Szczepienia w woj. śląskim. Gdzie zaszczepionych jest najwięcej, a gdzie najmniej? Oto oficjalne dane z gmin

Rząd opublikował dane obrazujące postępy akcji szczepień przeciw COVID-19 w poszczególnych gminach. Dotąd wiadomo było wprawdzie, ilu pacjentów szczepi się w konkretnym punkcie, ale nie odzwierciedlało to liczy zaszczepionych mieszkańców. A zwłaszcza na początku programu, Polacy jeździli w poszukiwaniu wolnych terminów po całym kraju - nieraz w miejsca odległe nawet o kilkaset kilometrów od swojego adresu zamieszkania. Jak zatem przebiega akcja szczepień w woj. śląskim?

Szczepienia sprawnie idą w Katowicach i większości miast powiatowych regionu, ale liderem jest nieduża gmina w powiecie będzińskim, Bobrowniki.

W pełni zaszczepiło się tutaj co prawda tylko 4 337 osób, ale jak na gminę liczącą nieco ponad 12 tys. ludzi, to bardzo dobry wynik. Oznacza bowiem, że przed wirusem zabezpieczyło się już 35,8 proc. jej mieszkańców.

W samych Katowicach od rozpoczęcia akcji szczepień, dokładnie 27 grudnia 2020 roku, przynajmniej jedną dawką zaszczepiło się 151 tys. 928 spośród 290 tys. 553 mieszkańców. 103 tys. 859 osób, czyli 35,7 proc. ma już za sobą pełne szczepienie. Najwięcej zaszczepionych jest w grupie wiekowej 40-59 lat - nieco ponad 45,5 tys. ludzi. O około 9 tys. mniej zaszczepionych jest w grupie 20-39 lat. W grupie mieszkańców powyżej 70. roku życia pełną dawkę preparatu przyjęło już 35 tys. 899 katowiczan, a w najmłodszej grupie - od 12 do 19 lat - 4 571 osób. Należy pamiętać jednak, że najmłodsi dopiero od niedawna mogą szczepić się przeciw COVID-19.

Kolejny spośród dużych miast w zestawieniu jest Sosnowiec. I to pomimo problemów z dostawami preparatów do zorganizowanego tam masowego punktu szczepień (w czerwcu z tego powodu nieczynny był przez cztery dni). Pełne szczepienie w stolicy Zagłębia ma za sobą 33,7 proc. mieszkańców. Wysoko plasują się w tym zestawieniu także Siemianowice Śląskie z wynikiem 33,5 proc.

Na tle dużych miast najsłabiej wypadają Zabrze i Rybnik, w których pełną dawką preparatu zabezpieczyło się kolejno 24,9 i 25 proc. mieszkańców. Spośród miast powiatowych - Jastrzębie-Zdrój (22 proc.). Z kolei najlepiej w tej grupie radzi sobie Mikołów, w którym zaszczepiło się już 31,4 proc. ludności.

Wysoko są natomiast Dąbrowa Górnicza (31,4 proc.), Częstochowa (30 proc.), Ruda Śląska (29,5 proc.), Tychy i Bielsko-Biała (obie miejscowości mają po 29,1 proc. zaszczepionych mieszkańców).

Na drugim biegunie jest gmina Istebna w pow. cieszyńskim, gdzie w pełni zaszczepionych jest tylko 13,7 proc. mieszkańców. To najniższy wskaźnik w całym woj. śląskim. Najchętniej szczepiły się tam osoby w wieku 40-59 lat (980 mieszkańców). Zaszczepionych jest też 50 nastolatków.

Druga od końca jest Jeleśnia, w pow. żywieckim, trzecia - Ciasna w pow. lublinieckim, a pierwszą od końca piątkę zamyka gmina wiejska w Beskidach, Dębowiec. Generalnie w ostatniej dziesiątce są aż po trzy gminy z pow. cieszyńskiego i lublinieckiego oraz dwie z żywieckiego.