Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląsk Wrocław - Górnik Zabrze 0:1. H-Man(ez) uratował Górnika! Arcyważne zwycięstwo zabrzan

Przemysław Drewniak
Jesus Jimenez (z prawej) zdobył zwycięską bramkę w meczu ze Śląskiem
Jesus Jimenez (z prawej) zdobył zwycięską bramkę w meczu ze Śląskiem Marzena Bugala- Azarko / Polska Press
W jednym z sobotnich meczów 30. kolejki Lotto Ekstraklasy Górnik Zabrze wygrał na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław 1-0. Zwycięską bramkę dla gości zdobył w 85. minucie Jesus Jimenez. Dzięki zwycięstwu, Górnik awansował na 12. miejsce w tabeli i w grupie spadkowej rozegra więcej spotkań przed własną publicznością.

Dla Górnika stawką meczu we Wrocławiu był awans na 12. miejsce po fazie zasadniczej, które daje przewagę własnego boiska w grupie spadkowej (cztery spotkania u siebie, trzy na wyjeździe). Zadanie nie było łatwe, bo trener Marcin Brosz nie mógł zabrać na Dolny Śląsk aż czterech zawodników - pauzującego Adriana Gryszkiewicza oraz kontuzjowanych Michała Koja, Ishmaila Baidoo i Giannisa Mystakidisa.

Przetrzebiony Górnik nic nie robił sobie jednak z absencji kolegów i zaskoczył gospodarzy agresywnym nastawieniem w pierwszych minutach. Po jednej z akcji Igor Angulo umieścił nawet piłkę w siatce, ale sędzia dopatrzył się spalonego. Chwilę później ocknął się Śląsk, czego efektem była świetna akcja w wykonaniu Mateusza Hołowni i Farshada Ahmadżadeha. Po strzale Irańczyka piłka odbiła się od słupka bramki Martina Chudego. Słowak miał furę szczęścia, bo choć futbolówka trafiła go w plecy, nie powędrowała w kierunku siatki.

Obie sytuacje były niezłą zapowiedzią pozostałej części meczu, ale kolejne minuty nie były już tak ciekawe. Brakowało szybkości i precyzji w atakach, a świadomi stawki spotkania piłkarze nie chcieli ryzykować. - Przede wszystkim chcieliśmy zabezpieczyć tyły, a potem liczyć na stałe fragmenty gry i akcje indywidualne - przyznał trener Brosz. Zabrzanie mieli jednak więcej okazji od rywali - po groźnych próbach Angulo (głową) i Szymona Żurkowskiego (z dystansu) musiał interweniować Jakub Słowik.

Bramkarz Śląska był w sobotę dobrze dysponowany, ale nie mógł uratować swojego zespołu po akcji Jesusa Jimeneza, który okazał się bohaterem Górnika. Właśnie na taki indywidualny błysk liczył Brosz. Na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry Hiszpan popisał się akcją meczu - wszedł z piłką w pole karne między obrońców Śląska, przełożył ją na prawą nogę i technicznym strzałem zapewnił zabrzanom bardzo ważne zwycięstwo. Dzięki niemu kibice obejrzą wiosną jeszcze cztery ligowe mecze w Zabrzu. - Bardzo się cieszymy, bo wolimy grać u siebie. Co prawda ostatnie wyniki tego nie potwierdzają, ale to złudne. Znamy swój teren, niesie nas doping kibiców. Do dobrej gry musimy tylko dołożyć wyższą skuteczność - przyznał Łukasz Wolsztyński. Najbliższa okazja już w Poniedziałek Wielkanocny, gdy na stadion przy Roosevelta przyjedzie Arka Gdynia.

NA +
Jesús Jiménez

Był jednym z wyróżniających się piłkarzy Górnika we Wrocławiu, a w 85. minucie przebił wszystkich pozostałych. Dostał piłkę przed polem karnym, odważnie wbiegł w linię obrony rywala i pięknym uderzeniem pokonał bramkarza Śląska. Na koniec sezonu ten gol może okazać się niezwykle ważny.

NA -
Kibice Śląska

Przez porażkę z Górnikiem Śląsk rozegra u siebie jeszcze tylko trzy mecze, ale... to chyba dobra informacja dla finansów kluba. Koszty organizacji meczu na wrocławskim stadionie są wysokie, a sobotni mecz z Górnikiem obejrzało niewiele ponad 7 tysięcy widzów.

Śląsk Wrocław 0-1 Górnik Zabrze
Jesús Jiménez 85'

Śląsk: Jakub Słowik - Kamil Dankowski (87' Arkadiusz Piech), Igors Tarasovs, Wojciech Golla, Mateusz Hołownia - Farshad Ahmadzadeh (82' Lubambo Musonda), Krzysztof Mączyński, Michał Chrapek, Damian Gąska, Róbert Pich (70' Mateusz Cholewiak) - Marcin Robak.

Górnik: Martin Chudý - Boris Sekulić, Przemysław Wiśniewski, Dani Suárez, Paweł Bochniewicz - Łukasz Wolsztyński (57' Adam Örn Arnarson), Szymon Żurkowski, Mateusz Matras, Walerian Gwilia (86' Szymon Matuszek), Jesús Jiménez - Igor Angulo (90' Kamil Zapolnik).

żółte kartki: Mączyński, Ahmadzadeh, Robak.

sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).
widzów: 7616.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:










href="https://dziennikzachodni.pl/bieg-gorski-w-parku-slaskim-zdjecia-tlumy-sportowcow-na-starcie-i-5-lub-10-kilometrow-do-pokonania/ga/c1-14027749/zd/34955863">

Bieg Górski w Parku Śląskim 2019 ZOBACZCIE UCZESTNIKÓW







Krzysztof Piątek o reprezentacji Polski

W PUNKT ODC. 2 Magazyn sportowy Dziennika Zachodniego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo