Śląskie pomniki w maseczkach ochronnych. Reksio, Bebok, wiślańskie niedźwiadki i burmistrz Weber promują noszenie maseczek

Od czwartku, 16 kwietnia, wychodząc z domu będziemy musieli zasłaniać nos i usta. Taką decyzję jeszcze przed świętami ogłosił minister zdrowia Łukasz Szumowski.

- Każda osoba w miejscu publicznym będzie musiała nosić maseczkę, szalik czy chustkę, która zakryje zarówno usta, jak i nos. Obowiązek dotyczy wszystkich, którzy znajdują się na ulicach, w urzędach, sklepach czy miejscach świadczenia usług oraz zakładach pracy – informują przedstawiciele rządu.

Mieszkańcy naszego regionu, o tym że zakładanie maseczek nie szkodzi, a może pomóc w walce z pandemią wiedzą i bez specjalnego rządowego zalecenia. Wielu z nich zakłada je już od kilku tygodni, a widok człowieka w maseczce w sklepie, w kolejce do apteki czy na spacerze z psem nikogo nie dziwi.

W niektórych miejscowościach, by zachęcić mieszkańców do noszenia maseczek, te pojawiły się na miejskich pomnikach. W Wiśle dla przykładu w maseczce jest Stanisław Hadyna, Jan Sztwiertnia, wiślańskie niedźwiadki oraz góralka z pomnika Źródeł Wisły.

W Katowicach ktoś założył ją na figurkę Beboka ze Szlaku Ślońskiej Godki, która znajduje się przy schodach prowadzących na zielony dach Międzynarodowego Centrum Kongresowego.

W Rybniku maseczkę ma burmistrz Władysław Weber, którego pomnik odsłonięto jesienią ubiegłego roku przed rybnickim magistratem. Natomiast w Żorach - Żorki, figurki symbole miasta znajdujące się w różnych miejscach, a nawiązujące do pożaru z 1702 roku.

Z kolei w Bielsku – Białej własną maseczkę dostał Reksio, gdy tuż obok na moście na rzece Białej ruszał maskomat, czyli miejsce skąd można zabrać maseczkę, albo ją tu – jeśli taką mamy – zostawić.