3 z 17
Poprzednie
Następne
Śląskie słowa, którymi się w Polsce nie dogadasz. Znaczą coś innego. Czyli śląskie słowa są jakieś inne
2. Gruba
Po polsku: otyła, tęga
Po śląsku: kopalnia
Tu też może być ryzykownie, gdy usłyszycie jak ślunski chop mówi, ze szczerą pieszczotą w głosie: "mojo gruba". Uwaga: nie ma na myśli małżonki, nie utrwala stereotypu srogiej baby z nudelkulą (wałek do ciasta). Gruba to po śląsku kopalnia. Zakład górniczy zajmujący się wydobywaniem z ziemi węgla kamiennego. Mała podpowiedź jeszcze: robi się na grubie, a nie na grubej, ale tego już można się domyślić.