Sławków ws. śmieci czeka dziś na decyzję ministra

Dziś w Sławkowie odbędzie się zwołane w trybie pilnym spotkanie władz miasta z wojewodą, Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Katowicach, przedstawicielami PKP oraz sanepidu. Spotkanie miało się odbyć pod koniec miesiąca, jednak z uwagi na ostatnie skażenie studni głębinowej w Sławkowie, burmistrz zdecydował o przyspieszeniu spotkania. Chodzi o tykającą bombę ekologiczną i realne zagrożenie zanieczyszczenia wody pitnej dla siedmiu tysięcy mieszkańców miasta w powiecie będzińskim.

- Trudno przewidywać, w jakim duchu przebiegnie środowe spotkanie ani czy pojawi się na nim wicewojewoda. Zdecydowałem o przyspieszeniu terminu spotkania, ponieważ sprawa stała się już w tej chwili bardzo nagląca. Przez ponad dwa dni musieliśmy się zmagać z zakazem spożywania wody z ujęcia głębinowego i zapewnić mieszkańcom wodę pitną w ramach systemu zastępczego. Do osób wymagających szczególnej opieki wodę dostarczali strażacy - dodaje burmistrz.

Przypomnijmy: w miniony piątek miasto powiadomiło mieszkańców o wykryciu skażenia ujęcia wody pitnej w Sławkowie. Pracownicy sanepidu znaleźli w niej bakterie coli. Władze miasta podejrzewały, że może ono mieć związek z nielegalnym wysypiskiem śmieci firmy Rekult, znajdującym się na zamkniętych terenach kolejowych w granicach administracyjnych miasta. Według informacji Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Dąbrowie Górniczej, woda nie nadawała się do picia nawet po przegotowaniu. Kilku tysiącom ludzi dostarczono bezpieczną, zdatną do spożycia, wodę beczkowozami.
Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Dąbrowie Górniczej jeszcze w czerwcu przystąpiła do monitorowania studni głębinowej, z której w wodę zaopatrywane jest miasto. Badania prowadzone są kilka razy w tygodniu i mają związek z raportem Państwowego Instytutu Geologicznego, który analizował skład wód odciekowych z terenu wysypiska przy Okradzionowskiej. Z raportu PIG wynika, że nielegalne składowiska odpadów znajdują się w obszarze ochronnym Głównego Zbiornika Wód Podziemnych (Olkusz-Zawiercie), kilkanaście składników wód podziemnych przekracza ich wartości dopuszczalne dla wód pitnych - to np. arsen, ołów, cynk, nikiel, chrom, brom. Stężenie tego ostatniego jest przekroczone aż 600 razy. Zgodnie z ustaleniami, badania próbek wykonywane są bezpłatnie.

Już w czerwcu podczas spotkania z wojewodą w Sławkowie, regionalny dyrektor ochrony środowiska, w związku z powagą sytuacji, uznał, że odpady składowane na terenie PKP trzeba jak najszybciej usunąć. Wydał decyzję w grudniu 2015 roku i przekazał wniosek o zastępcze usunięcie odpadów wojewodzie.

Wojewoda za działanie wziął się po... stu dniach od złożenia wniosku przez RDOŚ. Jednak polegało ono na odmowie, bo nie zgadzał się adres firmy we wniosku RDOŚ. RDOŚ odwołało się od tej decyzji wojewody do ministerstwa spraw wewnętrznych. W lipcu burmistrz Sławkowa interweniował u ministra spraw wewnętrznych, żądając niezwłocznego zajęcia się zażaleniem złożonym przez regionalnego dyrektora ochrony środowiska. Na razie bez skutku.

Sprawa nielegalnego wysypiska w Sławkowie wyszła na jaw 8 lipca 2015 roku. Wówczas na teren PKP, dzierżawiony przez firmę Rekult, weszły policja i prokuratura. Znaleziono tam ogromne składowisko odpadów.

Z szacunków wynika, że usunięcie zalegających tam 30 tysięcy ton śmieci będzie kosztowało nawet 16 mln zł.

*Marszałek Saługa: PiS buduje swoją siłę na lęku ludzi ROZMOWA JEDEN NA JEDEN
*Wojewoda Wieczorek: Nie będzie medialnych rozliczeń ROZMOWA JEDEN NA JEDEN
*Katowice: 390 porzuconych psów i kotów w te wakacje ZOBACZ ZDJĘCIA, MOŻE ZECHCESZ ADOPTOWAĆ
*Dzieci zasypiają w każdych warunkach NAJŚMIESZNIEJSZE FOTKI
*Sprawdzony i prosty przepis na leczo SPRÓBUJ I SIĘ PRZEKONAJ
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"