Przez trzy dni na Stadionie Śląskim zagrało 150 drużyn chłopców i dziewczynek z 34 powiatów.
Trzydniowa rywalizacja rozpoczęła się od rywalizacji zespołów chłopców i dziewczynek w kategorii U-12, następnego dnia zagrali chłopcy i dziewczynki z zespołów U-10. Trzeciego dnia swoje umiejętności zaprezentowali najmłodsze zespoły z kategorii U-8. Z uwagi na dużą ilość drużyn mecze rozgrywane były zarówno na głównej płycie Stadionu Śląskiego jak i na boisku treningowym ze sztuczną nawierzchnią.
Zobaczcie zdjęcia:
Każdego dnia rozgrywki rozpoczynano w godzinach rannych. Młodzi piłkarze z Częstochowy, uczniowie SP7, trenujący w akademii Rakowa do Chorzowa wyruszyli krótko po godzinie 7.
- Nie wszyscy mieszkają w Częstochowie, pobudkę mieli już o godzinie 5, żeby dojechać na zbiórkę - wyjaśnia Piotr Lenartowski, trener częstochowskiej drużyny. - Nikt nie chciał się spóźnić.
Kiedy opiekunowie częstochowskiej drużyny dokonywali obowiązkowej rejestracji swojej ekipy, piłkarze w czerwono-niebieskich barwach rozgrzewali się na bieżni grając w popularnego "dziadka". Krótką przerwę zrobili jedynie na pamiątkowe wspólne zdjęcie z maskotką Kubusiem. Obok w podobny sposób rozgrzewali się piłkarze ZSO Gliwice występujący w koszulkach Piasta Gliwice.
- Ruszaj się Max, ruchy, ruchy - krzyczał filigranowy blondynek do swojego kolegi. - Teraz podania kierunkowe - zapowiedział trener. I znowu oberwało się Maksowi, który kopnął daleko piłkę w niewiadomym kierunku.
- Tak ułożyliśmy terminarz gier, żeby każda drużyna przynajmniej jeden mecz rozegrała na głównej płycie - wyjaśnia Henryk Bąk, koordynator wojewódzki turnieju. - Na Stadionie Śląskim finały rozgrywane są już po raz drugi - dodał.
Prowadzący turniej DJ Ucho czyli Dariusz Ślęzak poprosił wszystkie ekipy o ustawienie się na płycie stadionu i oficjalnie otwarto turniej.
- Każdy marzy, aby tu zagrać, ale nie każdy ma taką szansę - przywitał ekipy prezes Śląskiego Związku Piłki Nożnej Henryk Kula, wcześniej wspólnie z legendą Ruchu Chorzów Eugeniuszem Lerchem przybijając piątkę z każdym uczestnikiem. - Dla wielu z was to może początek wielkiej kariery.
Na twarzach widać było wielkie wyczekiwanie, emocje.
- Jest zimno, ale tutaj będzie gorąco, będzie się działo - zapowiadał DJ Ucho. I rzeczywiście, żarty się skończyły. Rozległ się pierwszy gwizdek i od razu wielkie emocje. Los tak chciał, że już w drugim meczu ponownie blisko siebie stanęli młodzi piłkarze z Częstochowy i Gliwic. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego - krzyknęli zawodnicy spod Jasnej Góry, swój okrzyk mieli także gliwiczanie i po chwili rozpoczęli rywalizację.
Lepiej w turniej weszli piłkarze z Częstochowy, wygrali 2:0, i niejako w nagrodę mogli zwiedzić szatnie, gabinety odnowy, sale treningową. Nie spodziewali się chyba, co zobaczą. Wchodząc zrobili wielkie oczy i poczuli się, chociaż na moment, jak reprezentanci Polski.
- Wow, ale fajnie, ale super - słychać było zachwyt w drzwiach. Chłopcy szybko ruszyli w kierunku wywieszonych koszulek z nazwiskami naszych reprezentantów. Największym powodzeniem cieszył się oczywiście boks Roberta Lewandowskiego. - Fajnie zobaczyć gdzie przebiera się Robert Lewandowski, wiem żeby dojść do takiego poziomu trzeba ciężko pracować - mówił niczym zawodowiec Antoni Wroński dumnie spoglądając na koszulkę kapitana naszej reprezentacji.
Z kolei filigranowy Filip Kryst miał inny wybór - Piotra Zielińskiego.
- Ma dobry drybling, umie utrzymać się przy piłce, pracuje w obronie, nigdy nie odpuszcza - mówi o swoim reprezentacyjnym idolu. - W Rakowie moi wzorem jest Piotr Malinowski.
Na Śląskim rywalizowały także dziewczynki. W kategorii U-12 przez wiele lat dominowały piłkarki Herkulesa Kochanowice, którego trenerem jest Bogusław Maciejewski.
- Doskonale pamiętam finał w 2008 roku, kiedy wygraliśmy finał wojewódzki i awansowaliśmy do ogólnopolskiego - wspomina szkoleniowiec, który tylko na krótko prowadził w swojej karierze seniorów Orła Babienice i Unii Kalety. - Graliśmy na Wiśle i po morderczym meczu finałowym pokonaliśmy drużynę z lubelskiego rzutami karnymi. W nagrodę pojechaliśmy do Londynu na mecz Anglia - Kazachstan na nowym Wembley. Przed meczem mieliśmy zagrać z rówieśniczkami z Anglii. Jak się okazało, musieliśmy stanąć w szranki z... chłopakami. Dziewczyny sobie poradziły i wygrały różnicą kilku bramek - śmieje się trener Maciejewski.
Piłkarki z Kochanowic i tym razem spisały się znakomicie, ale ostatecznie musiały uznać wyższość faworytek z Katowic. - Przyjechałyśmy po zwycięstwo - zapowiadały zgodnie Zuzanna Witek i Iga Witkowska z drużyny UKS Sprint Katowice. - Na Stadionie Ślaskim zagrałyśmy już drugi raz. Ta pierwsza została wybrana najlepszą zawodniczka w swojej kategorii.
Na Stadionie Śląskim chłopcy i dziewczynki z kategorii U-8 zdobyli tytuł mistrzów województwa śląskiego. Zwycięskie drużyny U-10 i U-12 wywalczyli awans na Finał Ogólnopolski, który odbędzie się w Warszawie od 29 kwietnia do 2 maja.
Triumfatorów XIX edycji Turnieju „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku” poznamy po Wielkim Finale na PGE Narodowym. Decydujące mecze zostaną rozegrane 2 maja, na kilka godzin przed finałem Pucharu Polski pomiędzy Jagiellonią Białystok i Lechią Gdańsk.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Krzysztof Piątek o reprezentacji Polski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?