Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słynne „fale Dunaju” nieprędko znikną z piekarskiego odcinka autostrady A1. Nad rozwiązaniem problemu pracują już naukowcy

Anna Dziedzic
Anna Dziedzic
W ubiegłym roku na odcinku autostrady A1, między Pyrzowicami i Piekarami Śląskimi, wykonano  61 odwiertów. Analiza wyników badań tych próbek pozwoli wykonać remont drogi tak, by problem wybrzuszeń już nie powrócił.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
W ubiegłym roku na odcinku autostrady A1, między Pyrzowicami i Piekarami Śląskimi, wykonano 61 odwiertów. Analiza wyników badań tych próbek pozwoli wykonać remont drogi tak, by problem wybrzuszeń już nie powrócił.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE GDDKiA, Arkadiusz Gola
Autostrada A1 w okolicach Piekar Śląskich nie ma najlepszej opinii. Droga jest tam miejscami mocno pofałdowana. Kierowcy nazywają tę część drogi „falami Dunaju” lub bardziej dosadnie „pralką”. Komfort jazdy po, wielokrotnie już naprawianej, nawierzchni wciąż jest niski. W ubiegłym roku, na zlecenie GDDKiA pobrano około 60 odwiertów z tego odcinka. Teraz naukowcy z kilku uczelni określą jak pozbyć się raz na zawsze uciążliwych muld. Wyniki badań właśnie trafiły do Rady Naukowej przy GDDKiA.

Wybrzuszenia nieprędko znikną z piekarskiego odcinka autostrady A1

Słynne „fale Dunaju” piekarskiego odcinka autostrady A1 nie znikną szybko. Dlaczego? Bo wciąż nie jest jasne, jak przeprowadzić remont drogi, by nawierzchnia nie wybrzuszyła się ponownie. By można było to zrobić raz na zawsze, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad postanowiła zmierzyć się z problemem kompleksowo. W ubiegłym roku z feralnego odcinka pobrano około 61 odwiertów. Próbki trafiły do specjalistycznego laboratorium, które zbadało pobrany materiał. Jednak to nie laboratorium wykona całościową ekspertyzę na podstawie tych badań i nie ono wyciągnie wnioski, jak ją naprawić.

INFRASTRUKTURA BUDOWA DRÓG, ZOBACZ KONIECZNIE

- Wyniki badań, wykonanych w laboratorium będą podstawą do wykonania kompleksowej ekspertyzy. Materiały z wynikami badań właśnie trafiły do Rady Naukowej przy GDDKiA – mówi Marek Prusak, rzecznik katowickiego oddziału GDDKiA.

To naukowcy doradzą GDDKiA jak naprawić pofałdowaną A1

Rada Naukowa to stały zespół opiniodawczy, działający przy Generalnym Dyrektorze Dróg Krajowych i Autostrad. Należą do niej profesorowie i doktorzy wielu uczelni technicznych, wspierający GDDKiA przy rozwiązywaniu szczególnie skomplikowanych problemów podczas procesów inwestycyjnych realizowanych przez GDDKiA.
Naukowcy przeanalizują więc wyniki badań piekarskiego odcinka autostrady A1.

Dawna gierkówka DK1, a obecna DK91 wymaga kapitalnego remontu. Droga ma być w przyszłości bezpłatną alternatywą dla płatnej autostrady A1Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Prawie cała śląska część gierkówki przejdzie kapitalny remon...

- Czekamy na opinię Rady Naukowej. Od jej rekomendacji będą zależały nasze dalsze działania – podkreśla Marek Prusak.

A to znaczy, że z pewnością na wspomniane rekomendacje przyjdzie nam poczekać około roku. Dopiero wtedy, biorąc pod uwagę sugestie rozwiązania problemu powstających wciąż na A1 wybrzuszeń, katowicki oddział GDDKiA będzie mógł ogłosić przetarg na wykonanie naprawy tej trasy, w taki sposób, by po raz kolejny nie trzeba było tego powtarzać. Nie ma się co spodziewać, by przetarg na naprawę nawierzchni A1 został ogłoszony jeszcze w tym roku. Z pewnością prace przy samej ekspertyzie zajmą kilkanaście miesięcy.

A1 w tym miejscu naprawiano już wielokrotnie

Przypomnijmy. GDDKiA z pomocą wykonawcy drogi usiłowała pozbyć się tego problemu wielokrotnie. Jednak jak dotąd, bezskutecznie. Przyczynę tego stanu rzeczy udało się jednak w miarę szybko namierzyć.

- Spowodowała je aktywność chemiczna użytych materiałów, które w trakcie wbudowywania spełniały wymagania projektowe i kontraktowe, a po wbudowaniu w nawierzchnię zaczęły przejawiać cechy wysadzinowe – informowała kilka lat temu GDDKiA.

Wykonawca, budując drogę użył do jej podbudowy materiału, co do którego producent dawał gwarancje, że zakończyła się jego aktywność chemiczna. Potwierdzała to cała dokumentacja. Niestety, po kilku latach okazało się, że tak nie jest. „Żużel” użyty do budowy autostrady pęczniał i wysadzał kolejne fragmenty asfaltowej nawierzchni. Powstały regularne fałdy, kierowcy nazwali je „pralką”. Ten odcinek autostrady A1 powstawał na Euro 2012.

Autostradę zaczęto budować w 2009 roku. Jeszcze w okresie gwarancyjnym na nawierzchni drogi pojawiły się nierówności. Urzędnicy z GDDKiA zgłaszali to wykonawcy, który w ramach napraw gwarancyjnych naprawiał drogę. Jednak pomimo tych działań powstawały kolejne nierówności. Frezowana i naprawiana droga, ponownie się wybrzuszała. Droga zaczęła się fałdować nawet po kolejnych naprawach. W ostatnich latach ten proces jednak znacznie wyhamował. Stąd pomysł na kolejną, kompleksową naprawę, ale już po solidnej, naukowej analizie przyczyn i sugestii postępowania podczas remontu.

Ostatnią naprawę kilku fragmentów pofałdowanej drogi wykonywano w 2020 roku. W 2021 roku pobrano próbki poszczególnych warstw drogi. Wykonano 61 odwiertów.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera