18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląski komendant gen. Działo: Czeka nas likwidacja posterunków policji

Aldona Minorczyk-Cichy
>> ZOBACZ, GDZIE ZNAJDUJĄ SIĘ LIKWIDOWANE POSTERUNKI >>
>> ZOBACZ, GDZIE ZNAJDUJĄ SIĘ LIKWIDOWANE POSTERUNKI >>arc.
Gen. Dariusz Działo, nowy szef śląskiego garnizonu chce zlikwidować posterunki, które i tak w ogromnym procencie finansowane są przez samorządy. Skąd taka kontrowersyjna decyzja? Komendant chce w ten sposób skoncentrować siły i zaoszczędzić. Tegoroczny budżet policji to 85 proc. tego z 2011 roku. Tyle, że w tym przypadku oszczędności mogą być złudne, bo zirytowani samorządowcy, którzy dotują policję na grube miliony mogą zakręcić kurek.

Interwencję zapowiada Paweł Silbert, prezydent Jaworzna, gdzie mają zniknąć 4 posterunki i Grzegorz Ziaja, wójt Koszęcina: - To dla mnie niepojęte, bo utrzymanie takiego posterunku niewiele kosztuje - podkreśla.

Oburzenia nie kryje też Alojzy Pietruszka, wójt Rudnika: - Dopiero co z budżetu wydaliśmy 30 tys. na zakup radiowozu. Zresztą nie pierwszy raz!

W tej miejscowości radni już podjęli uchwałę-protest przeciwko likwidacji posterunku. Interweniować chcą w KGP.

- To wymóg, jaki stawia nam teraźniejszość - mamy 1100 wakatów na stanowiskach policyjnych i musimy zoptymalizować funkcjonowanie, dopasowując strukturę organizacyjną do stanu etatowego mając przede wszystkim na uwadze efektywność - wyjaśnia zmiany podinsp. Andrzej Gąska, rzecznik prasowy szefa śląskiego garnizonu.

Jego zdaniem budynek z napisem Policja nie zagwarantuje nikomu bezpieczeństwa: - Tylko silne jednostki organizacyjne, z odpowiednią ilością etatów policyjnych, są w stanie zapewnić służbę na trzy zmiany - mówi.

Osób z miejscowości, gdzie posterunki mają zniknąć to wcale nie przekonuje: - Bez posterunku nie będzie już tak bezpiecznie - mówi Grażyna Legenć, mieszkanka Rud. W na pozór spokojnej wsi dochodzi do niemałej liczby przestępstw. W ubiegłym roku odnotowano ich tu 72. W Krzanowicach, skąd także zniknie posterunek wszczęto 58 postępowań w 2011 roku, a w Rudniku - 74.

Roman Wierzbicki, szef NSZZ Policjantów podkreśla, że wysokie obecnie poczucie bezpieczeństwa w regionie to m.in. zasługa 36 posterunków: - Sam widok człowieka w mundurze powoduje, że ludzie czują się po prostu pewnie. Wiedzą, że mogą poprosić o pomoc.

Gen. Działo nie konsultował decyzji z wojewodą Zygmuntem Łukaszczykiem. Ten zapowiada interwencję, jeśli pojawią się informacje o pogorszeniu bezpieczeństwa w regionie.
Nowy komendant śląskiego garnizonu policji i nowe porządki. W ramach tych przedświątecznych gen. Dariusz Działo wymiata nam posterunki policji. Wśród nich te... finansowane przez samorządy. Czy z 36 posterunków w Śląskiem, w których pracuje 319 funkcjonariuszy, zostanie choć jeden? I o co tak naprawdę w tym chodzi?

- Dzisiaj nie jestem w stanie podać liczby posterunków, które zostaną zlikwidowane. Cały czas trwa analiza struktury organizacyjnej, a decyzje zapadną do końca maja - podkreśla podinsp. Andrzej Gąska, rzecznik śląskiego komendanta policji.
Jak wiadomo nieoficjalnie, znikną m.in. posterunki w Koszęcinie, Pawonkowie, Herbach, Rudnikach, Rudach i Krzanowicach. Do tego cztery w Jaworznie.

- Nie rozumiem tego ruchu. Po co likwidować coś, co nic nie kosztuje? Przecież to my płacimy za te posterunki - dziwi się Marcin Marzyński, rzecznik prasowy jaworznickiego magistratu.

Oficjalnie samorząd o planach gen. Działo nic nie wie. W tym tygodniu prezydent Paweł Silbert spotka się w tej sprawie z komendantem miejskim. Jaworznicki samorząd z policją współpracuje chyba najaktywniej w województwie. Oto przykłady. W ramach projektu Innowacyjne J@worzno wyposażono policjantów w lokalizatory GPS.

- System funkcjonuje od lutego. Gmina przekazała komendzie 32 lokalizatory: 18 zamontowano w radiowozach, a 14 jest na wyposażeniu patroli pieszych. Funkcjonariusze otrzymali także dwa komputery stacjonarne - wylicza Sebastian Kuś, kierownik referatu informacji w UM.

W 2009 roku komenda dzięki wsparciu gminy (darowizna - 148 tys. zł) kupiła cztery nowe radiowozy Kia. Miasto zainwestowało również 756 tys. zł w monitoring wjazdów do miasta. System pozwala na zapis numerów rejestracyjnych aut wjeżdżających i wyjeżdżających z miasta oraz twarzy podróżujących. To ułatwia ściganie złodziei samochodów, identyfikację poszukiwanych przestępców i kradzionych pojazdów. Głównym korzystającym z monitoringu jest policja.

- Od 2000 roku gmina finansuje etaty i nadgodziny policjantów. Z budżetu utrzymujemy działalność punktów konsultacyjnych dzielnicowych. W 2011 roku na pomoc policji przeznaczyliśmy 850 tys. zł - wylicza Kuś.

Co na to policja? Podinsp. Andrzej Gąska wyjaśnia: - Przy podejmowaniu decyzji będą się liczyły opinie komendantów miejskich i powiatowych, bo to oni mają wiedzę, gdzie są problemy z ciągłością służby i gdzie potrzebne są zmiany. Rola kierownictwa KWP będzie polegała raczej na weryfikacji argumentów i uzasadnień propozycji przedstawionych przez komendantów.
Z naszych informacji wynika, że decyzje zostały podjęte i nikt nikogo o zdanie nie pytał. Tak ważnej dla bezpieczeństwa regionu nie konsultowano także z wojewodą Zygmuntem Łukaszczykiem.

- Według prawa to jest wewnętrzna sprawa policji. Wojewoda formalnie nie może w nią ingerować. Jednak jeśli dojdą do nas informacje o pogorszeniu stanu bezpieczeństwa - będzie interweniować u komendanta - wyjaśnia Marta Malik, rzeczniczka wojewody.

Sprawie ze zdziwieniem przyglądają się także policyjni związkowcy. - Nie wiemy, czy rozwiązania, które komendantowi sprawdziły się, gdy szefował garnizonowi w Lublinie, sprawdzą się na Śląsku, którego specyfika jest zupełnie inna - mówi Roman Wierzbicki, szef NSZZ Policjantów województwa śląskiego.

W miejscowościach, z których mają zniknąć posterunki, mieszkańcy buntują się. Oczy ze zdziwienia przecierają też samorządowcy. Czy gen. Działo posłucha ich argumentów?

Jeden posterunek zamiast czterech

Piotr Malinowski, komendant powiatowy policji w Lublińcu, chce zlikwidować aż 3 posterunki. W powiecie lublinieckim ma zostać jedynie sama komenda i posterunek w Woźnikach, gdzie ma pracować więcej policjantów (12 zamiast 6). Zlikwidowane zostaną natomiast posterunki w Koszęcinie, Pawonkowie i w Herbach.

Największe zaskoczenie decyzją komendanta zapanowało w Koszęcinie, gdzie gmina chciała przenieść posterunek do nowego budynku.

- To dla mnie niepojęte, bo utrzymanie takiego posterunku niewiele policję kosztuje. Dzierżawimy jej pomieszczenia za grosze i sami ogrzewamy. Udostępniliśmy policji monitoring, kupiliśmy wspólnie z gminą Boronów radiowóz, a komendant chce nam zabrać posterunek - denerwuje się Grzegorz Ziaja, wójt Koszęcina.

Komendant Piotr Malinowski tłumaczy, że reorganizacja obejmie policję w całym kraju, a zmiany w powiecie lublinieckim mają sprawić, że będzie jeszcze bezpieczniej.

- Przede wszystkim nie zmieni się w żaden sposób liczba policjantów. Wzmocnimy posterunek w Woźnikach, gdzie będzie 12-15 etatów i będzie on dbał o bezpieczeństwo m.in. w części gminy Koszęcin - mówi Malinowski. - Zapewniam, że przyjmiemy każde zlecenie, a jeśli ktoś nie będzie mógł przyjechać do Lublińca, to my go sami odwiedzimy. Dzięki reorganizacji każdego dnia będziemy mieli o trzy patrole nocne więcej. Będzie bezpieczniej.
Bartłomiej Romanek

Likwiduje Raciborszczyzna i Rybnik

W powiecie raciborskim do likwidacji są trzy posterunki policji - w Rudach (gmina Kuźnia Raciborska), Krzanowicach i Rudniku.

Władze poszczególnych gmin nie kryją oburzenia, tym bardziej że dotąd wspierali mundurowych finansowo. - Ponad rok temu dołożyliśmy się do zakupu nowego radiowozu. Wydaliśmy z budżetu 30 tysięcy złotych. Zresztą nie pierwszy raz. To już drugie dofinansowane przez nas auto - mówi Alojzy Pieruszka, wójt Rudnika. Samochody mają parkować teraz pod komisariatem znajdującym się w sąsiedniej gminie - w Pietrowicach Wielkich.

Decyzję o likwidacji trzech posterunków na Raciborszczyźnie podjął nowy komendant powiatowy policji w Raciborzu i nie zamierza jej zmieniać. - Zlikwiduję 3 posterunki, bo nie funkcjonowały tak, jak trzeba. W każdym z nich pracowało zaledwie 5 policjantów, a to zbyt mało. Nieraz zdarzała się taka sytuacja, że mieszkańcy pukali do drzwi posterunku, a nikogo tam nie było. Ludzie się oburzali - mówi Paweł Zając, komendant z Raciborza. Dodaje, że mieszkańcy mogą spać spokojnie, bo funkcjonariusze dalej będą patrolować ich miejscowości. - Nie zabiorę ludzi z terenu - mówi Zając.

Tymczasem do likwidacji posterunku przygotowuje się także komenda policji w Rybniku. W tym roku ma być zlikwidowana placówka stróżów prawa na cieszącym się nie najlepszą sławą osiedlu Wrębowa w Niedobczycach.
Aleksander Król

* CZYTAJ KONIECZNIE:

*Katastrofa busa na S69 w Przybędzy - fakty, opinie WIDEO i ZDJĘCIA
*Sprawa Madzi z Sosnowca - ustalenia prokuratorów, zeznania rodziców

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera


*GWIAZDA PROGRAMU X-FACTOR nagrywała swój klip w Świerklańcu. ZOBACZ FOTKI
* FOTOMATURA 2012. Zobacz tegoroczne maturzystki i maturzystów z całego województwa! ZAGŁOSUJ!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!