Śląskim Pierdołą Roku 2011 zostaje... [ZDJĘCIA]
NOMINACJE DO TYTUŁU ŚLĄSKIEGO PIERDOŁY ROKU 2011
Andrzej Stania i Józef Buszman, czyli prezes i wiceprezes Związku Górnośląskiego, wskazani do nagrody z racji wyjątkowego i niepowtarzalnego talentu, jakim wykazali się przy organizacji Światowego Zjazdu Ślązaków.
Zamiast zapowiadanych "kilkunastu tysięcy gości z całego świata", udało się pokazać dziennikarzom jednego Ujka z Reichu. Szczęśliwie przyjechał w rodzinne strony na odpust, więc został zgarnięty z ulicy i postawiony przed mikrofony i kamery jako żywy dowód, że zjazd "odbił się szerokim echem w całej Europie". W miejsce tysiąca akordeonistów, którzy mieli pobić światowy rekord Guinnessa, udało się z pobliskiego domu kultury przywieźć do Spodka jeden zespół, który w towarzystwie dwóch mamuś i trzech wujków odegrał "Szła dzieweczka do laseczka", a słuchało go dziesięć tysięcy pustych foteli i dwie kamery telewizyjne. W ramach podsumowania Zjazdu obaj nominaci odtrąbili sukces i zapowiedzieli, że za rok zrobią to samo. Był pomysł, aby w trosce o przyszłość Śląska odciąć obu panów od publicznej działalności i wysłać gdzieś na Saharę. Niestety, ktoś przytomnie ostrzegł, że wkrótce zabrakłoby tam piasku.