiego weszły dwa ciekawe regiony: Górny Śląsk włączony do państwa polskiego w wyniku plebiscytu i III Powstania Śląskiego oraz część Śląska Cieszyńskiego. Historia Śląska Cieszyńskiego toczyła się odmiennie aniżeli historia Górnego Śląska. Był to rejon pod wpływem austriackim, ale trochę inaczej kształtowany niż Galicja i Lodomeria ze stolicą we Lwowie. Śląsk Cieszyński był włączony do innego kraju koronnego: do Śląska ze stolicą w Opawie. W wymiarze społecznym Śląsk Cieszyński znajdował się bardziej pod wpływami czeskimi niż polskimi. Taka sytuacja będzie rodzić wiele późniejszych problemów związanych z unifikacją tych terenów. Łączność instytucjonalna ziem Górnego Śląska z państwem polskim ustała w XIV w. W 1918 r. nie było jednak większego problemu, żeby stworzyć podwaliny polskiego ruchu narodowego, odpowiadającego polskiej racji stanu, który przejąłby kluczowe dziedziny życia administracyjnego, podjął próby odbudowania szkolnictwa czy życia kulturalnego w duchu polskim. Od momentu przejęcia tych ziem przez państwo polskie funkcjonowała polska struktura Kościoła, która od 1925 r, przerodziła się w samodzielną, polską diecezję.

Dlaczego więc to Śląsk Cieszyński jako pierwszy zadeklarował w październiku 1918 r. połączenie z nieistniejącym jeszcze państwem polskim?

Śląsk Cieszyński w dużym stopniu zamieszkiwany był przez polskich protestantów, którzy na gruncie monarchii habsburskiej zachowali język i tradycje polskie. Ale istniały tam też silne tendencje zmierzające do włączenia tego obszaru do rodzącego się państwa czeskiego. Znajdowały się tam bogate złoża surowców, głównie węgla. Chodziło więc nie tylko o potencjał społeczny, ale i gospodarczy. W grę więc wchodziły nie tylko zapatrywania miejscowej ludności, ale i przejęcie niezwykle ważnych terenów, mogących mieć realny wpływ na rozwój gospodarki państwa. Początkowo problem ten próbowano rozwiązać na drodze pokojowej. Jeszcze w październiku podjęto działania, które miałyby odpowiedzieć na pytanie, kto ma przejąć władzę na tym obszarze po wycofaniu administracji i wojsk austriackich. Z jednej strony czeski Narodny Wybor, z drugiej Tymczasowa Rada Narodowa Księstwa Cieszyńskiego podjęły decyzje o przeprowadzeniu plebiscytu na spornym obszarze, wyznaczając tymczasową linię demarkacyjną, która miała oddzielać polskie i czechosłowackie strefy wpływów. Ostatecznie o losie tego obszaru, po wcześniejszej inwazji wojsk czechosłowackich, zdecydowała Rada Ambasadorów. Śląsk Cieszyński został podzielony w oparciu, najogólniej rzecz ujmując, o linię Olzy.

Jak udało się przywrócić Śląsk do Macierzy, skoro przez prawie 600 lat nie był połączony z państwem polskim?

Górny Śląsk jest fenomenem szczególnego rodzaju. Trudno zgodzić się z tezą, że przez 600 lat nic nie łączyło tego regionu z państwem polskim. Nie było łączności instytucjonalnej, państwowej. Musiały jednak pozostać więzy, które były silniejsze od instytucjonalnych. Gdy przypomnimy sobie, jakie cele miała polityka germanizacyjna Bismarcka, na czym polegał Kulturkampf, to ciężko sobie wyobrazić, że na tak trudnym gruncie bez jakiejkolwiek instytucjonalnej łączności z państwem polskim udało się zachować polskość. W rzeczywistości w nowo wykreowanym województwie śląskim zdecydowana większość ludności przyznawała się do tego, że są Polakami. Według źródeł kościelnych tamtego okresu, na ok. 1 mln mieszkańców, aż 96 proc. ludności Górnego Śląska to byli katolicy, Polacy używający języka polskiego. W tym czasie jedyną ostoją polskości w stosunku do polityki bismarckowskiej był kościół. Na polskich śpiewnikach i książeczkach do nabożeństwa można się było uczyć czytać i pisać. Nieocenione było znaczenie chórów i kółek śpiewaczych, bibliotek przyparafialnych, a także ruchu pielgrzymkowego.

Lata funkcjonowania w realiach pruskiego legalizmu nie pozostały obojętne dla mentalności mieszkańców Śląska?

Legalizm pruski rodził konsekwencje w postaci nawyków, sposobów funkcjonowania, zaangażowania mieszkańców. W jakimś stopniu ta formuła pruskiego legalizmu wytyczyła ścieżkę wydania ustawy, która zawierała zasady wprowadzenia autonomii województwa śląskiego. Strona pruska za-proponowała szeroki samorząd w ramach państwa niemieckiego. Odpowiedzią na posunięcie władz niemieckich było stworzenie polskich rozwiązań, które dawałyby ludności tego regionu więcej. To była prosta gra, której efektem była ustawa konstytucyjna Sejmu Ustawodawczego RP, zawierająca statut organiczny województwa śląskiego.

Czego oczekiwali Ślązacy od odrodzonego państwa polskiego i czego odrodzone państwo oczekiwało od Śląska?

Nie ulega wątpliwości, że dla Polski Śląsk był ważną częścią terytorium, na którym miano budować podstawę przyszłego państwa. Śląsk był diamentem, który wyłaniał się z popiołu tragicznej historii. Poza Śląskiem trudno było znaleźć w tym czasie w restytuowanej Polsce inny region z takim bogactwem surowców naturalnych i tak wysokim poziomem infrastruktury technicznej. Ważne było też zobowiązanie moralne - przecież ludność tego terenu, pomimo długiej polityki germanizacyjnej przyznawała się do polskości, zachowała tradycje, religię i obyczaje nawiązujące do korzeni polskich. Tysiące wolontariuszy wspomagało Wojciecha Korfantego i Polski Komitet Plebiscytowy. Spuścizna doświadczeń autonomicznego województwa śląskiego, widoczne do dziś osiągnięcia tamtego okresu, wyraźnie dowodzą, jak wiele Śląsk dał Polsce i jak dużo Polska dała tym ziemiom. Województwo śląskie, złożone z dwóch różnych obszarów, stało się szkołą samorządzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!