Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląski Wydział Powiadamiania Ratunkowego podsumował sezon motocyklowy. Prezentacja wyników eksperymentu: "Wypadek motocyklowy- symulacja"

Mateusz Zarembowicz
Mateusz Zarembowicz
Podsumowanie sezonu motocyklowego
Podsumowanie sezonu motocyklowego Mateusz Zarembowicz
17 listopada w śląskim Wydziale Powiadamiania Ratunkowego odbyła się konferencja prasowa podsumowująca tegoroczny sezon motocyklowy. Choć wypadków było mniej niż w ubiegłych latach, to niestety zginęło w nich więcej motocyklistów. Podczas spotkania zaprezentowano również wyniki eksperymentu, który miał sprawdzić, jak reagują kierowcy dojeżdżający do miejsca wypadku motocyklowego. Jak wypadło to badanie?

Spis treści

Konferencja w Urzędzie Wojewódzkim

W konferencji zorganizowanej przez Wydział Powiadamiania Ratunkowego wzięli udział przedstawiciele wszystkich służb, które na co dzień w sytuacjach zagrożenia życia i zdrowia możemy spotkać na śląskich drogach. Tak szeroka reprezentacja miała na celu jak najlepsze zaprezentowanie działań służb w przypadku poważnych zdarzeń drogowych, do których zawsze są wzywane jednostki policji, pogotowia i straży pożarnej. Poinformowano również o przydatności motocykli, których używa nie tylko policja, lecz również śląskie pogotowie ratunkowe. Na zatłoczonych drogach motocykl jest w stanie dotrzeć do poszkodowanych znacznie szybciej niż zwykła karetka pogotowia. Często też jeden sanitariusz poruszający się jednośladem jest w stanie udzielić kompleksowej pomocy, co zwalnia z konieczności angażowania całego zespołu ratowniczego, podróżującego do wypadków klasycznym ambulansem.

Podsumowanie sezonu motocyklowego

Naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach - nadkomisarz Krzysztof Stankiewicz, zwrócił uwagę, że bezpieczeństwo motocyklistów na drogach jest priorytetem dla śląskiej drogówki. Kierowcy motocykli obok pieszych i rowerzystów są najbardziej zagrożoną grupą uczestników ruchu drogowego.

Jak się okazuje, sytuacja na śląskich drogach w tym roku, pomimo znacznie większego natężenia ruchu niż w latach ubiegłych, znacząco się poprawiła. Motocykliści wzięli udział w ośmiu procentach wypadków, niestety, śmierć w nich poniosło aż szesnaście osób podróżujących jednośladami, sto czterdzieści osób zostało rannych. Jednak ilość wypadków zmalała. W roku ubiegłym było ich sto sześćdziesiąt dziewięć. W roku obecnym to sto trzydzieści sześć wypadków z udziałem motocyklistów do końca października. W jedenastu tysiącach zatrzymanych do kontroli kierowców jednośladów ujawniono ponad cztery i pół tysiąca wykroczeń. Szczególnie niebezpieczne jest przekraczanie dozwolonej prędkości, za które policjanci wypisali tysiąc dwieście mandatów.

- Na drogach województwa śląskiego pojawiło się czterdzieści nowych motocykli BMW R 1250. Te pojazdy już pełnią służbę na drogach naszego województwa. Łącznie do dyspozycji śląska drogówka ma w tej chwili dziewięćdziesiąt motocykli. Wracając do kwestii bezpieczeństwa chciałbym zaznaczyć, że w większości wypadków z udziałem motocyklistów, sprawcami są kierujący samochodami osobowymi - oświadczył naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego

Nadkomisarz Stankiewicz zwrócił również uwagę na zmianę pewnego trendu. Jak się okazuje, sprawcami i uczestnikami wypadków najczęściej są osoby powyżej czterdziestego roku życia. Do niedawna były to osoby młode nie posiadające doświadczenia.

Promocja bezpieczeństwa motocyklistów

W 2012 roku została zainicjowana akcja na rzecz promocji bezpieczeństwa motocyklistów, mająca na celu sprawdzenie jak reagują kierowcy na wypadek jednośladu. Prezes Stowarzyszenia "Śmiercioodporni" - Rafał Bryła, wspominając to wydarzenie sprzed dziesięciu lat informował jak przed dekadą kierowcy postrzegali motocyklistów.

- Policja, nie znając jeszcze wtedy środowiska motocyklowego, zwróciła się do naszego stowarzyszenia o pomoc w organizacji akcji "Szacunek plus zrozumienie, plus rozwaga, równa się bezpieczeństwo". Byłem wtedy pracownikiem pogotowia i zdawałem sobie sprawę jak bardzo istotną jest kwestia szybkiego reagowania przy wypadkach motocyklistów. Pierwszy moment, w którym należy wezwać pomoc, zabezpieczyć miejsce zdarzenia i zacząć udzielanie pomocy poszkodowanemu.

By sprawdzić, jak na wypadek z udziałem motocyklisty reagują kierowcy, postanowiono wtedy zorganizować inscenizację miejsca wypadku motocyklisty. Przygotowano dziesięć prób w Katowicach i Zabrzu. Jak oświadczył Rafał Bryła, wyniki tego eksperymentu bardzo negatywnie zaskoczyły wszystkich biorących w nim wtedy udział. Podczas pierwszej próby, obok inscenizacji miejsca wypadku, przejechało piętnaście pojazdów nie zatrzymując się by udzielić pomocy poszkodowanemu motocykliście. Zatrzymał się dopiero szesnasty samochód.

W związku z takim przebiegiem inscenizacji, postanowiono wprowadzić działania mające na celu ocieplenie wizerunku motocyklistów. W ostatnich latach odbyło się wiele akcji billboardowych i innego rodzaju kampanii promocyjnych.

Po dziesięciu latach od przeprowadzenia pierwszej pozoracji, stowarzyszenie "Śmiercioodporni" zgłosiło się do śląskich służb z prośbą o przeprowadzenie kolejnej takiej akcji, która mogłaby odpowiedzieć na pytanie, jak w dzisiejszych czasach zareagują kierowcy napotykając na drodze na przewrócony motocykl i ciężko poszkodowanych znajdujących się w jego okolicy.

- Chciałem podziękować wszystkim służbom, które z dużym zaangażowaniem odpowiedziały na naszą prośbę o ponowne przeprowadzenie takiej akcji. Tym razem zależało nam również na promocji moto ambulansu. Wraz z udziałem wszystkich służb, przy wsparciu Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania zorganizowaliśmy symulowany wypadek motocyklowy, w którym jedna z osób biorąca w nim udział miała być przytomna, jednak posługiwać się jedynie językiem angielskim. Zależało nam by sprawdzić jak poradzą sobie z barierą językową kierowcy, którzy zdecydują się na zatrzymanie pojazdów i udzielenie pomocy w miejscu zdarzenia - oświadczył Rafał Bryła

Tegoroczne doświadczenie zakończyło się sukcesem. Okazało się, że przez ostatnich dziesięć lat znacznie wzrosła świadomość kierowców, już drugi samochód po dostrzeżeniu wypadku, zatrzymał się w celu udzielenia pomocy. Ponadto kierowcy byli w stanie zabezpieczyć miejsce i wezwać pomoc. Część z nich miała nawet w samochodach apteczki, co nie jest w Polsce obowiązkowym wyposażeniem. Do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania przyszło również wiele zgłoszeń. Jak się okazało, nie były to tylko zgłoszenia telefoniczne, lecz również automatyczne zgłoszenia wysyłane przez pojazdy.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera