Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ślązacy byli i są przekonani, że mówią językiem zakazanym, a to jest mit

Teresa Semik
Nie wiemy, jaki jest stosunek młodych do gwary, bo nie ma badań. W konkursach gwarowych jest ich coraz więcej
Nie wiemy, jaki jest stosunek młodych do gwary, bo nie ma badań. W konkursach gwarowych jest ich coraz więcej Mikołaj Suchan
Zgłębienie tradycji kształcenia językowego na Śląsku pozwoliło profesor UŚ Helenie Synowiec zweryfikować opinię, że gwara śląska była przez nauczycieli tępiona, a uczniowie - szykanowani

Niektórzy nauczyciele byli i bywają skrajnie nietolerancyjni, eliminują cechy gwarowe w wypowiedziach uczniów, parodiują ich wymowę - twierdzi Helena Synowiec, profesor Uniwersytetu Śląskiego z Katedry Dydaktyki Języka i Literatury Polskiej. - Takie sytuacje się zdarzały, jednakże dokumenty i materiały dydaktyczne świadczą o tym, że gwara śląska była doceniana, że wciąż ma uprzywilejowaną pozycję.

Wnioski z badań, które pozwoliły zweryfikować stereotypową opinię o prześladowaniu gwary oraz uczniów z powodu ich mowy, profesor Synowiec zamieściła w najnowszej książce "Śląska ojczyzna polszczyzna z perspektywy edukacyjnej". Zaadresowała ją do polonistów i pedagogów, ale czytelnik zainteresowany poglądami na śląszczyznę w czasach drugiej i trzeciej Rzeczpospolitej znajdzie w niej wiele dowodów i opinii wybitnych językoznawców, twórców kultury, społeczników na temat kulturotwórczej roli gwary w edukacji. Mówienie w kontekście tych dowodów o jakimś powszechnym tępieniu mowy śląskiej w polskich szkołach to regionalny mit o wymiarze bez mała dogmatycznym. Nosicielom krzywdy śląskiej, budującym na tej krzywdzie swoje ambicje polityczne, pewnie trudno się będzie z tym pogodzić. Zatem pokażmy tylko fakty, na które wskazuje profesor Synowiec.

Co sądzić o pieronowaniu?

Bez wątpienia, po 1922 roku na Górny Śląsk, który przypadł Polsce, przybyła rzesza nauczycieli, a naczelnym zadaniem administracji była integracja tych ziem z resztą kraju. Także integracja językowa. Gwarą posługiwała się tu większość mieszkańców.

W programach nauczania dla szkół powszechnych zwracano uwagę nauczycielom na potrzeby uczenia polszczyzny ogólnej z uwzględnieniem rodzimego dialektu jako punktu odniesienia. W komentarzach metodycznych uwrażliwiano ich na zróżnicowanie regionalne języka. Profesor Synowiec powołuje się na podręczniki szkolne: "Gramatyka języka polskiego" (1927) Tadeusza Lehra-Spławińskiego i Romana Kubińskiego oraz "Język polski" (1935 i 1936) Zenona Klemensiewicza, w których zaznajamiano młodzież z podstawowymi wiadomościami o gwarach polskich. Ilustrowano je przykładami z "Wyboru tekstów gwarowych" Kazimierza Nitscha. W programach przygotowania zawodowego słuchaczy Instytutu Pedagogicznego w Katowicach została uwzględniona charakterystyka gwar śląskich, sugerowano np. tworzenie gwarowego słownictwa. - Wtedy też ukształtował się model nauczyciela łączącego pracę dydaktyczną z działalnością badawczą - dodaje profesor Synowiec i przywołuje takiego nauczyciela-badacza z państwowego gimnazjum w Mikołowie, Stanisława Bąka, późniejszego profesora Uniwersytetu Wrocławskiego. Ten nauczyciel języka polskiego zmotywował uczniów, by poszukiwali i zapisywali teksty gwarowe. Opublikował je potem w zbiorze "Teksty gwarowe z polskiego Śląska" (1939), podając nazwisko informatora i ucznia, który do tych wypowiedzi dotarł.

Bąka interesowały trudności i błędy językowe uczniów wynikające właśnie z gwary. Opisał je w książce " Polszczyzna górnośląska w przedwojennej szkole średniej", która ukazała się dopiero w 1983 roku. Znamienne, co pisał: "(…) nie jest ideałem wychowawczym człowiek, który pod wpływem szkoły zatraca poczucie i znajomość własnej gwary. (…) Swoją gwarę uczeń może (i powinien) znać i pamiętać. Niezależnie jednak od tego musi on dobrze władać językiem ogólnopolskim".
Podobnie mówił ks. dr Emil Szramek z Katowic, wielki autorytet. Gwarę traktował jako "spuściznę ojców", dzięki której Ślązacy zachowali swoją tożsamość. Tępił germanizmy, przejawy braku kultury językowej. Pytał w jednym z tekstów: "Co sądzić o pieronowaniu i jak mu przeciwdziałać?"

Gustaw Morcinek tak skomentował nadużywanie słowa: "pierona": - Gdy górnik zginie w kopalni, przyjaciel nie płacze, lecz "pieronuje". Gdy mu się maszyna zatnie, nie narzeka, lecz znowu "pieronuje". A gdy mu się przyjdzie radować, że zdołał przekroczyć normę w wydobyciu węgla, także "pieronuje" - z zadowolenia. Zapożyczenia niemieckie w gwarze śląskiej Morcinek określił dosadnie: "słowa-podciepy".

W monografii "Śląsk" (1933) Morcinek napisał: "Śląsk jest bodaj jedyną w Polsce dzielnicą, w której narzecze ludowe nie zostało zepchnięte do roli pogardzanego kopciuszka, z rzadka tylko i sztucznie przywoływanego do artystycznego pokazu, tu żyje ono jeszcze nieraz w swobodnej mowie ludzi wykształconych". Podkreślanie przez niego związku dialektu śląskiego ze staropolszczyzną było czasem nadmiernym uogólnieniem, ocenia prof. Synowiec, ale pisarz chciał w ten sposób nobilitować mowę Ślązaków, gdy ją ośmieszano, traktując ją jako "waserpolacką".

Można zajrzeć do pism szkolnych województwa śląskiego, a w latach 1922-39 redagowano 43 takie gazetki, w których są apele do młodzieży, by gromadziła gwarowe wyrażenia. Zamieszczano nawet kwestionariusze do tych badań, by wyrabiać w uczniach - czytelnikach przekonanie o wartości gwary. Zdaniem profesor Synowiec, uczniowie całkiem dobrze radzili sobie z zapisem tekstów gwarowych.

Mówienie o rugowaniu śląskiej mowy ze Śląska w II RP wydaje się nieuprawnione.

Syndrom śląskiej krzywdy

W powojennej Polsce zespół katowickich dydaktyków związanych z Wyższą Szkołą Pedagogiczną przygotował "Czytanki śląskie. Materiały regionalne dla szkół ogólnokształcących województwa katowickiego, opolskiego i wrocławskiego". Krajobraz dawnego Śląska czytelnicy oglądali przez pryzmat utworów Damrota, Bończyka.

Autorka kolejnych publikacji, m.in.: Wskazówek metodycznych do "Ćwiczeń językowych dla szkół śląskich" Janina Żlabowa pisała: "Mogłoby się wydawać, że silniejsze związanie z gwarą zagraża językowi ogólnemu, a pełne opanowanie języka ogólnego zniweluje gwarę. Tak w istocie nie jest. Tak jak w toku nauki pogłębiamy u dziecka przywiązanie do domu rodzinnego i rodzinnej okolicy, tak powinniśmy pogłębiać ukochanie języka jego dzieciństwa". Jeszcze w latach 70. obowiązywał podręcznik "Język ojczysty" dla klasy VIII Ireny Bajerowej, w którym autorka apelowała do uczniów: " Nie wstydźcie się swej rodzimej gwary, nie wyśmiewajcie się z mowy wiejskiej, lecz przysłuchajcie się jej z zainteresowaniem i szacunkiem".

W 1999 r. do szkół wprowadzono edukację regionalną. Zorganizowano wtedy Podyplomowe Studium Wiedzy o Regionie na Wydziale Nauk Społecznych UŚ, a na Wydziale Filologicznym cykl zajęć z edukacji regionalnej. Powstały kolejne publikacje, w tym "Śląska ojczyzna polszczyzna" Jana Miodka. A potem przyszła nowa reforma oświaty z 2008 r. i zlikwidowała tzw. ścieżki edukacyjne. Na ogół puste miejsce zajęły organizacje zmierzające do urzeczywistnienia idei języka śląskiego i nauczania go w szkole. Pewne jest to, że nie ma nauczycieli do uczenia gwary, ani podręczników, nie ma wielu uczniów chętnych do tej nauki w szkołach, ale w konkursach gwarowych jest ich coraz więcej.

Książka Heleny Synowiec "Śląska ojczyzna polszczyzna z perspektywy edukacyjnej" wytycza szlaki uczenia w szkole o gwarze śląskiej (a nie gwary śląskiej!), o jej urodzie. - Powinna być lekturą obowiązkową każdego polonisty pracującego na Śląsku - skomentował Jan Miodek.

Gwara może być dla ucznia przeszkodą w dobrym opanowaniu polszczyzny ogólnej, jeśli nie otrzyma on wsparcia ze strony nauczyciela. "Moje badania ujawniły, że nauczyciele mają słabą orientację w bogatym i zróżnicowanym gatunkowo repertuarze tekstów folklorystycznych" - pisze profesor Synowiec. Potrzebny jest wybór tych tekstów ze słownikiem wyrażeń gwarowych.

Pozostaje pytanie, dlaczego wielu Ślązaków jest przekonanych, że mówią językiem zakazanym, skoro nie ma na to dowodów? Trafili jedynie na złego belfra. W "Śląsku wymyślonym" Michał Smolorz pisze: "W latach 1944-1989 nigdy nie było formalnego zakazu posługiwania się jakąkolwiek gwarą regionalną, także śląską. Nie znaleziono dotąd takiego zapisu w dokumentach cenzury ani w uchwałach ciał politycznych".

*SOCZI 2014 - IGRZYSKA OLIMPIJSKIE - RELACJE, ZDJĘCIA, CIEKAWOSTKI
*Najlepsze studniówki 2014 w woj. śląskim ZDJĘCIA + GŁOSOWANIE
*TVP ABC I TV TRWAM NA MULTIPLEKSIE. Jak odbierać, jak przeprogramować dekoder?
*Tak kochają tylko Ślązacy ŚLĄSKI SŁOWNIK MIŁOSNY

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!