Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ślązacy, język śląski, mniejszość etniczna - co z tą ustawą?

Marcin Zasada
Komisja Wspólna Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych jednoznacznie negatywnie zaopiniowała obywatelski projekt uznania Ślązaków za mniejszość etniczną
Komisja Wspólna Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych jednoznacznie negatywnie zaopiniowała obywatelski projekt uznania Ślązaków za mniejszość etniczną arc./Mikołaj Suchan
Wracamy do dyskusji na temat śląskich aspiracji. Dr Czesak o filologii śląskiej, prof. Kik o ustawie.

Świadomi marnych perspektyw, jakie w obecnej rzeczywistości politycznej ma obywatelski projekt ustawy uznający Ślązaków za mniejszość etniczną i godkę za język regionalny, cenimy sobie rzeczowe głosy w dyskusji towarzyszącej sprawie.

Na łamach DZ mogliście Państwo przeczytać m.in. tekst dr. hab. Tomasza Kamuselli z Uniwersytetu w St. Andrews w Szkocji, który komentował negatywną opinię o ustawie, wydaną przez Komisję Wspólną Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych.

PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
Dr Kamusella: Demokracja demokracją, ale nacjonalizm w Polsce ponad wszystko

Dziś głos zabiera prof. Kazimierz Kik, pochodzący ze Śląska ceniony politolog. Przytaczamy też wpis dr. Artura Czesaka, językoznawcy z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

- 18 lat temu ogłoszono, że powstał nowy słowiański język literacki - język rusiński. Ilustruje to publikacja "A New Slavic Language Is Born. The Rusyn Literary Language of Slovakia", (Columbia University Press, New York 1996) - napisał wczoraj na swoim blogu, odnosząc się do wydanych właśnie tłumaczeń na śląski poezji (m.in. Dantego: "Dante i inksi. Poezyjo w tumaczyniach Mirosława Syniawy").

- Pełnoletność temu językowi w warunkach wolności służy. W Preszowie jest językiem prac naukowych, jest wykładany. Nie kwestionuje się ani jego istnienia, ani zasadności kodyfikacji - pisze o języku rusińskim dr Czesak. A co ze śląszczyzną?

- Jeśli tłumaczenia tworzą język literacki, język literatury, to uznałbym, że górnośląski mikrojęzyk literacki właśnie się narodził - napisał językoznawca z UJ. - Jeśli Dante z Wergiliuszem rozmawiają po śląsku, to mamy literaturę. Ortografia i gramatyka wyglądają dobrze, choć oczywiście o szczegółach można dyskutować, ale najlepiej czynić to na gruncie nowej dziedziny slawistyki - filologii śląskiej.

- To nowy etap rozwoju, którego nie wolno przegapić ani zbagatelizować - podkreśla dr Czesak.

CZYTAJ KONIECZNIE:
RAFAŁ BARTEK Z MNIEJSZOŚCI NIEMIECKIEJ TŁUMACZY: NIE JESTEŚMY PRZECIWKO ŚLĄZAKOM

Cierpliwości, uznanie śląskich aspiracji wymaga spokoju społecznego

Ustawa o mniejszościach przepadnie w Sejmie, ale przestrzegam przed konfliktem politycznym. On śląskości zaszkodzi - mówi prof. Kazimierz Kik, politolog z Instytutu Studiów Politycznych PAN.

O czym świadczą spływające do Sejmu, negatywne opinie na temat nowelizacji ustawy o mniejszościach?
O tym, czego byliśmy świadomi przed złożeniem tego projektu w parlamencie: klimat wokół tej sprawy jest w Sejmie zły, nie ma zgody, nie ma gotowości do uznania starań śląskiej mniejszości. Niestety, w przekonaniu sporej części polskiej klasy politycznej wymuszanie zakończenia tej sprawy milczeniem, rozwiązuje problem. A jest odwrotnie - tak problem się tworzy. Dobrze by było, gdyby rządzący naszym krajem obserwowali procesy związane z etnosami, jakie zachodzą w Europie. Gdyby zwracali uwagę, jak Unia traktuje ową kwestię w swojej polityce integracyjnej. Na razie w Polsce są dwa czynniki uniemożliwiające europeizację ustawodawstwa w tym zakresie. Po pierwsze: niedobre doświadczenia historyczne.

Niedobre? Żyją jeszcze w Polsce ludzie, którzy pamiętają śląską samorządność w II RP.
Tak, ale w tamtych czasach mieliśmy świeżą pamięć o powstaniach śląskich, mieliśmy Korfantego i znacznie wybitniejszych niż dziś regionalnych polityków. Od powstań dzieli nas okupacja niemiecka i PRL. Zmieniło się nastawienie, nie ma polityków zdolnych do ogólnopolskiego oddziaływania…

A drugi czynnik, który zamyka drogę ustawie o mniejszościach?
Typowy polski nacjonalizm, często podświadomy, często wyrażany troską o całość państwa, która to z kolei wynika z równie podświadomych zagrożeń wobec jego integralności. Efekt jest taki, że rządzący naszym krajem przyjmują najgorszą z możliwych dróg negowania i autorytarnego wymuszania wycofania się ze śląskich aspiracji. To nie jest demokratyczna droga, to jest tylko podgrzewanie atmosfery. Im prędzej będzie ta ustawa, tym szybciej problem zniknie i jestem pewien, że Ślązacy wkomponują się w porządek prawny państwa. Im dłużej problem będzie lekceważony, tym groźniejsze może być zjawisko mu towarzyszące - do kulturowego sporu dojdzie spór polityczny, zupełnie niepotrzebny.

Co więc czeka tę ustawę w tej rzeczywistości politycznej?
Przepadnie, ponieważ o wiele gorszą przeszkodą niż prawna, jest przeszkoda mentalna, określana przez czynniki, o których wspominałem. Polska klasa polityczna nie rozumie, że może dać Ślązakom szansę budowania swojej kultury jako składowej kultury polskiej. Pamiętajmy, że w przyszłym roku Sejm może zostać zdominowany przez PiS, który do dyskusji o tej ustawie dołoży jeszcze większe emocje.

Czy Ślązacy mogą używać swojego obywatelskiego projektu jako formy przedwyborczego nacisku?
Nie sądzę. Nie ma nic gorszego niż forsowanie tej ustawy przed wyborami, to mogło być jeszcze bardziej zmienić jej charakter. Mogłoby sprawić, że atak na śląską etniczność zostałby jeszcze zaostrzony, wyostrzyłby się konflikt dla samych celów wyborczych. Ta ustawa wymaga spokoju społecznego. A w trakcie kampanii może nabrać akcentów, których same śląskie środowiska wolałyby uniknąć. Ślązacy w większości nie myślą z niechęcią o Polsce i awantura o śląskość z pewnością nie zyskałaby ich akceptacji. Podkreślam: to jest problem kulturowy i oby tak zostało. Problem polityczny tylko Ślązakom zaszkodzi.

Jakie szanse na ustawowe rozwiązanie tego problemu widzi więc pan w dalszej perspektywie?
Ślązacy muszą uzbroić się w cierpliwość, bo w kolejnej kadencji Sejmu będzie jeszcze trudniej wytłumaczyć aspiracje kulturowe. Proponuję taktykę cierpliwości, oddolnej pracy regionalnych ugrupowań. Polski opór ich zahartuje. Kropla drąży skałę.

Rozmawiał: Marcin Zasada


*Najpiękniej oświetlone miasto na święta. Które? ZOBACZ TUTAJ
*Zboczeniec z Częstochowy nieuchwytny. Goni, straszy i chce gwałcić [PORTRET PAMIĘCIOWY]
*Napad na Club 80 w Siemianowicach. Bandyci zdemolowali lokal
*Prezent na Święta Bożego Narodzenia: Najfajniejszy prezent na święta TOP 10 PREZENTÓW
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!