Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląski język regionalny? Tego chce Nowoczesna

Marcin Zasada
Język śląski nie istnieje. Więc jakim cudem dzieci się go uczą?
Język śląski nie istnieje. Więc jakim cudem dzieci się go uczą? ARC
Czwarta próba uznania śląszczyzny za język regionalny. Trzy poprzednie były nieudane. Takim przywilejem dysponują w Polsce tylko Kaszubi.

Kaszubi co roku otrzymują z budżetu państwa prawie 80 mln zł na ochronę własnej mowy. Ślązacy o to samo upominają się od prawie dekady. Trzy dotychczasowe próby ustawodawcze, które miały przynieść śląszczyźnie status języka regionalnego zakończyły się klęskami. Czwartą właśnie podejmuje Nowoczesna.

- Weszliśmy do parlamentu z konkretnymi planami i pomysłami. Jednym z moich postulatów było powalczenie o język regionalny dla śląskiego - mówi Monika Rosa, posłanka Nowoczesnej. Przypomina doskonale znane w regionie wyniki ostatniego spisu powszechnego: w nim do używania godki w domach przyznawało się ponad pół miliona ludzi.

CZYTAJCIE TEŻ:
Alojzy Lysko: Język śląski istnieje!
Język śląski? Zbierzcie 100 tys. podpisów

7. Marsz Autonomii skupił wiele osób, które żądają uznania języka śląskiego

Język śląski? Zbierzcie 100 tys. podpisów [SONDA]

Język regionalny, co zresztą zauważa sama posłanka Rosa, to kategoria nie lingwistyczna, a polityczna. Dzięki ministerialnej opiece, śląszczyzna mogłaby trafić do szkół, a śląska kultura dostałaby nieosiągalne dziś finansowe wsparcie. - Z jednej strony Górnoślązacy pragną ocalić swoją tożsamość. Z drugiej - warto ich śląskość pokazać poza Śląskiem. Pomóc w wypromowaniu ich żywej kultury, która na to zasługuje - podkreśla posłanka.

Podobnie argumentowano dwie pierwsze inicjatywy, które jeszcze w czasach rządów PO-PSL podejmował ówczesny poseł Marek Plura, dziś zasiadający w europarlamencie.

CZYTAJCIE TEŻ:
Język śląski w Sejmie: Poseł Plura złożył projekt ustawy!
Język śląski nie istnieje. Więc jakim cudem dzieci się go uczą?

W 2010, a potem w 2012 roku obu projektów nie doprowadzono nawet w Sejmie do pierwszego czytania. Podobnie było z obywatelską ustawą, pod którą w 2014 roku zebrano ponad 140 tys. podpisów. Po pierwszym czytaniu w roku ubiegłym, projekt przesłano do sejmowej komisji, która zagłosowała za jego odrzuceniem. Dlaczego w kolejnej próbie miałoby być inaczej?

- Każdy ruch, który będzie sprzyjał podtrzymaniu dyskusji na temat śląskiej tożsamości jest pozytywny - uważa Jerzy Gorzelik, lider RAŚ. - Należy oczywiście zadać sobie pytanie, czy przedstawiciele „dobrej zmiany” są gotowi do takich dyskusji. Sam fakt, że temat wraca może uzmysłowi kreatorom polityki państwa polskiego, że nie da się tego problemu zamieść pod dywan.

CZYTAJCIE TEŻ:
Facebook po śląsku: Ślonsko godka oficjalnym językiem Facebooka
Język śląski żyje! Galeria Katowicka i Muzeum Śląskie promują

Jeśli można pokładać jakiekolwiek nadzieje w pozytywnym efekcie inicjatywy Nowoczesnej, to należałoby zwrócić uwagę na jej większą precyzję. Poprzednia ustawa obywatelska zakładała również przyznanie Ślązakom statusu mniejszości etnicznej. Język regionalny to jednak dużo mniej kontrowersyjna kwestia.

Projekt Nowoczesnej ma trafić do Sejmu za 2-3 miesiące. Wcześniej ma być konsultowany na Śląsku.

„Artysta w kuchni” odc. 1 Zobacz jak gotują Kałamaga i Żurawlewa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo