Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląskie chce do Monopoly, bo to dobra reklama

Redakcja
gamepro
Chcesz, aby Twoje miasto znalazło się na pierwszej narodowej planszy gry Monopoly? To siadaj przed komputerem, wejdź na stronę www.monopoly.pl i zagłosuj do 20 marca.

Na planszy mogą się znaleźć 22 miasta: 20 z "listy głównej", 2 z listy "Dzikie Karty" (tu każdy może dopisać miasto, wczoraj było ich 1784). W ramach "listy głównej" rywalizuje 60 miast, wśród nich 8 z naszego regionu: Katowice, Rybnik, Tychy, Sosnowiec, Bielsko-Biała, Częstochowa, Wisła i Szczyrk. Gdyby wczoraj zamknąć głosowanie, w grze Monopoly znalazłyby się tylko dwa: Rybnik, który zajmuje 11. miejsce (2,76 proc.) i Katowice, znajdujące się na 20. miejscu (2,07 proc). - Staramy się aktywizować naszych mieszkańców m.in. za pośrednictwem Facebooka i miejskich programów informacyjnych. Odwołujemy się do lokalnego patriotyzmu - mówi Lucyna Tyl, rzeczniczka rybnickiego UM. - Prezy- dent Adam Fudali i pracownicy urzędu też codziennie oddają swoje głosy - dodaje.

Aktywny jest również Urząd Miasta Katowice. - Pezydent Piotr Uszok każdy dzień zaczyna od "kliknięcia" na Katowice. Mobilizacja panuje w biurze prasowym i w wydziale promocji. Traktujemy to jako zabawę i dobrą promocję dla miasta - przyznaje Jakub Jarząbek, rzecznik katowickiego magistratu.

Na liście "Dzikich Kart" świetnie radzą sobie Świętochłowice, które zajmują drugie miejsce.

Korzyści trudne do przecenienia

Marek Szczepański, profesor socjologii z Uniwersytetu Śląskiego:
Monopoly to bardzo popularna gra i może wiele zrobić dla promocji miast. Tym bardziej, że nie ponoszą one żadnych kosztów, a dzięki obecności na narodowej planszy mogą zyskać utrwalone korzyści wizerunkowe, trudne do przecenienia. Czy warto wziąć udział w głosowaniu? Zdecydowanie tak. Przyglądałem się, jak wyglądała sprawa konkursu na najlepsze świąteczne oświetlenie miast w Polsce. Widziałem, jak tyszanie mocno się zmobilizowali, aby osiągnąć dobry wynik w głosowaniu dla iluminacji na placu Baczyńskiego. I udało się. Tychy ostatecznie zdobyły trzecie miejsce. To pokazuje, jak ważna jest mobilizacja ludzi. Powinniśmy zrobić wszystko, aby dzięki tej grze unieśmiertelnić naszą "prywatną ojczyznę". Na miejscu władz startujących do gry miast, sięgnąłbym po wszystkie zbiorowości, które mają możliwości perswazyjne, aby namówić lokalną społeczność do udziału w zabawie. Ja sam chętnie będę głosować, by Tychy osiągnęły dobry wynik i trafiły do gry.

Mamy do czynienia z silną marką

Anna Proszowska-Sala, dyrektor zarządzająca agencji City Bell, ekspert w dziedzinie promocji miast i regionów:
Odpowiedź miast na zaproszenie do udziału w tej grze jest bardzo dobrym pomysłem, bo mamy do czynienia z produktem, który ma silną i znaną na całym świecie markę. Przecież dziesiątki tysięcy osób gra w Monopoly. To atrakcyjny nośnik promocyjny, który można zaklasyfikować do kategorii "product placement". Więc podpięcie się pod tą machinę zdecydowanie ma rację bytu.

Pojawienie się na planszy polskiej wersji Monopoly to również budowanie świadomości, że się istnieje. Mam tu na myśli przede wszystkim te miasta, które nie należą do najpopularniejszych, a dzięki obecności w grze mogą spowodować, że konsumenci zaczną szukać więcej informacji na ich temat na przykład w internecie. Z punktu widzenia biur promocji miast dobrze byłoby się dowiedzieć, jak długo ta gra będzie w obiegu, gdzie trafi, czyli tego, czy przewidziana jest tylko jej polska wersja, czy może także zagraniczna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!